Korzenie tej japońskiej marki sięgają założonej w roku 1953 firmy TEAC (czyli Tokyo Electro Acoustic Company) obchodzącej swe urodziny 29 sierpnia. Z niej to właśnie w 1971 roku wydzielony został oddział skupiający się na audio recordingu - Tascam.
Z tą właśnie nazwą kojarzy się niezwykłe wydarzenie, które odmieniło bieg historii muzyki - pod koniec lat 70. na rynek wprowadzone zostało pierwsze Portastudio. Od tego momentu dosłownie każdy mógł w garażowych warunkach nagrać swe demo, a nawet płytę. Współcześnie tradycja dostarczania muzykom użytecznych narzędzi jest kontynuowana.
Tym razem mamy przyjemność testować jedno z urządzeń treningowych dedykowanych gitarzystom i basistom, a jest nim Tascam GB-10.
Budowa
Nasz trener kryje się w kompaktowej obudowie o szerokości 158 mm, głębokości 70 mm i wysokości 30 mm (w najwyższym punkcie) - górny panel jest pochylony w stronę użytkownika. Waga bez baterii wynosi 160 g. Z lewej strony obudowy znajdziemy złącze USB oraz wejście na opcjonalny footswitch RC-3F, za pomocą którego można kontrolować funkcje urządzenia bez użycia rąk. Z prawej strony obudowy umiejscowiono wyjście PHONES/LINE OUT, wejście GUITAR IN oraz pokrętło służące do ustawiania poziomu głośności podpiętego instrumentu. Z tyłu znajdziemy slot na dwie baterie LR6 (AA) przysłaniające gniazdo pamięci masowej SD (64 MB - 2 GB) lub SDHC (4 GB - 32 GB).
Przyjrzyjmy się teraz górnemu panelowi. Z jego lewej strony mamy wyświetlacz LCD, a pod nim przyciski: przewijanie w tył, w przód, STOP, PLAY oraz RECORD. Przycisk STOP funkcjonuje także jako przełącznik ON/OFF urządzenia, a PLAY działa jak komputerowy ENTER zatwierdzający wybór. Na prawo od wyświetlacza znajdziemy okrągły przycisk czterofunkcyjny, służący do wyboru parametrów, a pod nim dwa przyciski VALUE (+/-), którymi możemy te parametry zmieniać. W prawym górnym rogu umieszczono w dwóch rzędach grupę ośmiu przycisków uruchamiających różne funkcje urządzenia. SPEED uruchamia tryb kontroli prędkości odtwarzanego materiału (jej wartości zmieniamy wspomnianymi już przyciskami VALUE).
MENU otwiera ekran dodatkowych ustawień Tascama: Information, Playlist, Play Mode, Auto Rec, Divide, File Name, Foot SW i Setup (zostaną one omówione w części praktycznej testu). KEY pełni dwie funkcje. Pierwsza z nich to zmiana tonacji odtwarzanego materiału w zakresie +/-6 półtonów. Druga to dostrojenie (Fine Tuning) nagrania do instrumentu użytkownika - korekcji dokonać można w zakresie +/-50 centów (1 półton to 100 centów).
BALANCE pozwala na ustawienie proporcji pomiędzy sygnałem gitary i nagraniem. TUNER odpala pokładowy stroik, który może działać w standardowym trybie chromatycznym lub oscylatora (generuje dźwięk emitowany przez wyjście PHONES/ LINE OUT). Częstotliwość wzorca "A" tunera można ustawić pomiędzy 435 a 445 Hz.
METRONOME to oczywiście metronom funkcjonujący w zakresie od 20 do 250 uderzeń na minutę. Można też w nim zastosować akcenty w zakresie 0-9 (gdzie zero oznacza brak nuty akcentowanej). EFFECT uruchamia wbudowany procesor efektów (chorus, flanger, phaser, tremolo, auto-wah i delay), którego możliwości omówię osobno.
Za pomocą przycisku LOOP obsługujemy zapętlanie nagrań. Pod omówioną przed chwilą sekcją klawiszy funkcyjnych znajdują się przyciski +/- OUTPUT (ustawiające poziom sygnału na wyjściu) oraz HOME, którym możemy szybko wyjść z dowolnego, aktualnie używanego menu do ekranu początkowego.
Praca i funkcje
Po rozpakowaniu Tascama GB-10 okazuje się, że zarówno baterie (dobrej jakości alkaliczne Maxelle), jak i karta SD o pojemności 2 GB znajdują się w zestawie. Dzięki temu zabawę z urządzeniem można zacząć od zaraz. Karta SD jest oczywiście czysta, więc najpierw zobaczymy, co można zrobić z samą gitarą. Po podpięciu wiosła do wejścia GUITAR IN ustawiamy poziom sygnału za pomocą pokrętła z prawej strony obudowy.
