ALVAREZ MD60

Pozostałe testy marki ALVAREZ
Testy
2014-09-01
ALVAREZ - MD60

W marcu tego roku w wieku 81 lat odszedł Kazuo Yairi, ceniony lutnik i współtwórca sukcesu marki Alvarez. W czasie jego wieloletniej współpracy z tą firmą powstało wiele udanych instrumentów, których walory docenili tacy artyści, jak: Carlos Santana, Joe Bonamassa, Bono, Johnny Cash, Jerry Garcia czy Paul McCartney.

Autor testu: Sławomir Sobczak

Wiceprezes firmy Chris Meikle zapewnił, iż dzieło Kazuo Yairiego będzie kontynuowane zgodnie ze stworzonymi przez niego zasadami. W tym miesiącu sprawdzimy, jak w boju radzi sobie jeden z instrumentów pochodzących z serii Masterworks - MD60

BUDOWA


Alvarez MD60 to gitara typu dreadnought o spokojnym, dostojnym wyglądzie. Pod względem wizualnym instrument prezentuje się bardzo atrakcyjnie, jego poszczególne elementy są ze sobą dobrze spasowane, a estetyka wykonania każdego detalu stoi na wysokim poziomie. Wraz z gitarą otrzymujemy płytkę ochronną, tzw. łezkę, którą możemy przykleić obok otworu rezonansowego, co też sugeruje, że instrument ten przeznaczony jest do gry akordowej. O tym, czy tak jest w istocie, przekonamy się już za chwilę.

Płyta spodnia oraz boki zostały wykonane z mahoniu, natomiast płyta wierzchnia - z litego świerku sitkajskiego klasy AA, z arkuszy powstałych w wyniku cięcia typu quarter-sawn, co przełożyło się na ładny i równomierny rozkład słojów drewna. Zwraca uwagę niewielka grubość i jednocześnie spora sztywność płyty wierzchniej. Pudło rezonansowe wzmocniono ożebrowaniem typu X, które producent określa symbolem FST2M. Poszczególne żebra zostały wyfrezowane w taki sposób, aby jak najlepiej wpłynąć na podbicie określonych częstotliwości.

Przez środek płyty tylnej biegnie pasek z mahoniu, z którego wykonano także całe ożyłkowanie wokół pudła rezonansowego. Binding jest bardzo schludny i jednocześnie dyskretny, co sprawia, iż odbiór wizualny instrumentu jest bardzo korzystny. Wykonany z mahoniu gryf został przymocowany do pudła rezonansowego za pomocą połączenia na jaskółczy ogon, które należy do najbardziej solidnych złączy ciesielskich. W przypadku zastosowań lutniczych połączenie to pozytywnie wpływa nie tylko na właściwości mechaniczne całej konstrukcji, ale także na dobre przenoszenie wibracji, co ma z kolei wpływ na zwiększony czas wybrzmiewania. O tym, czy tak jest w istocie, przekonamy się za chwilę. A tak przy okazji - połączenie na jaskółczy ogon ma kształt trapezowy, co oznacza, że przy prawidłowym wykonaniu powierzchnia styku jest dość duża, a obydwa łączone elementy (zarówno pióro, jak i wpust) nie są w stanie się rozłączyć nawet wtedy, gdy połączenie nie zostało uzupełnione klejem.

Na palisandrowej podstrunnicy znajdziemy 21 progów, przy czym miejsce połączenia gryfu z pudłem rezonansowym przypada na 14 próg. Na wysokości progu 12 znalazła się gustowna inkrustacja z macicy perłowej. Bardzo pozytywne wrażenie robią klucze Die Cast, które działają z wyczuwalnym oporem, za to bez irytujących luzów. W efekcie strojenie instrumentu przebiega bezproblemowo, z dużą precyzją. Skoro mowa o strojeniu, to warto też pochwalić dobrze zaprojektowane i tak samo wykonane siodełko główki wykonane z kości. Z tego samego materiału zrobiony jest również strunnik z kompensacją dla poszczególnych strun. Spoczywa on na mostku Bi-Level z palisandru, na którym znajdziemy także kołki mocujące wykonane z hebanu. Jak widać, producent nie oszczędzał na materiałach.

BRZMIENIE


Gitara dotarła do testów doskonale ustawiona i wręcz zachęcała do gry niską akcją strun. Instrument jest bardzo wygodny, a wspomniana niska akcja strun pozwala na puszczenie wodzy fantazji podczas gry. Wrażenie robi również doskonała intonacja, także w wyższych pozycjach.

Emisja dźwięku jest silna, przy czym prym wiedzie tu ładnie zarysowany i dynamiczny środek, który spaja niskie i wysokie tony w przyjemną dla ucha całość. Brzmienie charakteryzuje się mocnym, choć lekko matowym dołem oraz szklistą i czytelną górą. Dźwięk jest ładnie zrównoważony, żadna z częstotliwości nie dominuje nad resztą, co daje przejrzysty i przyjemny w odbiorze ton. Gra z mocnym atakiem kostką na tłumionych prawą dłonią strunach basowych skutkuje ekspresyjnym, dynamicznym brzmieniem nadającym się do szybkich rytmicznych zagrywek. W kwestii przenoszenia poszczególnych częstotliwości i niuansów artykulacyjnych Alvarez MD60 sprawdza się znakomicie. Tutaj po prostu przyjemnie wsłuchać się w to, co wydobywa się z pudła rezonansowego, i to zarówno podczas mocnego ataku, jak i delikatnego muskania strun. Trochę gorzej jest w przypadku bardzo głośnej gry i zdecydowanego ataku, kiedy środkowe pasmo staje się nieco natarczywe, jednak na tle innych instrumentów (nawet tych dużo droższych) MD60 wypada doskonale.

PODSUMOWANIE


Alvarez MD60 to starannie wykonana i doskonale brzmiąca gitara akustyczna o szerokim wachlarzu potencjalnych zastosowań. Z powodzeniem sprawdzi się w grze solowej kostką, w formach akordowych, jak również - i to najbardziej lubię - podczas gry techniką hybrydową. Również delikatna gra techniką palcową pozwala cieszyć się bogatymi walorami brzmieniowymi tego instrumentu. Grając na testowanej tu gitarze, można było się przekonać, że pochodzące od producenta informacje na temat tych wszystkich starannie wyfrezowanych belek ożebrowania mających pozytywnie wpłynąć na brzmienie nie są tylko marketingowym chwytem, lecz faktem. Również wykorzystane materiały budzą zaufanie. Testowana gitara powinna sprostać wymaganiom wielu gitarzystów, którzy poszukują atrakcyjnego, głośnego i ładnie brzmiącego instrumentu będącego w stanie poradzić sobie w wielu sytuacjach.

kształt pudła rezonansowego:
dreadnought
płyta wierzchnia: lity świerk sitkajski
płyta spodnia i boki: mahoń
ożebrowanie: FST2M (typu X)
rodzaj połączenia pudła rezonansowego
z gryfem
: jaskółczy ogon
mostek: Bi-Level (palisander)
strunnik: kompensowany
binding: palisander
gryf: mahoń
podstrunnica: palisander
progi: 21
klucze: Die Cast
menzura: 25 1/2" (648 mm)
wysokość: 1042 mm
szerokość: 395 mm


Wynik testu
Wykonanie:
5
Brzmienie:
5
Jakość / Cena:
6
Wygoda:
6
Dystrybutor