BOSS VE-8 Acoustic Singer

Autor testu: Wojciech Wytrążek

Najbardziej rozbudowany model to najnowszy VE-8 Acoustic Singer - procesor dla śpiewających gitarzystów i gitarzystek, ewentualnie dla duetów gitarowo-wokalnych.

BUDOWA

Procesor mieści się w obudowie wykonanej z dwóch kawałków blachy stalowej o grubości ok. 1,3 mm - dolna część stanowiąca spód i boki jest połączona z górną sześcioma śrubami. Na spodzie zamontowano plastikową komorę sześciu baterii AA (LR6) z klapką na zatrzaski. Według danych producenta jeden komplet ogniw wystarcza na około 4,5 godziny pracy bez włączonego napięcia fantomowego na wejściu mikrofonowym, bądź na 2,5 godziny z fantomem. Wszystkie przyłącza umieszczono na tylnej ściance, od lewej strony są to: wejście gitary, wejście mikrofonu XLR z regulacją czułości i włącznikiem napięcia fantomowego dla mikrofonów pojemnościowych; wejście AUX; wyjścia liniowe TS, wyjścia symetryczne XLR z przełącznikiem odcięcia masy (GROUND LIFT), wyjście słuchawkowe.

Po podłączeniu podwójnego przełącznika nożnego (np. Boss FS-5U, FS-7 za pomocą kabla TRS - 2×TS, albo FS-7 kablem TRS - TRS) można przełączać ustawienia zapisane w 50 komórkach pamięci. To samo można osiągnąć zmieniając tryb działania lewego i środkowego przełącznika nożnego w efekcie - po ich dłuższym przytrzymaniu przechodzimy z ustawień manualnych do trybu pamięci. Sygnał na wyjściach liniowych i symetrycznych można konfigurować na różne sposoby; oprócz podstawowego trybu stereo jest kilka innych kombinacji, np. kanał L - gitara, P - wokal; L - wokal bez efektu, P - efekt wokalu, itd. Sygnał wprowadzany wejściem AUX można wysłać na wszystkie wyjścia, na wyjścia liniowe i słuchawkowe, albo tylko na słuchawki. Z lewej strony panelu umieszczono przełączniki i regulatory sekcji gitarowej.

Filtrem NOTCH można wyciąć wybraną częstotliwość, co jest przydatne przy redukcji sprzężeń na scenie, podobnie jak przełącznik PHASE odwracający fazę sygnału. ACOUSTIC RESONANCE wzbogaca brzmienie z przetwornika piezoelektrycznego o efekt przypominający rezonans pudła gitary - działa w trzech trybach przełączanych podświetlanym przyciskiem, akcentujących różne fragmenty pasma (WIDE - dół, MILD - środek, BRIGHT - góra). Na pokładzie dostępne są cztery rodzaje pogłosu: AMBIENCE, ROOM, HALL 1, HALL 2. Pod hasłem CHORUS kryje się: CHORUS, TREMOLO, PHASER, DELAY, MOD DELAY (chorus i echo), OCTAVE, SLOW GEAR (narastający atak przy mocniejszych uderzeniach), RING MOD (modulator pierścieniowy z wewnętrznym oscylatorem dający metaliczny dźwięk). Orientację w efektach oraz ustawieniach ich parametrów, np. szybkość modulacji chorusa, tremolo i phasera, czas powtórzeń echa (jest też opcja tap tempo), umożliwia dwuznakowy wyświetlacz alfanumeryczny umieszczony po prawej stronie, który pokazuje symbole efektów oraz wartości poszczególnych parametrów (np. w zakresie 0-99).

Środkowa część to sterowanie sekcją efektów wokalnych. ENHANCE to specyficzny efekt poprawiający wyrazistość głosu (głównie przez podbicie wyższych częstotliwości). CORRECT to wyłącznik dwustopniowej korekcji intonacji, która ma pomóc w uzyskaniu precyzyjnie zestrojonych głosów harmonicznych dostosowanych do tonacji utworu rozpoznawanej przez procesor na podstawie granych akordów, albo określanej manualnie przełącznikiem KEY. W pierwszych pięciu pozycjach obrotowego przełącznika HARMONY uzyskujemy jeden albo dwa głosy harmoniczne. Tryb DOUBLE to unisono, które brzmi jak dwukrotnie nagrana partia wokalu. RADIO umożliwia uzyskanie brzmienia starego radioodbiornika na falach krótkich, DIST to efekt przesterowania, ELECTRIC - przerysowany auto-tune, przypominający wokal Cher w piosence "Believe". Moduł pogłosu działa w analogiczny sposób jak w sekcji gitary, jednak niezależnie od niego. Po prawej stronie umieszczono regulacje poziomu wyjściowego gitary i głosu z dobrze wyczuwalnym punktem środkowym w połowie skali potencjometrów.