Wyjście PHONES/LINE OUT umożliwia nam podpięcie Tascama do wieży hi-fi lub jakiegokolwiek innego systemu masowego rażenia dźwiękiem. Jednakże większość z nas użyje tu słuchawek - urok kompaktowych urządzeń tego typu polega wszakże na ich mobilności, więc ostatnią rzeczą, jakiej chcemy, jest uwiązywanie się na smyczy głośnikowego kabla. Jednakże jeśli ktoś wybierze ten rodzaj pracy, to dobrą wiadomością jest możliwość zasilania GB-10 za pomocą dołączonego kabla USB.
Na starcie w słuchawkach pojawi się czyste, nieprzetworzone brzmienie gitary. Trzeba aktywować przycisk EFFECT, aby je ubarwić. Aktywowany wtedy zostanie preset używany jako ostatni. W przypadku nowego urządzenia będzie to pierwszy z presetów fabrycznych. Jeśli dłużej przytrzymamy przycisk EFFECT, wejdziemy w menu ustawień procesora efektów składające się z czterech zakładek. Pierwsza z nich (Lib) to oczywiście Library, czyli biblioteka barw. Możemy tu wybrać jedno z dwudziestu ustawień: dziesięć presetów fabrycznych (które usłyszeć możecie na naszym CD) i dziesięć presetów zapisanych przez użytkownika. Tascam GB-10 ma bowiem możliwość zapisywania zmodyfikowanych barw (zakładka Save w menu przycisku EFFECT).
Pomiędzy zapisanymi presetami poruszamy się za pomocą klawiszy +/- VALUE, mając w każdej chwili dostęp do ich ustawień kryjących się pod kolejnymi zakładkami: AMP, CMP i FX. Pod AMP ustawimy parametry wzmacniacza, takie jak: Gain, Master, Tone, Cab i Reverb. Pod Cab kryją się symulacje kolumn z różnymi średnicami głośników i ich liczbą: 1x8", 1x12", 2x12A", 2x12B", 4x10A", 4x10B", 4x12A" i 4x12B". Pozostałe parametry ustawić można w zakresie 0-10. Pod zakładką CMP ustawimy parametry, takie jak Comp (kompresja), Attack i Level. Jest tam także On/Off, którym możemy dezaktywować kompresor.
W zakładce EFFECT znajdziemy parametr Type (wybór rodzaju efektu) oraz zestaw pozostałych ustawień zależnych od tego, jaki efekt z sześciu dostępnych aktywowaliśmy. W chorusie, flangerze i tremolo możemy ustawić Speed oraz Depth (czyli szybkość i głębokość). Phaser posiada regulowaną szybkość i rezonans - Speed i Res (Resonant Peak). W efekcie auto-wah ustawimy parametry Sensitivity i Mode. Pierwszy z nich ustawia próg reakcji na dynamikę gry. Drugi pozwala wybrać jeden z trzech trybów wah: LPF (low pass), BPF (band pass) lub HPF (high pass).
Ostatni z efektów (delay) posiada parametry Feedback (F/B) oraz Time (w zakresie 0-100). Niestety można korzystać tylko z jednego efektu naraz. Za pomocą klawisza REC możemy w łatwy sposób rejestrować swoje ćwiczenia celem ich sprawdzenia i korekty lub po prostu zapisywać pomysły wpadające do głowy podczas sesji treningowej. Firma zadbała, abyśmy mogli go uruchamiać bez użycia rąk. Przydatny jest tutaj zewnętrzny sterownik RC-3F podpinany do wejścia REMOTE (nie jest załączony do zestawu). Można także wykorzystać funkcję Auto Rec dostępną pod klawiszem MENU. Po jej aktywowaniu Tascam będzie sam zaczynał nagrywanie, jeśli wykryje odpowiednio wysoki poziom sygnału na wejściu. Czułość można ustawić na -6 dB, -12 dB, -24 dB lub -48 dB.
Istotną zaletą Tascama GB-10 jest możliwość ćwiczenia z nagraniami, a nawet dogrywania do nich swojej partii gitary. Na pokład załadować je można na dwa sposoby: przez załączony kabel USB (urządzenie jest rozpoznawane na komputerze jako zewnętrzny dysk twardy) lub poprzez wyjęcie karty SD i zapisanie jej w czytniku. Pierwszy ze sposobów wymaga bezpośredniego podpięcia do komputera. Drugi jest nieco uciążliwy ze względu na konieczność wyjęcia baterii w celu uzyskania dostępu do karty SD. Jednakże daje to możliwość noszenia ze sobą kilku różnych pamięci i wymiany ich podczas zabawy. Po wgraniu plików muzycznych większość podstawowych ustawień ich dotyczących realizujemy za pomocą klawisza MENU. Po jego aktywacji uzyskujemy dostęp do listy zawierającej osiem pozycji, wspomnianych w części opisowej tego testu.
