Michael Stutzer to gitarzysta jednej z legend europejskiego thrashu - Artillery. Już za dwa dni zespół zagra pierwszy z trzech koncertów w naszym kraju, a to najlepsza okazja do pogawędki z Michałem. O DVD z katowickiej Metalmanii, o tym, kto pisze teksty w zespole, oraz ile Michael ma płyt na półce - przeczytacie poniżej.
Na początek chciałbym powrócić do waszego koncertu w ramach ostatniej prawdziwej edycji festiwalu Metalmania. W jej trakcie zarejestrowaliście DVD. Jak do tego doszło? Jesteś zadowolony z rezultatu? Przyznam Ci się, że jako młodszy fan thrash metalu miałem ciężki orzech do zgryzienia czy pójść na wasz koncert czy na Evile. Koniec końców, zobaczyłem oba, a moja facjata pojawia się na DVD (śmiech)
Powiem tak - od tamtej pory rozwinęliśmy się jako zespół. Nie wiem czy pamiętasz, ale był to nasz trzeci koncert z Sorenem na pokładzie. Byliśmy trochę spięci i mocno skoncentrowani, ale jeżeli chodzi o samą muzykę - wydaje mi się, że było ok. (śmiech). Mamy naprawdę dobre wspomnienia z Katowic, a żeby nie być gołosłownym, to właśnie dzięki temu DVD otworzyło się przed nami wiele interesujących drzwi i możliwości.
Jak spisuje się Soren? Zastępowanie kogoś takiego jak Flemming to raczej ciężki kawałek chleba, ale jak do tej pory, moim zdaniem wypada znakomicie.
Jesteśmy co najmniej zadowoleni z obecności Sorena. To naprawdę fantastyczny wokalista, ale przede wszystkim, przyjaciel, lepszy i łatwiejszy w kontaktach niż Flemming kiedykolwiek.
A w kwestii tekstów? Jak mocno zaangażowany w pisanie liryk jest Soren?
Właściwie to lwia część tekstów należy do niego. Czasem podpowiadamy mu niektóre rzeczy.
‘’My Blood’’ przypomina legendarne ‘’By Inheritance’’. Przynajmniej jeżeli chodzi o riffy. Zgodzisz się z tym? A przy okazji - czy jest coś co chciałbyś zmienić w tamtym albumie?
Zgadzam się! W zespole panuje podobna atmosfera jak wtedy. Właściwie to ‘’My Blood’’ jest punktem przecięcia pomiędzy naszymi nowymi albumami z domieszką ‘’Terror Squad’’ i ‘’Fear of Tomorrow’’. Ale, generalnie, masz rację. Co do ‘’By Inheritance’’, gdybym mógł cofnąć się w czasie, z pewnością popracowałbym nad brzmieniem. Chciałbym czegoś surowszego.
Co Cię inspiruje? Śledzisz współczesną scenę?
Wszyscy w zespole znamy naprawdę wiele kapel, ale staramy się unikać bezpośrednich inspiracji, by nie być posądzanym o brak oryginalności i kopiowanie.
Czy jako Artillery macie jakieś granice? Mam tutaj na myśli kwestie czysto muzyczne.
Wiesz co, chyba nie. Staramy się trzymać naszych korzeni, i wydaje mi się, że to słychać. Gdybyśmy mieli okazję poeksperymentować i zrobić coś na kształt ‘’Mi Sangre’’, utworu, który swoją drogą reprezentuje nasz styl, pewnie nie zawahalibyśmy się, i popuścili wodze fantazji (śmiech).
Twoje największe osiągnięcie jako muzyka i osoby?
(chwila namysłu) Z kwestii muzycznych może to być granie w Rosji jeszcze przed upadkiem żelaznej kurtyny. Wacken w 2000 roku, Metalmania czy Roskilde w Danii - to miejsca i koncerty, które zapamiętam do końca życia. A jako osoba - cóż, nie powiem niczego odkrywczego, ale dwójka moich dzieci to największe osiągnięcie całego mojego życia. Przy okazji, oba dzieciaki wystąpią w naszym nowym wideo!
Jaki masz stosunek do pobierania muzyki z Internetu?
To trudny temat, a cała ta sprawa zdecydowanie odbija się na sprzedaży płyt. Ja sam jestem zwolennikiem namacalnej formy muzyki, dlatego w swoich zbiorach mam ponad tysiąc vinyli i trzy tysiące płyt CD. Mam nadzieję, że nasi fani kupują płyty…
Najlepszy młody thrashmetalowy zespół? Albo najlepszy w XXI wieku?
Pewnie Evile, Bonded By Blood, Essence, Impalers? Coś z tego. A dla mnie osobiście najlepszym jest i będzie Exodus.
Twoja rada dla młodych, głodnych sukcesu muzyków?
Starajcie się czerpać czystą radość z grania. Miejcie w dupie to, czy ktoś będzie Wam wmawiał, że to co gracie to nie thrash metal a coś innego. To nie ma kompletnie żadnego znaczenia, dopóki sami dobrze się z tym czujecie.
Na początku października zagracie kilka koncertów w Polsce. Jakieś oczekiwania?
Ostatnim razem świetnie się u Was bawiliśmy, więc teraz powinno być podobnie!
