LOVEPEDAL Amp 50, Pickle Vibe, Babyface Tremolo

Rodzaj sprzętu: Efekty

Pozostałe testy marki LOVEPEDAL
Testy
2011-05-02
LOVEPEDAL - Amp 50, Pickle Vibe, Babyface Tremolo

Amerykańska firma Lovepedal, założona przez Seana Michaela, od kilku lat zdobywa coraz większą popularność na wymagającym rynku butikowych efektów gitarowych.

Widać, że filozofia założyciela i konstruktora, opierająca się na poszukiwaniu idealnego jakościowo, oryginalnego brzmienia połączonego z prostotą obsługi, realizowana jest bardzo umiejętnie. Na początku lat 90. Sean rozpoczął poszukiwania klasycznego brzmienia lampowych wzmacniaczy, które dałoby się zamknąć w małej kostce podłogowej. Po kilku latach prób powstał Lovepedal FAB 50, który obsługiwany tylko jedną gałką doskonale imitował rozkręcony kanał Low Gain wzmacniacza Marshalla. Sukces kostki pozwolił na konstrukcję wielu nowych efektów, które w kilku przypadkach stały się już bestsellerami Lovepedal.

Do naszego testu trafiły trzy efekty: Amp50, Pickle Vibe i Babyface Tremolo należące do nowej serii Mini Line, przyciągające uwagę prostotą konstrukcji i bardzo niewielkimi wymiarami. Uzupełnieniem rodziny Mini Line są też, nieobecne w teście, delay Echo Baby oraz buffer Line Driver. Kostki umieszczone zostały w solidnych aluminiowych obudowach o niezwykle kompaktowych rozmiarach. Trzy małe kostki położone obok siebie odpowiadają wielkości nieco większego efektu podłogowego innych firm. Jedynym minusem jest konieczność dosyć solidnego przymocowania ich do podłoża oraz nieco dokładniejszego trafienia nogą w również pomniejszony przełącznik. Cechą wspólną wszystkich konstrukcji są, zrealizowane na przekaźnikach, przełączniki True Bypass zapewniające całkowitą przezroczystość brzmieniową przy wyłączeniu, a także pojedyncze gałki do regulacji głównego parametru danego efektu. Po bokach każdej obudowy znajdują się gniazda wejścia i wyjścia oraz zasilania 9V DC. Z uwagi na wymiary nie mamy tu możliwości korzystania z wewnętrznej baterii. Jedynym elementem wskazującym na zminimalizowanie kosztów, bez oczywiście utraty jakości brzmienia, są średniej trwałości naklejki z nazwami efektów.

Amp 50


Amp 50 jest kolejną, najbardziej kompaktową edycją jednej z najbardziej znanych konstrukcji Lovepedal - kostki COT 50 Boost/ Overdrive nazywanej "Świątynią Brzmienia" (Church Of Tone). Mały efekt, doskonalony przez kilka ostatnich lat przez Seana Michaela, posiada tylko jedną gałkę typu chickenhead, umieszczoną na pomalowanej na biało obudowie. Włączenie kostki sygnalizowane jest przez niebieską diodę - i w zasadzie to by było na tyle. Układ efektu zmodyfikowany został jednak tak, by produkować bardzo szeroką paletę brzmień - od czystego podbicia do mocnego przesterowania typu overdrive czy fuzz. Potencjometr w zasadzie reguluje jednocześnie zarówno wartość gainu, jak i biasu znanego ze wzmacniaczy lampowych. Pomimo tylko jednej gałki zakres nasycenia jest bardzo szeroki. Na czystym kanale wzmacniacza Amp 50 nie koloryzuje brzmienia i zachowuje się jak najwyższej klasy booster dodający ładnej góry i charakteryzujący się wyśmienitą dynamiką w całym przedziale regulacji.

Odkręcona ponad połowę gałka daje już barwy overdrive przechodzące w dynamiczną mieszankę lampowego w charakterze przesterowania z bardziej chrapliwym brzmieniem typu fuzz. Efekt bardzo ładnie zwiększa sustain i dodaje dodatkową warstwę gainu przy dopaleniu lekko przesterowanego kanału wzmacniacza. Przy mocniejszym uderzeniu odczuwalna jest jeszcze większa dynamika, a reakcja na operowanie gałką VOLUME gitary jest wręcz wzorowa. Nie uświadczymy tu spłaszczającej dynamikę kompresji. Brzmienie jest, można powiedzieć, bardzo naturalne i vintage’owe, porównywalne do klasycznych konstrukcji Marshalla, które możemy tu uzyskać przy dużo mniejszej głośności. Oczywiście barwa zależy w największym stopniu od danego wzmacniacza i użytej gitary (do testu został wykorzystany klasyczny Stratocaster). Zarejestrowane próbki pokazują wybrane przykłady brzmienia Amp 50 jako podbicia czystego i lekko przesterowanego kanału wzmacniacza, przez samodzielny overdrive (gałka na ok. 3/4 zakresu) aż do dopalenia mocniejszego drive’u. Nawet na mocnej, rockowej barwie efekt dodaje klarowności i nowego charakteru, gra się na nim zauważalnie łatwiej przy bardzo dobrej odpowiedzi na artykulację.

Pickle Vibe


Fioletowy Lovepedal Pickle Vibe to wariacja legendarnego brzmienia Uni-Vibe. Główny i jedyny, dostępny z zewnątrz, regulator typu chickenhead służy do ustawienia szybkości falowania odpowiadającej parametrowi SPEED/ RATE. Po odkręceniu spodu obudowy mamy dostęp do trymera regulującego intensywność efektu. Jest to niejakie utrudnienie, ale korzystamy dzięki temu z niezwykle poręcznej, małej obudowy. Taka już jest seria Mini. Kostka posiada dwie diody umieszczone po obu stronach potencjometru. Lewa, świecąca na czerwono, sygnalizuje włączenie efektu, a niebieska po prawej stronie pulsuje zgodnie z ustawioną szybkością efektu.