Pierwszą z nich jest Information, która pokazuje nam dane, takie jak: File (informacje o pliku, jego wielkości i częstotliwości próbkowania), Card (ilość plików, folderów, zajęty i wolny obszar na karcie) oraz System (aktualna szybkość przewijania, ustawienia baterii i wersja firmware’u). Dzięki kolejnej pozycji (Playlist) możemy tworzyć oraz edytować listy odtwarzania plików znajdujących się na karcie SD urządzenia. Z kolei Play Mode pozwala na wybór plików odtwarzania: All Files (wszystkie pliki), Folder (pliki z określonego katalogu) lub Playlist. Są to funkcje niezwykle istotne, jeśli chcemy logicznie zaplanować przebieg naszej sesji treningowej. Oprócz nich mamy dodatkowe, takie jak Divide, dzięki której możemy podzielić każdy plik bezpośrednio na pokładzie Tascama bez konieczności używania komputera, a także File Name pozwalającą na zmianę nazwy nagranych plików. Producent nie zapomniał o kilku ustawieniach pozwalających na dostosowanie nagrań do sygnału naszej gitary, i odwrotnie.
Przede wszystkim BALANCE, czyli proporcje głośności pomiędzy gitarą użytkownika a plikiem, nad którym pracujemy. Poza tym może się okazać, że pomimo nastrojenia instrumentu za pomocą pokładowego tunera nie stroimy z jakimś nagraniem. Wtedy pomocna okazuje się funkcja Fine Tuning, ukryta pod klawiszem KEY. Dostrajamy za jej pomocą plik muzyczny na przestrzeni ćwierćtonu w pięćdziesięciu krokach (+/- 50 centów).
Pozostałe i (zaryzykuję takie twierdzenie) najważniejsze dla gitarzysty elementy treningowe tego urządzenia kryją się pod klawiszami SPEED, KEY i LOOP. Zaczynając od końca, LOOP pozwoli nam się skupić nad konkretną partią utworu lub solówki poprzez jej zapętlenie. Pierwsze jego naciśnięcie ustawia znacznik "A", drugie znacznik "B", a trzecie dezaktywuje pętlę. KEY (oprócz wspomnianego Fine Tuning) to klucz do zmiany tonacji nagrania zakresie +/- 6 półtonów. Przydatna rzecz, kiedy przykładowo chce się ćwiczyć riffy SRV lub Extreme bez przestrajania gitary o pół tonu w dół. Do kompletu mamy SPEED, którym możemy zwolnić lub przyśpieszyć nagranie o 50% bez zmiany wysokości dźwięki. Jest to niezwykłe ułatwienie, szczególnie podczas pracy nad trudniejszymi riffami lub szybkimi solówkami.
Podsumowanie
Tascam GB-10 to nieskomplikowane narzędzie wspomagające żmudny proces ćwiczenia na gitarze. Czy jest to rozwijanie techniki, czy nauka nowych piosenek - urządzenie jest przydatne i funkcjonalne. Brzmienie wbudowanego procesora efektów nie należy może do klasy pro, ale z pewnością jest akceptowalne i mieści się w standardzie produktów podobnej klasy.
GB-10 zdecydowanie można polecić początkującym adeptom gitary lub tym gitarzystom, którzy potrzebują niedrogiego i mobilnego urządzenia, które mogliby ze sobą zabierać wszędzie. Bardziej zaawansowani muzycy powinni sprawdzić pozostałe modele treningowe Tascama. Ta japońska firma robi wszystko, aby zaspokoić nasze potrzeby, i wychodzi jej to jak dotąd całkiem dobrze.
wejścia: GUITAR IN (1/4", 800 kOhm), REMOTE (2,5 mm TRS)
wyjścia: PHONES/LINE OUT (1/8", 23 Ohm)
komunikacja z komputerem: USB
potencjometry: GUITAR IN LEVEL
pamięć: karta SD/SDHC
nagrywanie: 44,1 kHz/16-bit. WAV
odtwarzanie: 16/24-bit. WAV lub MP3
pasmo: 20 H z - 20 kHz
zniekształcenia: 0,07 %
stosunek sygnału do szumu: 70 dB
zasilanie: 2xR6 AA lub U SB
zużycie energii: 0,4 W
wymiary: 158x70x30 mm (SxWxG)
waga: 160 g
Krzysztof Inglik