50 kroków do uzyskania dobrego brzmienia

Wywiady
2012-02-03

Dobre brzmienie - to prawie magiczne sformułowanie, które jest niezwykle trudne do zdefiniowania, ponieważ każdy z nas ma swoje własne wyobrażenie i własną definicję na jego temat.

W wywiadach publikowanych na naszych łamach nie mamy litości dla gitarzystów, z którymi rozmawiamy, i nieustannie zasypujemy ich gradem pytań dotyczących brzmienia. Okazuje się, że dróg do osiągnięcia celu w tym zakresie jest chyba tak wiele, jak wielu jest muzyków. Każdy z nich ma wypracowane metody pracy, których celem jest zawsze to samo: uzyskanie jak najlepszego dźwięku. Czołowi gitarzyści spędzają czasem całe życie na poszukiwaniu własnego brzmienia, podczas gdy reszta z nas śledzi z zapartym tchem ich poczynania. Czas więc przejść do sedna zagadnienia i zaprezentować wspomniane 50 porad, które pomogą Wam doprowadzić swe brzmienie niemal do perfekcji.


50 | Użyj grubszych strun


Jeśli chcesz uzyskać bardziej mięsiste brzmienie, wymień struny w swojej gitarze na grubsze. Dzięki temu prostemu zabiegowi dźwięk Twojej gitary stanie się bardziej soczysty i ciężki, zwłaszcza gdy preferujesz nieco szybszą grę. Z drugiej strony pamiętaj o tym, że wymiana strun nie sprawi od razu, iż Twoje brzmienie stanie się doskonałe. Warto pamiętać, że niektórzy gitarzyści, tacy jak choćby Brian May (Queen) czy Billy Gibbons (ZZ Top), stosują komplety strun o grubości zaledwie .008" i na pewno nie są gitarowymi dyletantami.

49 | Poznaj swoje głośniki


Pewnie rzadko o nich myślisz, ale jakość głośników jest bardzo ważna i naprawdę warto ich... wysłuchać. To przecież z nich wydobywa się dźwięk Twojej gitary i to właśnie one znajdują się na samym końcu tego całego łańcucha, którego początek stanowi gitara. Na rynku dostępne są głośniki bardzo wielu producentów, które różnią się pomiędzy sobą parametrami, no i oczywiście ceną. Kupując głośniki, przede wszystkim interesują nas (oprócz ceny) ich podstawowe parametry, a mianowicie:

Ciężar i rodzaj magnesu - masywniejsze magnesy z reguły zapewniają lepsze parametry brzmieniowe. Możesz wybierać pomiędzy magnesami ceramicznymi oraz AlNiCo. Ten drugi był stosowany głównie w konstrukcjach vintage z lat 60. Obecnie większość głośników gitarowych jest oparta na magnesach ceramicznych, choć niektóre konstrukcje, takie jak Celestion Blues, bazują na AlNiCo.

Moc - oczywiste jest, że im większy zapas mocy ma Twój głośnik, tym mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia takich zjawisk, jak choćby niekontrolowane przesterowanie sygnału, dławienie itp.

Efektywność - wartość określająca natężenie dźwięku w decybelach mierzona w pewnej ustalonej odległości od głośnika (standardowo wynosi 1 metr) w sytuacji, gdy do głośnika podawany jest sygnał o określonej wartości (standardowo 1 wat). Jednostką efektywności jest dB/1W/1m. Okazuje się, że parametr ten bywa bardziej miarodajny w zakresie ustalenia realnych możliwości pod względem poziomu głośności niż moc. Przykładowe wartości kilku głośników: Jensen P10R - 95 dB, Celestion G12 65 - 97 dB, EVM12L - 100 dB.

48 | Użyj linii opóźniającej typu slap


Jeśli grasz koncert w sali o złej akustyce, spróbuj zastosować efekt delay o krótkim czasie odbicia - powinien on sprawić, że Twoje brzmienie stanie się bardziej pełne. W ten sposób poprawisz parametry dźwięku nawet wtedy, gdy sala nie spełnia Twoich oczekiwań pod względem akustycznym.

47 | Sprawdź gitary o różnej skali


Długość czynna strun, czyli odległość pomiędzy siodełkiem główki a mostkiem, ma większy wpływ na końcowe brzmienie niż Ci się wydaje. Na przykład Gibson z długością czynną strun 24,75 cala brzmi inaczej niż Fender o menzurze 25,5 cala. Ten drugi ma większy naciąg strun przy tym samym stroju, co sprawia, że dźwięki mogą wydawać się jaśniejsze. Co prawda są to niuanse, jednak warto świadomie wybrać gitarę o najlepszej skali nie tylko ze względu na wygodę gry, ale i brzmienie. Nie ma tu lepszego bądź gorszego rozwiązania, ponieważ wszystko zależy od tego, jaki efekt bardziej pasuje do konkretnej stylistyki i sposobu gry.

46 | Zadbaj o możliwość kontrolowania brzmienia przetwornika przy mostku


Niektóre gitary, takie jak Stratocastery typu vintage, nie mają możliwości kontrolowania barwy przetwornika przy mostku. W konstrukcjach tego typu potencjometr TONE nie jest podłączony do tego pickupu. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby zmodyfikować układ elektryczny gitary (opisaliśmy to w numerze 11/2011 Gitarzysty).

45 | Rada profesjonalisty: Dobrze trzymaj kostkę (Joe Satriani wirtuoz gitary)


"Dla uzyskania dobrego brzmienia bardzo ważna jest odpowiednia praca prawej ręki. Jeśli trzymasz kostkę tak, że wystaje tylko mały jej kawałeczek, to masz większą kontrolę nad brzmieniem i możesz swobodniej je modelować. W ten sposób pozbywasz się dołu pasma, a dźwięk staje się bardziej ostry. Jeśli jednak zależy Ci na bardziej bogatszym i mięsistym brzmieniu, trzymaj kostkę tak, żeby spomiędzy Twoich palców wystawał większy jej kawałek - w tej sytuacji do gry wykorzystujesz więcej siły. Duża powierzchnia kontaktu kostki ze strunami da Ci potężniejsze brzmienie. Sam często zmieniam sposób trzymania kostki".

