AGUILAR TLC Compressor

Są to efekty typu: overdrive, chorus, envelope filter, fuzz, phase, octave, compressor oraz preamp / direct box.

BUDOWA

Obudowę tworzą dwa elementy z grubej blachy stalowej malowanej proszkowo, całość jest skręcona czterema śrubami umieszczonymi w bocznych ściankach. Gniazda wejścia, wyjścia i zasilania zamontowano w tylnej ściance, co ułatwia ułożenie efektów w pedalboardzie jeżeli dysponujemy kilkoma urządzeniami z tej samej serii – w ten sposób zmniejszamy wymaganą długość pedalboardu o wymiary wtyczek, które byłyby umieszczone w bokach efektu. Rozstaw gniazd z tyłu umożliwia użycie wtyczek kątowych – krawędzie nakrętek kończą się równo z profilem obudowy. Niebieska kontrolka zasilania jest nieco z boku osi symetrii, za to idealnie pasuje jako kropka nad „i” w logotypie marki.

Niżej umieszczono solidny wyłącznik nożny działający w układzie true bypass – w przypadku rozładowania baterii (lub awarii zasilacza) sygnał przechodzi przez urządzenie. W spodzie obudowy jest śrubka, po jej odkręceniu z przodu wysuwamy szufladę na baterię 9 V ze zgrabnym uchwytem wewnątrz, nie ma zatem obawy, że bateria będzie się w jakikolwiek sposób poruszać czy uszkodzi podzespoły. Cztery potencjometry z gumowanymi gałkami umożliwiają kontrolę następujących parametrów: LEVEL – poziom wyjściowy sygnału, który maksymalnie osiąga -3 dBu; THRESHOLD – próg zadziałania kompresora w zakresie od -30 do -10 dBu; ATTACK – regulacja ataku w zakresie od 10 do 100 ms; SLOPE – regulacja stopnia kompresji od 2:1 do nieskończoności.

BRZMIENIE

Od kompresora oczekuje się praktycznie tylko jednej rzeczy – precyzyjnej kontroli dynamiki, bez zmiany barwy dźwięku, bo tę kontrolujemy artykulacją, potencjometrami w gitarze i wzmacniaczu. Pod tym względem efekt sprawdza się wzorowo – brzmi transparentnie, a działanie okazuje się łatwe w kontroli, oczywiście pod warunkiem zrozumienia wpływu parametrów kompresora na sygnał, co dla początkujących muzyków może być nieco kłopotliwe. Mając jednak podstawową wiedzę w tym zakresie, bez problemu można uzyskać żądane rezultaty. Kompresor spisuje się wzorowo zarówno z gitarami basowymi, jak również z elektrycznymi. Zastosowanie kontroli poziomu wyjściowego to niewątpliwa zaleta efektu – w ten sposób można precyzyjnie dopasować głośność dźwięku z kompresją w stosunku do czystego sygnału, by po jego włączeniu nie było skoku głośności, albo wręcz przeciwnie, by taki nastąpił. Regulacja stopnia kompresji ma bardzo szeroki zakres – 2:1 to właściwie standard, a nieskończoność w tym przypadku oznacza zupełne sprasowanie dynamiki na jeden poziom. Również kontrola czasu ataku jest przydatna i można ją wykorzystać w sposób kreatywny, by na przykład długim okresem zadziałania uzyskać charakterystyczne „pompowanie” dźwięku.

PODSUMOWANIE

W przeciwieństwie do kompresorów stosowanych w niektórych wzmacniaczach basowych, gdzie jest tylko jeden potencjometr do regulacji stopnia kompresji, w przypadku TLC (Trans Linear Control) Compressor mamy, po pierwsze, pełną kontrolę nad parametrami pracy efektu, po drugie, studyjną jakość dźwięku. Kompresor nie koloryzuje brzmienia, a jedynie kontroluje dynamikę sygnału. Jest to interesująca propozycja dla muzyków z jednej strony świadomych swoich potrzeb w sferze sprzętowej, z drugiej mających orientację w sposobie działania tego typu urządzeń. Podsumowując, efekt Aguilara to profesjonalny kompresor dla zawodowego muzyka.

audiostacja.pl