Brzmienie Pickle Vibe to klasyka lat 60., często można je usłyszeć w nagraniach Hendriksa czy SRV. Ciepły, falujący sound doskonale komponuje się z oryginalnym brzmieniem gitary podpiętej do wzmacniacza. Gałka potencjometru pozwala na ustawienie prędkości od wolnego, niemal psychodelicznego wibrowania, przez odmianę phasera (tu musimy sięgnąć do wewnętrznej regulacji), po całkiem szybki efekt Leslie. Wewnątrz urządzenia znajduje się regulacja głębokości efektu, ale na fabrycznym ustawieniu Pickle Vibe sprawuje się wyśmienicie, co eliminuje potrzebę rozkręcania obudowy. Może nie uzyskamy tu aż tak mocnej intensywności, spotykanej w niektórych podobnych konstrukcjach, ale jak dla mnie kostka ta oferuje piękne, w zupełności spełniające oczekiwania brzmienie. Efekt ładnie reaguje na podany sygnał z instrumentu. Za pomocą gałki VOLUME gitary możemy w pewnym stopniu regulować głębokość wibrowania. Brzmienie Pickle Vibe w przypadku barw przesterowanych będzie też bardziej agresywne przy umieszczeniu kostki za sekcją overdrive. Zarówno na czystej barwie, jak i przesterze daje się odczuć klasę tego efektu, który pozwala na błyskawiczne znalezienie rasowego i inspirującego brzmienia typu Uni-Vibe. I trzeba podkreślić, że w porównaniu do klasycznych reedycji Pickle Vibe charakteryzuje się też wyjątkowo niskimi szumami.

Babyface Tremolo


Czarna obudowa efektu tremolo została wyposażona w tego samego koloru gałkę służącą do ustawienia prędkości. Regulacja ma wyjątkowo szeroki zakres - od przebiegów bardzo wolnych aż do bardzo szybkich zmian amplitudy, rzadko spotykanych w standardowych kostkach tego typu. Mały 3-pozycyjny przełącznik po lewej stronie potencjometru umożliwia wybranie fali o kształcie sinusoidalnym, piłokształtnym lub kwadratowym. Naturą efektu tremolo jest lekki spadek głośności dźwięku. Dzięki wewnętrznej regulacji głośności, a w zasadzie jej podbicia, bez problemu możemy dostosować wymagany poziom wyjściowy do naszych potrzeb. Dodatkowo mamy do dyspozycji wewnętrzny regulator głębokości ustalający proporcje pomiędzy sygnałem czystym a efektem.

Babyface Tremolo oferuje tłusty, analogowy sound z dużą zawartością niskich częstotliwości zarówno na kanale czystym, jak i drive. Sinusoidalny kształt fali daje najbardziej łagodne brzmienie, które można porównać do efektów znanych ze starych wzmacniaczy Fendera: Blackface i Brownface. Przebieg piłokształtny, mający najwierniejszy odpowiednik we wzmacniaczach Ampega, ma już nieco bardziej agresywny charakter. Efekt ładnie pracuje zarówno na superwolnych przebiegach, jak i na zaskakująco szybkich zmianach przy maksymalnie odkręconej w prawo gałce. Raz ustawiony poziom głębokości możemy spokojnie stosować przy fali sinusoidalnej czy piłokształtnej, jednak do fali kwadratowej, dającej charakterystyczny (szczególnie na przesterze) urywany efekt o nazwie Chop City, przydałaby się większa wartość tego parametru. W tym jedynym przypadku cierpi nieco funkcjonalność, gdzie musimy zdecydować się przed regulacją na rodzaj wykorzystywanego efektu

Podsumowanie


Najwyższa jakość i prostota konstrukcji mówią same za siebie. Jeśli chodzi o wymiary, efekty Lovepedal z serii Mini Line wydają się być idealną propozycją dla muzyków umieszczających kostki podłogowe w szufladach umieszczonych w zestawach rackowych lub potrzebujących w swoich pedalboardach szerokiego wyboru brzmień i nowych, kompaktowych urządzeń, które pozwolą zaoszczędzić miejsce na dodatkowe urządzenia. Przy odpowiedniej wprawie można pokusić się o regulację potencjometrów za pomocą nogi, co nie byłoby możliwe przy efektach z kilkoma gałkami. Wbrew pozorom efekty Lovepedal, poza doskonałym brzmieniem, mogą poszczycić się też wcale niemałą funkcjonalnością. Muszę powiedzieć, że te maleństwa bardzo polubiłem i w tym wypadku powiedzenie "mniej znaczy więcej" sprawdza się doskonale.

regulatory Amp 50: GAIN
regulatory Pickle Vibe: SPEED, INTENSITY (wewnętrzny)
regulatory Babyface Tremolo: SPEED, 3-pozycyjny przełącznik rodzaju fali,
DEPTH (wewnętrzny) i VOLUME (wewnętrzny)
przyłącza: INPUT, OUTPUT, DC INPUT
bypass: True, zrealizowany na przekaźniku
zasilanie: zasilacz 9V DC
wymiary: 92×38×32mm (W×S×G)


Piotr Szarna

Wynik testu
Funkcjonalność:
5
Wykonanie:
6
Brzmienie:
6
Jakość / Cena:
6
Posłuchaj Testowany sprzęt
Posłuchaj Testowany sprzęt
Posłuchaj Testowany sprzęt