44 | Wytłum nieużywane struny


Niepożądane dźwięki pochodzące z nieużywanych strun mogą być bardzo irytujące. Jeśli odzywa się struna grubsza w stosunku do tej, na której aktualnie grasz, to wytłum ją prawą dłonią ułożoną na mostku, natomiast jeśli dźwięki pochodzą z cieńszych strun, to wytłum je wewnętrzną stroną palców lewej ręki. Przy wibrato, jeśli istnieje ryzyko wzbudzenia pozostałych strun, można je wytłumić palcami prawej ręki (tymi, które nie trzymają kostki, a więc: środkowym, serdecznym lub małym).

43 | Rada profesjonalisty: Zrozum swojego fuzza (Philip Sayce specjalista od blues-rocka)


Zapytaliśmy Philipa, jak ustawia swoją kostkę Fuzz Face, żeby brzmiała jak najlepiej. Oto, co odpowiedział: "Ustaw na maksimum potencjometr głośności i gałkę FUZZ, a następnie stopniowo zmniejszaj ich wartości do momentu, aż z głośników przestanie wydobywać się charczenie. W tym momencie skręć gałkę VOLUME w swojej gitarze mniej więcej do połowy skali. Brzmienie powinno stać się czyste, a jednocześnie ładnie nasycone. Takie ustawienia doskonale sprawdzają się z naprawdę głośnym wzmacniaczem". Czasem Philip używa efektu Tube Screamer lub Klon Centaur (wpięty za fuzzem), co daje zdecydowanie większego kopa.

42 | Zadawaj konkretne pytania


Oto uniwersalna rada, którą można zastosować do każdego aspektu życia: nie szukaj odpowiedzi, zanim nie skonkretyzujesz swego pytania! Łatwo jest zadawać pytania, ale trudniej uzyskać satysfakcjonującą odpowiedź bez uświadomienia sobie, czego tak naprawdę chcemy się dowiedzieć.

41 | Graj bez prądu


Kup sobie dobrą gitarę akustyczną i dużo na niej graj. Nie chodzi tu tylko o fantastyczne brzmienie, ale także o to, że pomoże Ci to wzmocnić Gra na gitarze akustycznej może sprawić, że brzmienie, które udaje Ci się uzyskać na gitarze elektrycznej, stanie się po prostu lepsze. Starsze efekty typu fuzz nie są wcale tak łatwe w obsłudze, jak mogłaby sugerować ich prosta konstrukcja... siłę palców, co na pewno zauważysz, gdy znowu sięgniesz po swojego elektryka. Ale to nie wszystko, ponieważ gra na akustyku dodatkowo sprawi, że Twoje brzmienie na gitarze elektrycznej stanie się po prostu lepsze, zaczniesz zwracać baczniejszą uwagę na aspekty gry, których wcześniej nie dostrzegałeś.

40 | Uporządkuj swój pedalboard


Kolejność efektów umieszczonych w Twoim pedalboardzie ma bardzo duży wpływ na końcowe brzmienie. Niestety, projektując łańcuch urządzeń, trzeba pójść na kilka kompromisów, zresztą tak naprawdę nie ma rozwiązania jednoznacznie złego czy dobrego - wszystko zależy od osobistych preferencji gitarzysty. Mimo to warto poznać kilka ogólnych zasad związanych z organizacją własnego pedalboardu, ponieważ ich zrozumienie sprawi, że możesz dołączyć do grona tych gitarzystów, którzy wiedzą, jak funkcjonuje ich sprzęt. Kaczka i korektor graficzny najlepiej sprawdzają się, gdy są umieszczone przed przesterem, na początku łańcucha efektów (lub blisko niego). Jedynym wyjątkiem jest Fuzz Face lub inny fuzz typu vintage, albowiem często lepiej jest go umieścić przed kaczką. Spróbuj wstawić kaczkę przed i po przesterze, a zobaczysz, jaka jest różnica w brzmieniu. Także kompresor sprawdza się lepiej, gdy ustawi się go przed przesterem.

Skoro już mowa o przesterach, to one powinny też być zainstalowane blisko początku łańcucha efektów. Najpierw wstawiamy cięższe przestery, później lżejsze, a na końcu efekty typu booster. Nie wolno jednak zapominać o tym, że niektóre urządzenia tego typu brzmią lepiej, jeśli ustawi się je na samym początku łańcucha. Efekty modulacyjne, takie jak chorus, flanger czy phaser, sprawdzają się lepiej po przesterze. Warto pamiętać, że wiele efektów analogowych - a przede wszystkim Univibe i ich liczni kuzyni - lepiej brzmią, kiedy ustawi się je przed przesterem. Nie bój się więc poeksperymentować! Zadaniem efektów delay i echo jest powtórzenie tego, co zostało zagrane, dlatego należy je umieścić pod koniec łańcucha efektów. Brzmią równie dobrze, jeśli zostaną wpięte w pętlę efektów wzmacniacza (o ile to tylko możliwe). Reverb to jedyny efekt, którego potencjał najlepiej wykorzystasz, umieszczając go po efekcie delay, co oznacza, że powinien być na samym końcu łańcucha efektów - jeśli oczywiście używasz w swoim wzmacniaczu efektu, a nie reverbu.

39 | Graj naprawdę głośno!


To niestety nie polepszy Twoich stosunków z sąsiadami, ale faktem jest, że głośniejsze gitary elektryczne brzmią lepiej niż cichsze. Nie zaszkodzi, jeśli czasem zagrasz tak głośno, jak tylko potrafisz, ale jednocześnie pamiętaj, że warto też popracować nad artykulacją (patrz następna rada).

