Joe Satriani

Wywiady
2009-03-02
Joe Satriani

Joe Satriani to zdecydowanie najpopularniejszy gitarzysta solowy na świecie, który ma na swoim koncie wiele doskonałych albumów.

Choć od wydania debiutanckiej płyty zatytułowanej "Not Of This Earth" minęło już dwadzieścia lat, artysta wciąż udowadnia, że jest w świetnej formie, wydając kolejną płytę, która otrzymała przedziwny tytuł "Professor Satchafunkilus And The Musterion Of Rock" ("Gitarzysta", 5/2008).

Logo
Zacząłeś grać, gdy miałeś czternaście lat, a już po roku udzielałeś lekcji gry na gitarze. Jak osiągnąłeś tak wysoki poziom gry w ciągu zaledwie jednego roku?

Logo
Cóż, doprawdy nie wiem, jak osiągnąć wysoki poziom techniczny w stosunkowo krótkim czasie, ale wiem, że gdy zacząłem uczyć się gry na gitarze, znałem już teorię muzyki, ponieważ uczyłem się jej w szkole. Znałem wszystkie akordy, umiałem czytać nuty i dlatego byłem w stanie zagrać setki piosenek - była to więc podstawa pozwalająca mi uczyć innych gitarzystów.

Logo
Nauczyłeś się tego w szkole muzycznej?

Logo
Nie. Wybrałem za to zajęcia muzyki w szkole średniej.

Logo
Masz w tej chwili uczniów?

Logo
Już nie.

Logo
Jeśli miałbyś teraz pod swoimi skrzydłami początkującego adepta gry na gitarze, to jaka byłaby twoja pierwsza rada? Jak zacząć grać na gitarze?

Logo
Wiesz, jeśli chodzi o rozpoczęcie nauki gry na instrumencie, to w zasadzie nic się tu nie zmieniło od ostatnich stu lat. Ważne jest to, aby osoba rozpoczynająca grę czuła się komfortowo z instrumentem. Na początek na pewno trzeba nauczyć się podstawowych akordów, a ty jako nauczyciel powinieneś zwracać uwagę na kwestię poczucia rytmu. Uczeń musi też nauczyć się wydobywać dźwięki o określonej wysokości. Reszta zależy w sumie od tego, jaki rodzaj muzyki uczeń chce uprawiać, a więc od tego, jaką muzykę lubi. Jeżeli będzie to, dajmy na to, Metallica, musisz odpowiednio dobrać utwory tego zespołu i, wykorzystując je, nauczyć podstaw gry. Jeśli to byłby hip-hop, to sytuacja jest właściwie analogiczna - w takim przypadku również musisz uczyć muzyki, stosując odpowiednie przykłady i ćwiczenia.

Logo
Pamiętasz swoją pierwszą gitarę?

Logo
Oczywiście, że pamiętam! Grałem na gitarze Hagstrom3 - była to gitara elektryczna z trzema przetwornikami typu single-coil i paroma przełącznikami. Grałem na niej przez jakiś rok.

Logo
Masz jeszcze tę gitarę?

Logo
Niestety nie, wiele lat temu sprzedałem ją jednemu z moich uczniów

Logo
Twoja najlepsza gitara w tej chwili?

Logo
Moje podstawowe gitary to JS1000 i JS2000 wykonane przez firmę Ibanez. Są to instrumenty, nad którymi pracowałem wspólnie z fachowcami z Ibaneza przez ostatnie dwadzieścia lat. Zdecydowanie to moje ulubione instrumenty.

Logo
Grywasz na innych gitarach w zupełnie innym typie? Stratocaster, Les Paul...?

Logo
Te gitary zaprojektowano w latach 50. i trzeba przyznać, że są bardzo specyficzne - Telecaster, Stratocaster, Les Paul, Gibson 345... Większość z klasycznych instrumentów, takich jak Stratocaster czy Les Paul, ma bardzo silnie określony charakter i przez to niezbyt sprawdza się w muzyce, którą się zajmuję. One nie nadają się za bardzo do tego typu gry, jaki preferuję, gdy gram mój materiał solowy. Jednak podczas ostatnich nagrań czasami używałem niektórych z tych gitar, ostatnio na przykład zastosowałem jedną z nich, aby zarejestrować ścieżkę rytmiczną, by nadać jej nieco inne spektrum tonalne. Myślę, że to jest dobre zastosowanie dla gitar typu vintage.

