RODE MICROPHONES Rode NT5

Rodzaj sprzętu: Akcesoria

Pozostałe testy marki RODE MICROPHONES
Testy
2013-09-18
RODE MICROPHONES - Rode NT5

Rode NT5 to uniwersalny mikrofon do zastosowań studyjnych i scenicznych, stworzony do nagłośnienia oraz rejestracji instrumentów akustycznych, wokalu i perkusji. Dzisiaj sprawdzimy jakich rezultatów można się spodziewać podczas rejestracji gitary akustycznej parą mikrofonów Rode NT5.

Australijska firma Rode wywodzi się z grupy Freedman Electronics założonej w 1967 roku. Jej właściciele Henry i Astrid Freedman po przeniesieniu ze Sztokholmu do Sydney początkowo zajmowali się instalacją i serwisem mikrofonów i systemów nagłośnieniowych. Z czasem firma postanowiła wyspecjalizować się w dziedzinie produkcji mikrofonów. Pierwszy mikrofon pod szyldem Rode ujrzał światło dzienne w 1990 roku i zyskał nieoficjalną nazwę "Rodent-1", która w przyszłości przekształciła się w NT-1. W latach 90. coraz większą popularność zdobywał sprzęt do homerecordingu. Firma Rode doskonale odnalazła się na nowo powstającym rynku, oferując mikrofony o bardzo dobrej jakości, ale przy konkurencyjnej cenie. Obecnie australijski producent posiada bogatą ofertę mikrofonów studyjnych, estradowych oraz przeznaczonych do produkcji video (przypinane do kamer).

OGLĄDAMY


Testowana para mikrofonów Rode NT5 dostarczona została w plastikowej ochronnej walizce. Producent dołącza dodatkowe akcesoria w postaci osłony przeciwwietrznej oraz uchwytów. Mikrofon to niewielkich rozmiarów pojemnościowy paluszek o kardioidalnej charakterystyce kierunkowej, wyglądem przypominający Neumanna KM84. Obudowa NT5 ma 12cm i pokryta jest satynowym niklem. Wygrawerowane logo producenta oraz nazwa modelu dumnie prezentują się w górnej części obudowy. Pod napisem "Australia" znajduje się numer seryjny indywidualnie przypisany do każdego paluszka.

Mikrofony sparowano pod względem zgodności parametrów i zasilane są tylko napięciem fantomowym z zewnątrz. Od strony technicznej NT5 wyposażony jest w kapsułę o średnicy ½ cala polaryzowaną zewnętrznie, którą można odczepić od obudowy poprzez jej odkręcenie. Dzięki temu w razie potrzeby można wykonać zabiegi konserwacyjne. Kapsuły połączono z konwerterem impedancji opartym na tranzystorze J-FET oraz bipolarnym buforem wyjściowym. Gniazdo to pozłacany wtyk XLR z jednym pinem wysuniętym do przodu. Mikrofon nie został wyposażony w przełącznik tłumienia oraz filtr dolnozaporowy.

SŁUCHAMY


Nie jest tajemnicą, że nagrywanie gitary akustycznej w trybie stereo przynosi znakomite rezultaty. Dzięki takiemu rozwiązaniu otrzymamy pełny i przestrzenny dźwięk instrumentu o naturalnej barwie. Mikrofon o kardioidalnej charakterystyce sprawdzi się tutaj perfekcyjnie, ponieważ nie przenosi zbyt dużej ilości niskich tonów. W tym celu wykorzystamy naszą parę Rode NT5. Podłączamy sprzęt, otwieramy GAIN w mikserze i obserwujemy, że NT5 generuje niewielki poziom szumów własnych co bardzo dobrze rokuje.

Gitarę nagraliśmy na dwa różne sposoby. Pierwszy z nich zakłada skierowanie jednego mikrofonu w okolice mostka instrumentu, a drugi na XII próg podstrunnicy. Odległość każdego mikrofonu od gitary wynosi około 30cm. Drugi sposób to technika X-Y. W tym przypadku kapsuły mikrofonów niemal dotykają się, a końce oddalone są od siebie, tworząc kąt od 90 do 120 stopni. Jedna kapsuła znajduje się nad drugą. Ułożenie paluszków przypomina literę "V". Kapsuły mikrofonów skierowane są w okolicę XII progu gitary, a odległość podobnie jak wcześniej wynosi 30cm. Szerokość obrazu stereo możemy zmieniać poprzez przybliżenie bądź oddalenie mikrofonów od źródła.

Para Rode NT5 wzorowo spełniła swoje zadanie. Paluszki brzmiały naturalnie, ukazując każdy detal i niuanse artykulacyjne. Pojawiła się ładna średnica pasma i nieprzejaskrawiona górka. Zarejestrowana gitara zabrzmiała dynamicznie, ciepło i przestrzennie. Nie wystąpił typowy problem dla gitar akustycznych, czyli zbyt duża ilość dudniącego niskiego pasma. Rode NT5 porównałem z parą mikrofonów z wyższej półki cenowej innego topowego producenta. W kategorii cena/ jakość paluszki z australijskim rodowodem wypadają znakomicie. Na potrzeby domowego homerecordingu nie widzę sensu zaopatrywania się w sprzęt kilkakrotnie droższy. Po zakupie mikrofonów od razu polecam jedynie zaopatrzyć się w lepsze uchwyty. Brawo Rode!

PODSUMOWANIE


Odpowiedź na pytanie czy warto sięgnąć po produkt Rode to zdecydowane TAK. Para NT5 bez kompleksów może konkurować z mikrofonami z wyższej półki cenowej. Za niewygórowaną cenę dostajemy uniwersalne paluszki o dużych możliwościach i świetnej jakości. Dodatkowo po zarejestrowaniu produktu na stronie internetowej producenta otrzymujemy 10 lat gwarancji.

 

Kapsuła: ½ cala, pojemnościowa
Charakterystyka kierunkowa: kardioidalna
Pasmo przenoszenia: 20Hz - 20kHz
Impedancja wyjściowa: 100 Ohm
Czułość: 12mV/Pa
Poziom szumów: <16 dB SPL
Zakres dynamiki: >128 dB
Maksymalne SPL: 143 dB
Masa własna: 100g




Piotr Słapa

Wynik testu
Funkcjonalność:
4
Wykonanie:
5
Jakość / Cena:
6