38 | A teraz zagraj... delikatnie


Wprawdzie jest to przeciwieństwem poprzedniej rady, ale są to dwa warunki zupełnie niezależne od siebie i oba konieczne do uzyskania dobrego brzmienia. Oto jak można to zrobić: rozkręć wzmacniacz na maksymalną głośność, czyli taką, jaką będziesz w stanie wytrzymać. Zagraj nutę najmocniej, jak potrafisz, a następnie najdelikatniej, jak potrafisz. Postaraj się zbadać to, co znajduje się pomiędzy tymi dwoma skrajnościami i świadomie stosuj to w swojej grze. Twoim zadaniem jest zapanować nad całym tym spektrum brzmieniowym i świadomie z niego korzystać.

37 | Weź kilka lekcji gry


Nieważne, jak dobry jesteś. Przecież zawsze możesz być jeszcze lepszy. Dobry nauczyciel pomoże Ci dostrzec rzeczy, z których wcześniej nie zdawałeś sobie sprawy. Dzięki temu poprawi się Twoja artykulacja i płynność gry. Nauczyciel pomoże Ci popracować nad podstawowymi technikami, takimi jak wibrato, podciąganie strun, frazowanie i tak dalej. Wszystko to poprawi Twoje brzmienie w takim samym stopniu, jak uczyniłaby to jakaś magiczna kostka efektowa, która zresztą niemało kosztuje.

36 | Stosuj więcej niż jedną ścieżkę


Mimo że ta rada sprawdza się tylko w przypadku nagrywania, to jednak warto ją poznać. Najczęściej stosowanym w studiu trickiem pozwalającym uzyskać dużo potężniejsze brzmienie jest dogranie jednej lub kilku ścieżek do istniejącej już partii. Jeśli jesteś wystarczająco zdyscyplinowany, najlepiej jest nagrać drugą ścieżkę (lub więcej) na swoim własnym sprzęcie, którym w obecnych czasach jest z reguły komputer. Szybszym rozwiązaniem jest na pewno zdublowanie nagranej ścieżki oraz delikatne przesunięcie jej w czasie i/lub delikatne odstrojenie, aby uzyskać pewną różnicę między nimi, dzięki czemu całość nie zabrzmi sztucznie. Nic nie zastąpi jednak ponownego wykonania całej partii. Oczywiście najciekawsze rezultaty uzyskasz, gdy każda ze ścieżek zostanie zagrana na innym brzmieniu.

35 | Jeśli grasz głośniej, zmniejsz zawartość najniższych częstotliwości


Jeżeli udało Ci się uzyskać idealne brzmienie, grając w domu, to nie znaczy to jednak, że to brzmienie sprawdzi się podczas koncertu, w warunkach gdy jesteś częścią zespołu. Kiedy grasz po cichu, raczej podkręcasz bas, natomiast podczas głośniejszej gry zmniejszasz poziom basu. Zbyt duża ilość basu - szczególnie jeśli stosujesz dużo przesteru lub masz przetwornik przy gryfie - może zamulić dół pasma, które pokrywa się z gitarą basową i stopą. Efekt łatwo można sobie wyobrazić...

34 | Graj w stroju Eb


Nie jest to strój uniwersalny, ale warto spróbować chociażby po to, żeby przekonać się, jak zadziwiającą różnicę w brzmieniu powoduje obniżenie stroju zaledwie o pół tonu. Wiedział o tym Jimi Hendrix, wiedział Stevie Ray Vaughan i wie to także Philip Sayce. Każda struna pół tonu w dół i (jeśli tylko pozostali członkowie Twojego zespołu zrobią to samo) Wasze brzmienie będzie znacznie potężniejsze. A co powiesz o stroju D?

33 | Zredukuj przester


Wielu gitarzystów ulega pokusie stosowania dużej ilości przesteru - jest to wygodne, bo łatwo pozwala osiągnąć ciężkie brzmienie. Niestety zbyt dużo przesteru często prowadzi do przesadnej kompresji, co znaczy, że nie będzie Cię dobrze słychać. Wtedy okazuje się, że czyste brzmienie może stać się w odbiorze głośniejsze od przesterowanego. A więc zredukuj przester, a Twoja gitara będzie brzmiała w całym składzie o wiele czyściej. To samo tyczy się nagrywania w studiu.

32 | Pomyśl o przykręceniu strunociągu w LP


Wielu użytkowników gitar Gibson Les Paul twierdzi, że instrument ten lepiej rezonuje, jeśli strunociąg jest przykręcony do korpusu. Niestety po wykonaniu takiego zabiegu ulegnie zwiększeniu kąt, pod którym struny opierają się o mostek Tune-o-matic. Jak się okazuje, nie jest to tak duży problem, jak może się wydawać - wystarczy owinąć struny wokół strunociągu w taki sposób, jak robi to np. Joe Bonamassa.

31 | Rada profesjonalisty: Zeszlifuj progi w gitarze (Simon Bamber lutnik Waghorn Guitars)


"Z czasem progi na gryfie się wycierają - szczególnie te pod strunami G3 i B2. Jeśli ktoś stosuje dużo podciągnięć, to zdarza się, że po pewnym czasie całkowicie zetrze szczyty progów w swojej gitarze, co przekłada się nie tylko na zmniejszenie wygody gry, ale i gorszą intonację. W takiej sytuacji trzeba oddać gitarę do specjalisty, żeby wyrównał i zeszlifował progi. W ten sposób struna ponownie będzie się stykać z progiem dokładnie pośrodku jego przekroju, co przyczyni się do poprawy intonacji. Zeszlifowanie progów jest więc jednym z zabiegów, które w niektórych przypadkach potrafią uratować brzmienie".


30 | Rada profesjonalisty: Poznaj lepiej swój wzmacniacz Chris George Marshall Amplification


Chris przetestował więcej wzmacniaczy lampowych niż niejedna przeciętna gwiazda rocka. Udzielanie porad dotyczących uzyskania jak najlepszego brzmienia to dla niego chleb powszedni. Zapytaliśmy go więc, co zrobić, aby poprawić brzmienie, stosując możliwie jak najprostsze środki.