Logo
W tej chwili grasz na wzmacniaczach firmy Peavey. Wcześniej używałeś między innymi Marshalla. Dlaczego zdecydowałeś się na zmianę sprzętu?

Logo
Wzmacniacz Marshalla dawał mi w zasadzie to, czego mi było trzeba, ale gitarzyści zmieniają sprzęt cały czas w poszukiwaniu lepszej funkcjonalności... Miałem okazję uczestniczyć w projektowaniu wzmacniacza Peavey JFX i w ten sposób miałem też szansę uzyskać dokładnie takie brzmienie, jakiego zawsze szukałem. JFX jest ekstremalnie dobrze zbudowanym, użytecznym wzmacniaczem i pozwala na uzyskanie niesamowicie pięknych tonów. W tej chwili jest to mój ulubiony wzmacniacz i używam go bardzo często w studiu.

Logo
Preferujesz efekty podłogowe czy urządzenia w skrzyni rack?

Logo
Używam efektów podłogowych, czyli kostek, ponieważ one sprawiają, że wyczucie danego urządzenia jest znacznie lepsze. Myślę, że dzieje się tak dlatego, iż zakres częstotliwości, w jakich pracują kostki, jest nieco węższy niż ten znany z profesjonalnych efektów rackowych. Czasami owo rozszerzone pasmo, które dają nam efekty rackowe, sprawia, że całość nie brzmi tak, jakby pochodziła z kolumny gitarowej, i dźwięk staje się zbyt sterylny... Urządzenia te są dobre do użycia w studiu, lecz z powodu zbyt dużej wierności, z jaką przetwarzają sygnał, nie sprawdzają się na co dzień. Dlatego właśnie wolę podłogowe kostki efektowe.

Logo
Jakie jest twoje zdanie na temat symulacji wzmacniaczy i efektów w postaci choćby wtyczek efektowych?

Logo
To zależy od tego, co chcemy zrobić z dźwiękiem. Kiedy zajmiemy się przesterem, to cyfrowe modelowanie nie jest właściwym rozwiązaniem, natomiast można go użyć do delayów, chorusów i innych tego typu efektów - myślę, że w takiej roli dobrze spełniają swoją funkcję i mogą być bardzo użyteczne. Ponadto możesz zrobić inne rzeczy, na przykład wziąć wokal i puścić go przez jakiś zabawny plugin przetwarzający go na odgłos w stylu głosu robota. Sam zastosowałem taki zabieg w utworze "I Just Wanna Rock" z mojej ostatniej płyty (śmiech). Wtyczek możesz też użyć w wielu innych sytuacjach, choćby do przesterowania werbla. Sądzę więc, że modelowanie cyfrowe ma swoje zastosowania, ale nie sprawdza się jako rzeczywisty zamiennik prawdziwego wzmacniacza i nie traktowałbym go jako odpowiednika analogowego przesterowania.

Logo
Czy brzmienie gitarzysty pochodzi ze sposobu jego gry, czy też wynika z zastosowanego przez niego sprzętu? A może to wypadkowa jednego i drugiego?

Logo
O tak, to jest bardzo dobre pytanie... Bez najmniejszych wątpliwości mogę stwierdzić, że osobowość muzyka wychodzi spod jego palców i tego nigdy nie uda się zastąpić nawet najnowocześniejszym sprzętem. Z drugiej strony myślę jednak, że jeśli nie posiada się efektu distortion, to nie osiągnie się brzmienia owego pedału distortion, natomiast jeśli nie posiada się kostki z delayem, nie można uzyskać efektu delay i tak dalej... To są rzeczy oczywiste. Gdybyśmy sprowadzili nasz temat do rzeczywistej identyfikacji brzmienia gitarzysty, to tak naprawdę definiują je palce muzyka i sposób jego gry.

Logo
Pamiętasz pierwsze nagranie, w którym brałeś udział? Było to w prawdziwym studiu?

Logo
Tak, w nowojorskim Slow Studio nazywanym Ultrasound Studios. Miałem wtedy jakieś szesnaście lat...

Logo
Potem byłeś producentem swojego pierwszego albumu "Not Of This Earth", który produkował także John Cuniberti. Jak się tego nauczyłeś?

