David Gilmour, Josh Homme, Tom Morello, Steve Vai, Joe Satriani, The Edge, Jimmy Page, Noel Gallagher, Joe Perry, Kirk Hammett, Billy Corgan, Buckethead, Jack White, John Butler, Matthew Bellamy, John Frusciante, Richard Z. Kruspe... Co łączy te nazwiska?
To jest tylko mała część muzyków, korzystających z efektu firmy DigiTech o nazwie Whammy
Kiedy w roku 1989 światło dzienne ujrzała pierwsza generacja efektu DigiTech Whammy, nie wszyscy zorientowali się z czym tak naprawdę mają do czynienia. Nieliczni zaadoptowali nowinkę, by stworzyć przy jej pomocy dźwięki, jakich świat jeszcze nie słyszał. Dziś Whammy to niemal klasyk, a pierwsza generacja (którą zarzucono w roku 1993), jest do dziś jednym z najbardziej poszukiwanych efektów. Rok 2012 przyniósł nam kolejną, piątą generację tego efektu. A co nowego na jego pokładzie? Zobaczmy...
BUDOWA
Czerwona, metalowa obudowa, rzucająca cień 165 na 197 milimetrów, uzbrojona w pedał ekspresji - ten widok znamy wszyscy. Od zewnątrz nie zmieniło się tu dużo. Patrząc od góry, z lewej strony mamy pedał z grubą, gumową obwódką, zapewniającą odpowiednią przyczepność, a wewnątrz niej - metalizowane logo Whammy. Po prawej na dole twardy switch (True Bypass) oraz dioda, sygnalizująca pracę efektu. Po prawej na górze, mamy coś w rodzaju kokpitu, informującego nas o trybie pracy urządzenia. Podzielony jest on na dwie strefy: HARMONY (wraz z korespondującymi dziewięcioma diodami) oraz WHAMMY (wraz z dziesięcioma diodami).
W trybie HARMONY, do oryginalnego sygnału gitary dodawany jest określony interwał. Pedał ekspresji płynnie przestraja dodany dźwięk pomiędzy wybraną parą interwałów (DN = w dół; UP = w górę; MIN=mała; OCT=oktawa; 7TH=septyma; 6TH=seksta; 5TH=kwinta; 4TH=kwarta; 3RD=tercja): OCT DN/ OCT UP, 5TH DN/4TH DN, 4TH DN/ 3RD DN, 5TH UP/7TH UP, 5TH UP/6TH UP, 4TH UP/5TH UP, 3RD UP/4TH UP, MIN 3RD UP/3RD UP.
Jeśli chodzi o tryb WHAMMY, to chodzi oczywiście o klasyczny efekt przestrojenia oryginalnego sygnału, gdzie pedałem przesuwa się wysokość dźwięku od oryginalnej, aż do zadanej. Do dyspozycji mamy: 2 OCT UP, 1 OCT UP, 5TH UP, 4TH UP, 2ND DN, 4TH DN, 5THDN, 1 OCT DN, 2OCT DN i DIVE BOMB. Oprócz tego wykorzystać możemy DETUNE w dwóch odmianach: SHALLOW (delikatne) i DEEP (głębokie). Określa to wielkość odstrojenia sygnału dodawanego do oryginalnego, co stwarza wrażenie gry dwóch instrumentów (niedokładnie zestrojonych). Pedałem kontrolujemy tu proporcje WET/DRY.
Po środku panelu kontrolnego mamy jeszcze przełącznik CLASSIC/CHORDS oraz gałkę SELECTOR. Switch pozwala na wybór trybu pracy pomiędzy klasycznym Whammy (dedykowanym grze single-note/solowej), a tym znanym z wydanej niedawno wersji "DT" (który potrafi przestrajać równomiernie całe akordy). Z prawej strony obudowy znajduje się gniazdo MIDI, pozwalające urządzeniu odbierać komunikaty z urządzeń zewnętrznych (wybór efektu z dostępnych w Whammy i jego stan ON/OFF).
WRAŻENIA
Różnicę w stosunku do starszych edycji efektu słychać właściwie od razu. Podczas przesuwania wysokości dźwięku pomiędzy skrajnymi interwałami wszystko odbywa się tu bardziej płynnie, a efekt nie gubi się nawet kiedy próbuję go z premedytacją zmylić. Nieważne, czy gramy w górze, czy w dole gryfu - raczej nie uświadczymy tu nieprzyjemnych artefaktów, co świadczy o tym, że inżynierowie DigiTecha porządnie wzięli się za tracking sygnału. Harmony mode dostarcza interesujących barw, symulujących grę dwóch instrumentów. Niemniej w trybie tym, w przeciwieństwie do trybu Whammy, zdarzyło się efektowi pomylić. Za to po przełączeniu switcha w pozycję CHORDS można się tylko uśmiechnąć. Każdy zagrany akord przesuwany jest o zadany interwał praktycznie bez pomyłek. To już jest dość imponujące, jak na tak kompaktowe urządzenie.
PODSUMOWANIE
Piąta generacja DigiTecha Whammy przynosi to co najlepsze: ulepszone algorytmy i silnik DSP oraz odrobiona wreszcie praca domowa z pierwszego wydania Whammy. Firma wyciągnęła wnioski i daje użytkownikom to czego chcą oraz więcej (np. algorytmy z wersji "DT"). Pomimo drobnych niedociągnięć w trybie Harmony, jest to moim zdaniem najlepsze Whammy w serii.
przełączniki: ON/OFF (True Bypass), CLASSIC/CHORDS
przyłącza: INPUT (1/4" unbalanced TS, max +5dBu. 1MOhm), OUTPUT
(1/4" unbalanced TS, max +10dBu, 1kOhm), MIDI INPUT, POWER (9V/1300mA)
pasmo przenoszenia: 20Hz-20kHz
konwersja: 24bit/44.1kHz
wymiary: 165/197/64mm (szer/gł/wys)
waga: 1,63kg
Marcin Komorowski