Jak często powinno się zmieniać lampy we wzmacniaczu?

Są tacy gitarzyści, którzy zmieniają swoje lampy systematycznie co pół roku. Są inni - i ja się do nich zaliczam - którzy robią to trochę rzadziej. Moim zdaniem, jeśli używasz swojego wzmacniacza regularnie, dobrze jest wymienić lampy stopnia mocy raz do roku.

Po czym rozpoznajesz, że lampy się zużyły?

Zaczyna się od dziwnych zakłóceń, za które odpowiada zjawisko mikrofonowania, mogą się też zdarzać problemy z przerywaniem sygnału. Czasem wzmacniacz nie reaguje odpowiednio na zmianę regulatorów i wydaje się, że trzeba go znacznie mocniej rozkręcać niż zwykle.

Co jeszcze można zrobić, żeby poprawić brzmienie swojego wzmacniacza?

Aby przedłużyć żywotność lamp, wyłącz swój wzmacniacz po koncercie. Potem pozwól, żeby przez parę minut odpoczął, zanim ruszysz go z miejsca. I odwrotnie: przed rozpoczęciem gry podepnij go do prądu tak wcześnie, jak to możliwe. W ten sposób pozwolisz mu się rozgrzać, zanim zaczniesz grać. Bardzo łatwo można dostrzec różnicę w brzmieniu między wzmacniaczem, który był włączony 5 minut wcześniej, a takim, który pracuje już dobre 45 minut.

Jak wybrać najbardziej optymalne ustawienia we wzmacniaczu? Kiedy brzmi najlepiej?


Jeśli używasz wzmacniacza po raz pierwszy, ustaw wszystkie pokrętła na godzinie 12.00 tak, żebyś uzyskał jednakowe wartości wszystkich parametrów. W tym momencie możesz już rozpocząć eksperymenty z ustawieniami poszczególnych regulatorów. Możesz też spróbować metody Zakka Wylde’a, która wygląda mniej więcej tak: ustaw wszystkie wartości na maksimum i potem stopniowo zmniejszaj wartości tych parametrów, które nie są Ci potrzebne. Ale bądź ostrożny!

Jak wpływa na brzmienie funkcja PRESENCE?

Istnieje pewien bardzo ciekawy sposób na poeksperymentowanie z różnicami występującymi pomiędzy gałkami TREBLE a PRESENCE, szczególnie we wzmacniaczach Marshalla. Jeśli ustawisz gałkę TREBLE na minimum i PRESENCE na maksimum, to uzyskasz brzmienie, które można określić jako kwadratowe, bijące wręcz po twarzy i... zdecydowanie mało oryginalne. Natomiast gdy rozkręcisz TREBLE i zredukujesz PRESENCE, to brzmienie stanie się zdecydowanie bardziej precyzyjne.

Czy należy o czymś jeszcze pamiętać?

Wzmacniacz lampowy lubi być porządnie rozkręcony. Jeśli uda Ci się rozkręcić główny potencjometr głośności do około trzech czwartych skali, to jesteś w niebie!

29 | Dodaj trochę stali...


To rada dla osób, które są posiadaczami Stratocastera z mostkiem ruchomym. W większości modeli metalowy blok będący częścią mostka tremolo wykonany jest ze stopu z dodatkiem cynku lub ołowiu. Spróbuj zamienić standardowy blok mostka na wersję bez dodatku ołowiu. Godne uwagi zamienniki robi na przykład firma Callaham. Szczególnie jeśli grasz koncerty i lubisz grać głośno, szybko usłyszysz różnicę pod względem sustainu, głębi i selektywności. Upewnij się jednak, czy rzeczywiście dobrałeś odpowiedni rozmiar bloku do swojej gitary.

28 | Zmień potencjometry


Jeśli grasz na gitarze z niższej lub środkowej półki, możesz ulepszyć jej brzmienie, zmieniając standardowy układ elektryczny, w tym także potencjometry. Najważniejszym parametrem potencjometrów jest ich rezystancja, przy czym im gorszej są one jakości, tym te wartości mogą się bardziej różnić od tych podanych przez producenta. Stratocaster na przykład brzmi zupełnie inaczej z potencjometrami 200 k? i 300 k? (właściwą wartością jest tu 250 k?). Tak samo potencjometry 300 k? i 500 k? inaczej brzmią w Les Paulach, a inaczej w Gibsonach ES-335. Stąd wniosek, że nawet niewielkie odchylenie od zadanych wartości może wpłynąć na brzmienie. Planując modyfikacje w układzie elektrycznym, należy pamiętać także o tym, aby pozostałe podzespoły (w tym przewody) były starannie dobrane.

27 | Wymień kondensator


Kondensator w układzie kontroli barwy Twojej gitary ma bardzo duży wpływ na brzmienie. Pojemność kondensatorów w interesujących nas zastosowaniach jest mierzona w mikrofaradach (µF). Im niższa jest ta wartość, tym mniej wysokich częstotliwości zostanie usuniętych podczas skręcania gałki TONE. Jeśli brzmienie Twojej gitary jest zbyt zamulone, a jest ona przy tym wyposażona w kondensator 0,047 µF, to spróbuj zmienić go na 0,022 µF lub jeszcze mniejszy. Wtedy nie tylko gitara będzie brzmiała lepiej, ale lepiej też będzie wykorzystywany cały zakres ruchu gałki. Gitary Fender vintage wyposażone są na przykład w kondensatory 0,1 µF, przez co mają bardzo ciemne brzmienie i są właściwie mało użyteczne w większej części zakresu potencjometru TONE.