Logo
Każda płyta i każde nagranie, które realizujesz, jest częścią procesu uczenia się. Z Johnem Cuniberti łączyła mnie prawdziwa przyjaźń, więc większości moich umiejętności producenckich i realizatorskich pochodzi z doświadczeń nabytych podczas pracy u jego boku. Zresztą on był także realizatorem dźwięku, a konkretniej: był naszym inżynierem dźwięku jeszcze 5 lat przed nagraniem tej pierwszej płyty.

Logo
Dlaczego na płycie "Not Of This Earth" użyłeś elektronicznych bębnów?

Logo
(śmiech) Stało się tak, ponieważ nie mieliśmy pieniędzy, żeby wynająć prawdziwego, żywego bębniarza. Nie mieliśmy też tyle czasu w studiu, aby nagrać perkusję we właściwy sposób, porządnie, dlatego właśnie zdecydowaliśmy się na wykorzystanie maszyny perkusyjnej. Programowaniem zajął się Jeff Campitelli, który gra też na prawdziwej perkusji.

Logo
Nagrywałeś wtedy w pełni analogowo, na taśmę. Dzisiaj używasz już do tego komputera?

Logo
Tak jest, teraz pracujemy na komputerze, używając Pro Toolsa i uważam, że ta metoda jest fantastyczna. Brzmienie jest piękne, nie ma już destruktywnej edycji, co bardzo sobie cenię - technologia daje dzisiaj więcej wolności oraz poprawia jakość.

Logo
Widzę, że jesteś bardzo entuzjastycznie nastawiony do najnowszych zdobyczy technologii cyfrowej...


Logo
Oczywiście, że tak!

Logo
Jesteś producentem swojego najnowszego albumu "Professor Satchafunkilus And The Musterion Of Rock"?

Logo
Tak, produkowałem go razem z Johnem Cuninberti.

Logo
Jak zaczynasz tworzenie nowego utworu? Wychodzisz od partii gitary czy też może od pętli perkusyjnej?

Logo
Wiesz, każdy numer jest inny, czasami piszę kawałki, grając na gitarze, a niekiedy - na klawiszach. Myślę, że większość piosenek zaczynaliśmy pisać, grając na gitarze, klawiszach i gitarze basowej. Nie sądzę, żebym kiedykolwiek zaczynał pisanie numeru od partii bębnów. Być może można powiedzieć, że "Professor Satchafunkilus And The Musterion Of Rock" wyszedł od idei rytmu, ale realizowanego w większości na gitarze, klawiszach i basie...

Logo
Czy posiadasz własne, domowe studio?

Logo
Tak, mam takie studio.

Logo
I to właśnie w nim komponujesz?

Logo
Tak, ostatnie cztery albumy zawierają materiał przygotowany po części w moim domu. Teraz robię tak, zanim przyniosę muzykę do zewnętrznego studia i zbiorę w nim muzyków.

Logo
Czego używasz do nagrywania gitar? Używasz linii czy też mikrofonów i kolumn gitarowych?

Logo
W większości przypadków stosuję wzmacniacze podłączone do symulatorów głośników. Kiedy przenosimy się z produkcją do studia zewnętrznego, zaczynamy używać więcej głośników, próbujemy różnych kolumn gitarowych, ale przeważnie wykorzystujemy mojego Peaveya JSX 412.

Logo
Jakiej muzyki słuchasz w tej chwili?

Logo
Słucham bardzo zróżnicowanej muzyki. W dzisiejszych czasach czymś wspaniałym jest to, że mamy muzykę dostępną w takiej ilości w Internecie - masz dostęp do praktycznie każdego rodzaju muzyki, pochodzącej z każdej epoki nagraniowej i nagraną w dowolnym roku. Dzięki temu słucham muzyki nowoczesnej i starej - dosłownie w każdym stylu...

Logo
Jaki jest najlepszy twoim zdaniem album wszech czasów? Jaka płyta jest dla ciebie szczególnie ważna?

Logo
Tutaj na pewno wymienię krążki zespołu Jimiego Hendriksa: "Are You Experienced", "Axis: Bold As Love" i "Electric Ladyland" oraz nagrania live dokonane z zespołem Band Of Gypsys. Myślę, że te płyty reprezentują najwyższe osiągnięcia w grze na gitarze elektrycznej.

Bartłomiej A. Frank