Do zobaczenia w Katowicach i mam nadzieję, że pokażemy wam jak grać thrash! Cześć!
Grzegorz "Chain" Pindor
Na początek chciałbym powrócić do waszego koncertu w ramach ostatniej prawdziwej edycji festiwalu Metalmania. W trakcie zarejestrowaliście DVD. Jak do tego doszło? Jesteś zadowolony z rezultatu? Przyznam Ci się, że jako młodszy fan thrash metalu miałem ciężki orzech do zgryzienia czy pójść na wasz koncert czy na Evile. Koniec końców, zobaczyłem oba, a moja facjata pojawia się na dvd (śmiech)
Powiem tak - od tamtej pory rozwinęliśmy się jako zespół. Nie wiem czy pamiętasz ale był to nasz trzeci (literalnie trzeci) koncert z Sorenem na pokładzie. Byliśmy trochę spięci i mocno skoncentrowani, ale jeżeli chodzi o samą muzykę - wydaje mi się, że było ok. (śmiech). Mamy naprawdę dobre wspomnienia z Katowic, a żeby nie być gołosłownym, to właśnie dzięki temu dvd otworzyło się przed nami wiele interesujących drzwi i możliwości.
Jak spisuje się Soren? Zastępowanie kogoś takiego jak Flemming to raczej ciężki kawałek chleba, ale jak do tej pory, moim zdaniem wypada znakomicie.
Jesteśmy co najmniej zadowoleni z obecności Sorena. To naprawdę fantastyczny wokalista, ale przede wszystkim, przyjaciel, lepszy i łatwiejszy w kontaktach niż Flemming kiedykolwiek.
A w kwestii tekstów? Jak mocno zaangażowany w pisanie liryk jest Soren?
Właściwie to lwia część tekstów należy do niego. Czasem podpowiadamy mu niektóre rzeczy.
‘’My Blood’’ przypomina legendarne ‘’By Inheritance’’. Przynajmniej jeżeli chodzi o riffy. Zgodzisz się z tym? A przy okazji - czy jest coś co chciałbyś zmienić w tamtym albumie?
Zgadzam się! W zespole panuje podobna atmosfera jak wtedy. Właściwie to ‘’My Blood’’ jest punktem przecięcia pomiędzy naszymi nowymi albumami z domieszką ‘’Terror Squad’’ i ‘’Fear of Tomorrow’’. Ale, generalnie, masz rację. Co do ‘’By Inheritance’’, gdybym mógł cofnąć się w czasie, z pewnością popracowałbym nad brzmieniem. Chciałbym czegoś surowszego.
Co Cię inspiruje? Śledzisz współczesną scenę?
Wszyscy w zespole znamy naprawdę wiele zespołów, ale staramy się unikać bezpośrednich inspiracji, by nie być posądzanym o brak oryginalności i kopiowanie.
Czy jako Artillery macie jakieś granice? Mam tutaj na myśli kwestie czysto muzyczne.
Wiesz co, chyba nie. Staramy się trzymać naszych korzeni, i wydaje mi się, że to słychać. Gdybyśmy mieli okazję poeksperymentować i zrobić coś na kształt ‘’Mi Sangre’’, utworu, który swoją drogą reprezentuje nasz styl, pewnie nie zawahalibyśmy się, i popuścili wodze fantazji (śmiech).
Największe osiągnięcie jako muzyk i osoba?
(chwila namysłu) Jako muzyk granie w Rosji jeszcze przed upadkiem żelaznej kurtyny. Wacken w 2000 roku, Metalmania czy Roskilde w Danii, to miejsca i koncerty, które zapamiętam do końca życia. A jako osoba - cóż, nie powiem niczego odkrywczego, ale dwójka moich dzieci to największe osiągnięcie całego mojego życia. Przy okazji, oba dzieciaki wystąpią w naszym nowym wideo!
Jaki masz stosunek do pobierania muzyki z Internetu?
To trudny temat, a cała ta sprawa zdecydowanie odbija się na sprzedaży płyt. Ja sam jestem zwolennikiem namacalnej formy muzyki, dlatego w swoich zbiorach mam ponad tysiąc vinyli i trzy tysiące płyt Cd. Mam nadzieję, że nasi fani kupują płyty…
Najlepszy młody thrash metalowy zespół? Albo najlepszy w XXI wieku?
Pewnie Evile, Bonded By Blood, Essence, Impalers? Coś Z tego. A dla mnie osobiście najlepszym jest i będzie Exodus.
Twoja rada dla młodych, głodnych sukcesu muzyków?
Starajcie się czerpać czystą radość z grania. Miejcie w dupie to, czy ktoś będzie Wam wmawiał, że to co gracie to nie thrash metal a coś innego. To nie ma kompletnie żadnego znaczenia, dopóty sami dobrze się z tym czujecie.
Na początku października zagracie kilka koncertów w Polsce. Jakieś oczekiwania?
Ostatnim razem świetnie się u Was bawiliśmy, więc teraz powinno być podobnie!
Dzięki za rozmowę!
Do zobaczenia w Katowicach, i mam nadzieję, że pokażemy wam jak grać thrash! Cześć!