26 | Nie oszczędzaj na zestawie głośnikowym


Kto z Was kupił wypasiony wzmacniacz, przeznaczając przy tym znacznie skromniejsze fundusze na kolumnę z niższej półki? Dużo osób odpowie twierdząco. Niestety jest to tylko pozorna oszczędność - żeby zaprezentować w pełni swój potencjał, Twój wzmacniacz potrzebuje dobrego zestawu głośnikowego. Kolumny mogą mieć bardzo zróżnicowane brzmienie. Słyszeliśmy świetny zestaw głośnikowy 1x12" z potężniejszym, głośniejszym i bardziej mięsistym brzmieniem niż przy podłączeniu do kiepskiej paczki 4x12"... Jak widać, nie zawsze duży może więcej.

25 | Rada profesjonalisty: Dokonuj drobnych ulepszeń w swojej gitarze (Roger Bucknall Fylde Guitars)


"Nawet brzmienie taniej gitary można poprawić. Zanieś ją do doświadczonego lutnika i poproś, żeby przeprowadził odpowiednie regulacje. Zobaczysz, że na dobrze ustawionej gitarze będzie Ci łatwiej grać. Uśmiechnij się ładnie, żeby nie policzył Ci zbyt drogo, no i poproś go, żeby zwrócił uwagę na każdy drobiazg, czyli na: siodełka mostka, siodełko główki, krzywiznę gryfu oraz progi. Jeśli jest on dobrym specjalistą, to na pewno sprawi, że gitara będzie brzmiała o niebo lepiej".

24 | Ustaw intonację w swojej gitarze


Jeśli chcesz, żeby wszystkie dźwięki (a szczególnie akordy) wybrzmiewały lepiej, tego punktu nie możesz pominąć, jest bowiem absolutnie kluczowy. Jeśli intonacja jest źle ustawiona, gitara brzmi źle - to proste. Jeśli ustawienie odpowiedniej intonacji nie jest dla Ciebie problemem, to zrób to sam, ale jeśli masz wątpliwości co do swoich umiejętności, nie wahaj się powierzyć tego zadania profesjonaliście...

23 | Rada profesjonalisty: Kontroluj swoje ręce (John Petrucci Dream Theater)


"Grając na gitarze, można bardzo łatwo manipulować jej brzmieniem - to chyba jedyny tego rodzaju instrument. Brzmienie można zmieniać, modyfikując sposób atakowania strun. Musisz być naprawdę skupiony na tym, co robią Twoje ręce. Trzeba wyczuć te drobne subtelności, niuanse i zdać sobie sprawę z tego, że mają one duży wpływ na brzmienie. Zdobycie umiejętności kontrolowania swoich rąk otworzy przed Tobą wiele nowych możliwości".

22 | Graj mniej nut


Choć brzmi to dziwnie, radzimy wypróbować. Następnym razem, kiedy będziesz się przymierzał do bluesowej solówki, zamiast biegać palcami po gryfie, zagraj coś prostego - dosłownie dwie nuty na takt, a nawet i mniej. Bądź zdyscyplinowany, skup się na feelingu i podkreślaj każdą nutę tak, jakbyś miał do czynienia z akordami, których przecież nie zmieniasz co ułamek sekundy. Zauważysz, że publiczność reaguje lepiej na prostszą melodię niż na skomplikowane i niezrozumiałe sekwencje trzydziestodwójek. Dlaczego? Bo grając wolno, każda nuta ma szansę zabrzmieć w pełni.

21 | Zajmij się sprężynami


Jeśli masz gitarę z ruchomym mostkiem, to na jej pokładzie znajdziesz sprężyny, których zadaniem jest zrównoważenie siły naciągu strun. Na przykład w Fenderze Stratocasterze wyposażonym w mostek tremolo można wyraźnie usłyszeć ich wpływ na brzmienie - te sprężyny same z siebie wydają niezależne dźwięki. Nie podłączaj gitary do prądu, uderz w struny, a usłyszysz delikatny reverb pochodzący z tych właśnie sprężyn. Prawie na pewno ten dźwięk pojawi się też we wzmacniaczu. Niestety nie jest on zbyt pomocny w kształtowaniu końcowego brzmienia, więc warto znaleźć sposób, aby wyeliminować wpływ sprężyn. W tym celu spróbuj podłożyć pod nie kawałek pianki stosowanej na przykład do izolacji rur hydraulicznych. Następnie zagraj na gitarze z tym samodzielnie wykonanym "wytłumiaczem" i porównaj końcowe brzmienie. Jeśli bardziej odpowiada Ci wersja wytłumiona, to do dzieła! Później spróbuj zdjąć tylną płytkę chroniącą dostęp do sprężyn - Eric Johnson twierdzi, że po jej zdemontowaniu uzyskuje się więcej gainu...

20 | Wypróbuj 5751

Jeśli masz stary wzmacniacz lampowy Fendera, to w sekcji przedwzmacniacza prawie na pewno znajdziesz lampy 12AX7 w pierwszej i drugiej pozycji. Jeśli Twój wzmacniacz brzmi ostro, charczy lub dławi się, to wymień stare lampy na nowe o mniejszej mocy - 5751. Stevie Ray Vaughan był ich fanem, więc na pewno warto spróbować!

19 | Zadbaj o gałkę VOLUME


Standardowe pokrętła głośności w gitarach mają jedną wadę: jeśli obniżymy głośność, to jednocześnie stracimy na brzmieniu, albowiem redukowane są częstotliwości wysokie. Dzieje się tak, ponieważ przy jednoczesnym zmniejszeniu głośności działają one jak filtr dolnoprzepustowy, czyli tony basowe są przepuszczane, a wysokie dźwięki - blokowane. Aby rozwiązać ten problem, możesz zafundować sobie tzw. treble bleed mod. Ten prosty układ z reguły składa się z kondensatora i rezystora, które przylutowane są równolegle do potencjometru. Popularna kombinacja to opornik 150 k? i kondensator 0,001 µF, ewentualnie odpowiednio 100 k? i 0, 002 µF. W internecie znajdziesz mnóstwo schematów tego typu układów.

