Loopery w ostatnich latach przeżywają rozkwit dołączając do panteonu gitarowych efektów, będąc nieocenionymi narzędziami do ćwiczenia jak też znakomicie sprawdzają się przy komponowaniu, wielu muzyków coraz odważniej sięga po nie na scenie tworząc w czasie rzeczywistym całe utwory wykorzystując nakładające się na siebie, zapisane pętle.
Do dyspozycji jest obecnie cały wachlarz urządzeń w szerokim formacie od rozbudowanych, kilkuścieżkowych looperów podłogowych o wielkości średniego pedalboardu, po miniaturowe stompboxy, których to przedstawicielem jest obecny w teście Mooer Groove Loop oddający do dyspozycji długi, 20-minutowy czas nagrania, oraz bardzo użyteczny, pokładowy automat perkusyjny.
Mooer Groove Loop to połączenie efektów Micro Looper oraz Micro Drummer w jednej miniaturowej obudowie, w celu osiągnięcia jeszcze lepszych rezultatów kreatywnego, domowego jam-session. Co ważne, obydwa urządzenia mogą być używane osobno lub razem. Całość zamknięto w metalowej, szaro-srebrnej obudowie, po bokach znalazły się po przekątnej gniazda wejścia i wyjścia, na górze zasilania 9V DC.
Trójpozycyjny przełącznik pozwala na wybór trybu pracy samego loopera (Looper), samej maszyny perkusyjnej (Drum) oraz obu sekcji działających razem (L + D). Poniżej umieszczono dwa minipotencjometry do oddzielnej regulacji głośności pętli i rytmu, a środkową cześć zajmuje duża 16-pozycyjna gałka do wyboru 8 styli rytmicznych, każdy w 2 odmianach (Pop, Funk, Blues, Fusion, Rock, Metal, Jazz i Regwgae). Całość dopełnia przycisk z wbudowaną, dwukolorową diodą do nabicia tempa oraz przełącznik nożny.
W PRAKTYCE
Looper pozwala przy pomocy przełącznika na aktywację trybu nagrania (dioda czerwona), kolejne wciśnięcie odtwarza pętlę (dioda niebieska), kolejne pozwala na dogrywki a po dłuższym wciśnięciu aktywuje funkcję undo/redo, czyli usuwanie lub przywracanie ostatniej zapisanej frazy. Dwukrotne naciśnięcie zatrzymuje odtwarzanie. W trybie Drum odtwarzany jest wybrany rytm – style zostały dobrze dopracowane, brzmią naturalnie i różnorodnie, dodatkowo mamy dostępne 2 wersje każdego z nich, a przy opcji Fusion pojawia się nawet nieregularne metrum.
Bardzo ważna i przydatna jest możliwość nabicia tempa przyciskiem – dioda informuje prędkością pulsowania o ustawionym tempie. Kiedy użyjemy jednocześnie loopera i podkładów perkusyjnych, całość automatycznie zsynchronizuje się w czasie, a na pierwszy obieg nagrania urządzenie odtwarza klik metronomu. Jakość zapisywanych pętli jest bardzo dobra, mamy aż 20 minut na sumaryczne nagranie, obsługa jest wyjątkowo prosta, choć na podłodze najlepiej jakoś ustabilizować małą obudowę – w pedalboardzie naturalnie nie będzie z tym problemu.
Po podłączeniu bezpośrednio do wzmacniacza z uwagi na węższe pasmo gitarowego głośnika perkusja ma bardziej stłumioną górę i do pełni brzmienia – jeśli chcemy korzystać z wbudowanych rytmów, najlepiej jest podłączyć Groove Loop do zestawu hi-fi czy karty muzycznej i monitorów Groove Loop, a gitarę ‘przepuścić przez gotowe brzmienie z symulacją kolumny, co nie powinno być problemem Regw dobie dostępności tego typu urządzeń czy multiefektów. Połączenie loopera i maszyny perkusyjnej dysponującej kilkunastoma stylami z możliwością ustalenia tempa czyni Groove Loop Mooera znakomitym, bardzo poręcznym narzędziem do ćwiczenia i komponowania, oraz szeroko pojętej zabawy z loopowaniem.
www.mooeraudio.com
www.w-distribution.de
Regulatory: MIX, REPEATS, DELAY, RATE, DEPTH
Gniazda: IN, OUT, 9-18 V DC, WET INSERT
Przełączniki: ON/OFF True bypass
Zasilanie: bateria lub zasilacz 9-18 V DC