Nie zabrakło również loopera umożliwiającego zapętlanie sekwencji o maksymalnej długości 60 sekund, sterowanego dużym przyciskiem po prawej stronie - nagrywanie, odtwarzenie i rejestrację nakładki wskazuje trójkolorowa dioda. Środkowy przełącznik HARMONY włącza harmonizer, a po przytrzymaniu powyżej 2 sekund wyłącza wszystkie efekty w torze wokalnym, co może być przydatne podczas zapowiedzi kolejnej piosenki na koncercie. Dłuższe przytrzymanie przycisku CHORUS uruchamia tuner - na wyświetlaczu wskazywany jest dźwięk, strojenie symbolizują diody przy przełącznikach. Procesor może działać również jako interfejs audio umożliwiając nagrywanie i odsłuchiwanie materiału z komputera - można zatem rejestrować piosenki w dowolnym miejscu mając ze sobą tylko laptop, procesor, gitarę, mikrofon, słuchawki, kable i zasilanie sieciowe lub akumulatorowe.

WRAŻENIA

Solidna obudowa, przejrzysty panel sterowania, duże, wygodne przełączniki nożne oraz spora ilość podświetlanych trójkolorowych przełączników ułatwiają eksploatację. Podstawową zaletą procesora jest wysoka funkcjonalność w stosunku do rozmiarów i masy. Aby zrozumieć zasady działania multiefektu nie jest potrzebna lektura instrukcji obsługi, co nie oznacza, że należy ją zamknąć w pudełku i odłożyć na odległą półkę. Wręcz przeciwnie, jeśli chcemy w pełni wykorzystać możliwości urządzenia, naprawdę warto ją przestudiować ze względu na sporą ilość funkcji ukrytych pod różnymi kombinacjami przycisków, jak chociażby edycja parametrów efektów. Test odporności na wciskanie przypadkowych klawiszy i losowe zmiany parametrów został zaliczony z jednym wyjątkiem kiedy zablokowaniu uległo przełączanie efektów gitarowych, co wymagało przywrócenia ustawień fabrycznych. Na szczęście tej procedury nie da się wykonać na chybił trafił - trzeba przytrzymać dwa klawisze jednocześnie podczas włączania, więc można być spokojnym o ustawienia zapisane w pamięci. Pod względem brzmienia VE-8 prezentuje wysoki poziom jakości z jakiego znamy procesory BOSS’a. Funkcja ACOUSTIC RESONANCE wzbogaca i ożywia nieco matowe brzmienie gitar z przetwornikami piezo, jednak nie należy z nim przesadzać - powyżej połowy skali dźwięk staje się odrealniony i suchy. Pogłosy mimo głębokości są plastyczne a dźwięk gitary nie jest zamazany. Chorus i pozostałe efekty modulacyjne brzmią czysto, niekiedy wręcz sterylnie. Przechodząc do sekcji efektów do śpiewu trzeba w pierwszej kolejności obalić pewien mit związany z efektami dla wokalistów, szczególnie jeśli chodzi o harmonizację. Procesor wydatnie wzbogaca wokal i daje niesamowite możliwości wyrazu, jednak pod jednym warunkiem - trzeba umieć śpiewać. Jeśli ktoś śpiewa nieczysto, korekcja intonacji nie tylko nie pomaga, ale szkodzi - procesor dociąga dźwięk podstawowy i głosy harmoniczne do właściwych częstotliwości, jednak w przypadku nieczystości powoduje to przysłowiowy ból zębów, bo dźwięki wciąż przeskakują chromatycznie a materiał dźwiękowy rozjeżdża się w różnych kierunkach. W takiej sytuacji działa zasada: źle na wejściu - gorzej na wyjściu. W pozostałych przypadkach, kiedy ktoś umie śpiewać jest na odwrót - dobrze na wejściu, jeszcze lepiej na wyjściu - rzeczywiście można wzbogacić nagrania lub olśnić publiczność.

PODSUMOWANIE

Procesor jest na swój sposób wymagający - podkreśla to, co umiemy, a jednocześnie wypunktowuje to, czego nie umiemy, szczególnie jeśli chodzi o sferę wokalną. O ile sekcja gitary może nieco zamaskować niedociągnięcia artykulacyjne, o tyle część wokalna nie daje już takiego komfortu. Nie jest to w żadnym wypadku zabawka, która z muzyka o miernych umiejętnościach zrobi gwiazdę. Niewątpliwym plusem VE-8 są niewielkie wymiary i waga, które umożliwiają spakowanie procesora do kieszeni w pokrowcu gitary. To bardzo dobre rozwiązanie dla człowieka-orkiestry występującego z towarzyszeniem samego siebie, lub dla autora piosenek, który chce zarejestrować demo w dowolnym miejscu.