18 | Kontroluj odległość przetwornika od strun


Aby Twoja gitara brzmiała najlepiej, jak to możliwe, ustaw przetwornik na odpowiedniej wysokości w stosunku do strun. Im bliżej strun się on znajduje, tym głośniej brzmi gitara. Ale, jak zwykle, głośniej nie zawsze znaczy lepiej. Znalezienie najlepszego położenia wymaga przeprowadzenia wielu prób, jednak można podać kilka zasad będących punktem wyjścia. Jeśli masz przetworniki typu humbucker, to rozpocznij od odległości 2,5 mm od strun, która jest najczęściej wielkością optymalną. W przypadku pickupów typu single-coil warto pamiętać też o tym, aby odległość od przetwornika do struny wiolinowej E1 była mniejsza niż w przypadku struny basowej E6, co poprawi balans tonalny.

17 | Zwiększ akcję strun


Może uważasz, że postradaliśmy zmysły? Spróbuj sam, a poczujesz różnicę. Gdy grasz rocka lub bluesa, struny muszą naprawdę solidnie wibrować, a jest to znacznie utrudnione, gdy ciągle uderzają o progi. Owszem, na wyżej podniesionych strunach gra się trudniej, ale przy klasycznych rockowych czy bluesowych zagrywkach takie ustawienie po prostu sprawdza się lepiej - gitara brzmi tak, jak powinna. Naprawdę!

16 | Stosuj true bypass


Na wielu efektach typu boutique (choć nie tylko) znajdziesz przełącznik mechaniczny autentycznie kierujący sygnał na wyjście urządzenia, czyli magiczny true bypass. Dzięki temu masz gwarancję, że nie nastąpi degradacja sygnału. To się sprawdza, kiedy używasz minimalnej liczby efektów, krótszych kabli, lubisz brzmienie swojego wzmacniacza i przykładasz olbrzymią wagę do szczegółów.

15 | Poznaj swoje struny


Skład stopu metali, z których wykonane są struny, ma bardzo duży wpływ na brzmienie. Najlepsze struny, jakie są nam znane, to struny niklowane z owijką okrągłą (roundwound), takie jak choćby Ernie Ball Slinkys czy D’Addario XL. Pokrycie niklem powoduje, że struny dobrze brzmią w środkowym zakresie pasma (więcej niklu sprawia, że barwa jest bardziej w stylu vintage), natomiast stalowy rdzeń przyczynia się do uzyskania bardziej szklistego brzmienia (oczywiście gdy struny są w miarę nowe). Barwa dźwięku gitary ze strunami z płaską owijką (flatwound) jest bardziej stonowana i stłumiona, dlatego doskonale sprawdzają się one w jazzie. Wypróbuj ich wszystkich i sprawdź, które z nich najbardziej Ci odpowiadają.

14 | Rada profesjonalisty: Poszerz swoją wiedzę na temat przetworników (Tim Mills Bare Knuckle Pickups)


Tim ma reputację osoby, która wie wszystko o przetwornikach - szczególnie tych ręcznie nawiniętych, z których każdy pasuje do innego stylu gry. Dlatego właśnie jemu zadaliśmy poniższe pytania...

W jaki sposób magnes będący sercem przetwornika wpływa na brzmienie?

Magnes sam w sobie nie posiada żadnego brzmienia. Tak naprawdę magnes jest silnikiem napędzającym cewki w przetworniku. W humbuckerach mamy duży płaski magnes umieszczony pod cewkami. W Stratocasterach lub Telecasterach zamiast pojedynczego magnesu mamy zestaw sześciu wałków. Ale ich zasada działania jest taka sama: po prostu wytwarzają pole magnetyczne. Wibrujące struny przecinają linie sił tego pola, w wyniku czego w cewce indukuje się prąd elektryczny. Przetwornik przetwarza te wibracje na sygnał elektryczny, który biegnie przez kabel, potencjometry VOLUME i TONE, a następnie do wzmacniacza. Z kolei głośnik przekształca je z powrotem w drgania akustyczne. Jeśli chodzi o magnes, to ważne jest to, iż różne jego typy dają różne brzmienie. Zgodnie z ogólną zasadą: im mocniejszy jest magnes, tym więcej za jego pomocą można uzyskać najwyższych, jak też i najniższych częstotliwości. Góra pasma nie wymaga zbyt dużej mocy, natomiast basowe częstotliwości - owszem. Poza tym wszystko zależy od sposobu nawinięcia cewki i od grubości drutu użytego do jej wykonania. Tak więc brzmienie przetwornika nie zależy tylko od magnesu.

Jak to się odnosi do często stosowanych w przetwornikach magnesów, takich jak AlNiCo lub ceramicznych?

Weźmy na przykład humbucker z cewką wykonaną z drutu o średnicy 42 gauge (42 AWG, czyli 0,06325 mm - przyp. red.). Humbucker z magnesem AlNiCo II sprawi, że gitara będzie miała ciepłe, miękkie, bardziej basowe brzmienie z dźwięczną górą i lekko zarysowanym środkiem pasma. AlNiCo III natomiast nie jest już tak mocny jak AlNiCo II, choć mogłoby się wydawać, że jest odwrotnie. Z tym magnesem brzmienie jest bardziej stłumione i miękkie. AlNiCo III był bardzo popularny na początku lat 50. - wystarczy posłuchać utworów z tamtej epoki, szczególnie partii gitar jazzowych na czystym brzmieniu. Z kolei AlNiCo IV jest nie tylko mocniejszy, ale daje też bardziej zrównoważenie brzmienie w całym zakresie częstotliwości. Co ważne, magnes ten nie podbija wysokich tonów. Jeśli chodzi o AlNiCo V, to ma on najwyższą moc, potrafi podkręcić zarówno basy, jak i wyższe tony - dobrze radzi sobie w szerokim zakresie częstotliwości. Te magnesy brzmią jeszcze bardziej agresywnie niż IV, zdecydowanie rockandrollowo. W końcu dochodzimy do magnesu ceramicznego, który jeszcze mocniej wzmacnia dźwięk, i to nawet bardziej niż AlNiCo V. Zarówno bas, jak i wysokie częstotliwości są znacznie podkręcone. Istnieje opinia, że takie magnesy mogą zawęzić środek pasma. Tak naprawdę jednak środek pasma pozostaje taki sam - po prostu niskie i wysokie częstotliwości są bardzo wyraźnie podbite, przez co mamy wrażenie, że środek jest wycofany. Przetworniki z magnesami ceramicznymi są idealne dla gitarzystów, którzy lubią szybko kostkować i mają mocny atak.

