Dominik Stypa (Symetria)
Symetria to raczej niewłaściwa nazwa dla zespołu, z którego przedstawicielem rozmawiałem. Kojarzy się z czymś grzecznym i uporządkowanym. Tymczasem muzycy grają dźwięki głośne, agresywne i na wskroś hardrockowe... Zapraszamy do wywiadu z Dominikiem Stypą.
Wydajemy naszą drugą płytę, kręcimy klipy, nagrywamy muzykę, lecimy na różnych stacjach radiowych, gramy udane koncerty, a mimo to jesteśmy niezależni, czyli nie mamy żadnego wiążącego kontraktu, który nas dusi! Oczywiście kosztuje nas to wiele pracy i wkładamy w to wiele wysiłku, ale mimo to jest to raczej świetne uczucie radzić sobie samemu. Słowo niezależni można rozumieć w naszym przypadku jak "wolni". Oczywiście bardzo byśmy się cieszyli, gdyby jakaś wytwórnia w końcu w nas uwierzyła. Poza tym w treści tekstowej jest wiele nawiązań do tytułu albumu. Muzyka też jest niesamowicie swobodna, przestrzeń muzyczną, jaką udało nam się uzyskać w studiu dzięki Pawłowi Kluczewskiemu, który pracował nad albumem w kwestii nagrań i mixu jest niesamowita. Słuchając można odlecieć.
Jacek Walewski