Czy przetworniki nawijane ręcznie brzmią lepiej?

Po prostu potrafią lepiej oddać wszelkie niuanse artykulacyjne. Gitarzyści, którzy mają takie przetworniki, twierdzą, iż dzięki nim dźwięk staje się bardziej otwarty. Łatwo jest wykonać przetwornik, który brzmi jaśniej, ale żeby jednocześnie brzmienie stało się naprawdę pełne w szerszym kontekście, przetwornik musi być bardziej czuły. To właśnie uzyskujemy poprzez nierównomierne, ręczne nawinięcie cewki. Poza tym brzmienie takich przetworników w porównaniu z cewkami nawijanymi maszynowo ma więcej harmonicznych.

13 | Udoskonal swój system przełączania cewek


Wiele humbuckerów ma układ pozwalający na wyłączenie jednej z cewek przetwornika. Większość z nich całkowicie eliminuje jedną cewkę, pozostawiając tylko jedną działającą. Brzmienie uzyskiwane z jednej z nich jest jednak z reguły dosyć słabe, dlatego warto poeksperymentować w zakresie zmodyfikowania układu elektrycznego gitary.

12 | Przetestuj inny kabel


Wpływ kabli na brzmienie jest oczywisty, dlatego warto sprawić sobie dobrej jakości przewód łączący gitarę ze wzmacniaczem. Chodzi tu między innymi o pojemność: im dłuższy jest kabel, tym większa pojemność i tym więcej wyższych częstotliwości zostanie wyeliminowanych z Twojego brzmienia. Wysoką pojemność spotyka się w najtańszych przewodach, ale trzeba pod-kreślić, że nie zawsze jest ona niepożądana. Jeśli chcesz uzyskać jaśniejsze i ostrzejsze brzmienie, wybierz krótszy kabel o pojemności mniejszej niż 100 pF/m (pikofaradów na metr). Z kolei jeśli Twoja gitara ma jasne brzmienie i chcesz ją trochę złagodzić, wybierz dłuższy kabel o pojemności przynajmniej 140 pF/m. Zmiana kabla nie ma znaczącego wpływu na średnie i niskie pasmo.

11 | Przestań się cackać, zacznij grać!


Po prostu naucz się porządnie grać swoje partie! Jeśli będziesz się cackał ze zmianą akordów albo ledwo muskał struny przy trudnej partii melodycznej czy podciągnięciu, to nie będzie to brzmiało dobrze. Nie łaskocz gitary, po prostu na niej graj i nie bój się mocno przyłożyć w struny.

10 | Pamiętaj o dynamice


Nie musisz grać wszystkiego pełną parą. Podczas wykonywania solówki spróbuj nieco skręcić potencjometr głośności w gitarze i zagrać ją palcami, zamiast używać kostki. Twoje wykonanie będzie wtedy bardziej przestrzenne i delikatne zarazem. Pamiętaj, że Twoje brzmienie powinno być zróżnicowane, bo tylko dzięki umiejętnemu wydobywaniu niuansów dynamicznych i artykulacyjnych możesz skupić na sobie zainteresowanie publiczności.

9 | Wykorzystaj potencjał swojej kostki


Kostka gitarowa to najmniejszy, ale bardzo ważny element biorący czynny udział w kształtowaniu brzmienia. Ma wielki wpływ na to, jak brzmi Twoja gitara. Miękki materiał, jak na przykład celuloid, daje bardziej płaskie brzmienie, natomiast sztywniejszy nylon dodaje brzmieniu klarowności. Bardzo grube kostki pomagają lepiej zapanować nad artykulacją przy szybszej grze typu single note. Jednak w przypadku gry akordowej trudne są do wykorzystania. Podobnie rzecz się ma z kształtem końcówki: szpiczasta kostka pomaga uzyskać ostrzejsze brzmienie, natomiast bardziej zaokrąglona - brzmienie lekko przytłumione. Można też poeksperymentować z kostkami metalowymi...

8 | Używaj dwóch wzmacniaczy


Czy zastanawiałeś się, czemu brzmienie niektórych gitarzystów jest jednocześnie przesterowane i nasycone, a przy tym bardzo czytelne? Możliwe, że używają oni dwóch wzmacniaczy: na jednym wzmacniaczu brzmienie jest mocno, a na drugim słabo przesterowane. Jeśli masz taką możliwość, to postaraj się je ustawić w taki sposób, żeby każdy z nich pokrywał inny zakres częstotliwości. Razem dadzą zdecydowanie masywniejsze brzmienie.

7 | Rada profesjonalisty: Ustaw swój wzmacniacz możliwie szybko (Matt Schofield gitarzysta bluesowy)


"Oto moja rada dotycząca ustawienia wzmacniacza, tak aby dawał jak najlepsze brzmienie. Jestem w tym naprawdę wprawiony, bo ustawiam mnóstwo wzmacniaczy - gram dużo koncertów i często podróżuję samolotem, więc siłą rzeczy nie mogę zabierać ze sobą zbyt dużo własnego sprzętu. Zazwyczaj gram na wzmacniaczach Fender ’65 Twin Reissue, Hot Rod, a czasami na Marshallu DSL. Zresztą nie jest ważne, jaki konkretnie wzmacniacz mam ustawić - zawsze postępuję tak samo. Każdy potencjometr ma pewien punkt krytyczny, po przekroczeniu którego słychać nagłą zmianę brzmienia. Kręcę więc po kolei wszystkimi gałkami, aż w każdym z nich znajdę ten właśnie punkt. Wszystkie wzmacniacze działają podobnie, szczególnie dobrze słychać to w basie - nic, nic, nic... i nagle trach, działa! Tak samo dzieje się z pokrętłami GAIN czy MASTER VOLUME. Może trudniej jest ustawić REVERB, ponieważ w jego przypadku nie słychać tu wyraźnego przeskoku, natomiast z resztą regulatorów stosunkowo łatwo można sobie poradzić. Tak samo sprawa ma się ze wszystkimi efektami - tak właśnie ustawiam swój efekt Providence SOV-2. Jeśli zastosujesz się do tych instrukcji, będziesz miał wzmacniacz ustawiony w taki sposób, że nie będzie w nim ani za dużo wysokich częstotliwości, ani zbyt dużo basów. Potraktuj to jako punkt wyjścia do własnych poszukiwań optymalnych ustawień".

6 | Używaj dwóch przesterów


To rada przede wszystkim dla gitarzystów bluesowych i rockowych, którzy używają dobrych wzmacniaczy lampowych w stylu klasycznego Fendera. W takim przypadku spróbuj użyć tylko czystego kanału i podepnij do wzmacniacza dwa efekty, np. Ibanez Tube Screamer. W pierwszym z nich (czyli w tym na początku łańcucha efektów) maksymalnie rozkręć gałkę GAIN, nato-miast VOLUME ustaw w pozycji środkowej. Drugi efekt w łańcuchu ustaw tak, aby miał mały GAIN, ale maksymalnie rozkręcony VOLUME. Włącz pierwszy efekt i zagraj coś. Potem włącz drugi efekt i znowu zagraj. Głośno, prawda? No i brzmi fantastycznie!

5 | Naucz się swoich partii


To naprawdę bardzo ważne. Perfekcyjnie opanuj swoje partie, dzięki temu będziesz mógł się skupić na lepszej ekspresji. Twoje brzmienie znacznie na tym zyska i publiczność Ci za to podziękuje.

4 | Udaj, że Twój singiel przy mostku jest... humbuckerem


Przede wszystkim zastosuj dużo przesteru - użyj do tego przyzwoitego efektu, a najlepiej dwóch, zgodnie z poradą numer 6. Niech Cię nie kusi, aby zmniejszać wysokie tony zarówno we wzmacniaczu, jak i w efekcie - rozsądny zakres to od "6" do "8". Teraz rozkręć do maksimum pokrętło VOLUME w gitarze, natomiast gałkę TONE odpowiedzialną za barwę przetwornika przy mostku ustaw w pozycji środkowej. Dzięki temu uzyskasz brzmienie zbliżone do humbuckera. Jeżeli Twoja gitara nie jest wyposażona w pokrętło TONE, to cofnij się do porady numer 46.

3 | Używaj wzmacniacza o odpowiedniej mocy

Każdy wzmacniacz brzmi najlepiej przy określonej głośności. Dla większości Marshalli i Fenderów jest to przedział od "4" do "8" MASTER VOLUME. Jeśli jakiś wzmacniacz brzmi sucho, szorstko i brak mu nasycenia, może to świadczyć o tym, że nie jest wystarczająco dobrze rozkręcony. Joe Perry (Aerosmith) nawet podczas koncertów na dużych stadionach używa małych wzmacniaczy, tyle że odpowiednio wysterowanych. Jeff Beck również jest zwolennikiem małego sprzętu. Oczywiście idealnie byłoby mieć trzy wzmacniacze: mały, średni i duży - w zależności od konkretnej sytuacji. Duży wzmacniacz brzmi fatalnie w warunkach domowych? Nic dziwnego, w końcu to sprzęt najlepiej czujący się na dużej scenie. Cóż więc zrobić? Zawsze można poradzić sobie za pomocą emulacji dostępnej w nowoczesnych procesorach efektów.

2 | Nastrój swoją gitarę


Tylko tyle i po prostu tyle! Jeśli miałbyś zrobić tylko jedną rzecz, która poprawiłaby Twoje brzmienie, to powinno to być kupno dobrego stroika. A zatem kup go i używaj. Bez żadnych wymówek!

1 | Bądź sobą


Powie Ci to każdy znany na świecie gitarzysta. Może to nie jest najbardziej wygodna prawda, ale jest ona niepodważalna: najważniejsza część składowa brzmienia pochodzi z Twojego wnętrza. Sprzęt jest tutaj tylko dodatkiem. Najlepsza rada, jakiej nam kiedykolwiek udzielono w wywiadach - a mówili to absolutnie wszyscy artyści (jak choćby Seasick Steve, Robben Ford, Peter Green czy Steve Vai) - brzmi następująco: "trzeba poświęcić wiele czasu na ćwiczenia. Ale kiedy grasz koncert czy nagrywasz płytę, musisz zapomnieć o stronie technicznej i dać się ponieść muzyce, po prostu dać się porwać chwili". Poprzednie 49 wskazówek pozwoli Ci poprawić techniczny aspekt Twojego brzmienia; jeśli wykorzystasz je wszystkie, gwarantujemy, że Twoje brzmienie bardzo na tym zyska. Niektórzy jednak pójdą dalej w swoich poszukiwaniach. W końcu wszystkie nowe techniki wejdą im w krew, a wtedy nie ma innego wyjścia, jak tylko pójść dalej, by odkryć swój własny styl i własne brzmienie. Kiedy to już nastąpi, stwierdzą, że uzyskali swe najlepsze brzmienie, jakie kiedykolwiek słyszeli. A więc nie tylko lepsze, ale po prostu najlepsze.

Jamie Dickson i Mick Taylor