Agnete Kjolsrud (Djerv)

Wywiady
2011-08-17
Agnete Kjolsrud (Djerv)

Norwegowie z Djerv zadebiutowali w barwach Indie Recordings/Mystic Production świetnym pierwszym albumem, który mieliśmy okazje niedawno recenzować na naszych łamach. Nie ukrywam, że było mi niezmiernie miło zadać kilka pytań wokalistce grupy, Agnete Kjolsrud. Tym bardziej, że wywiad rozpocząłem od delikatnego podrywu (śmiech).

Logo
Oglądając Waszą sesję zdjęciową oraz klip do “Madman" pomyślałem, że musisz być naprawdę ostrą laską! Prawdopodobnie bałbym się podejść do Ciebie w pubie! (Śmiech)


Logo
(Śmiech) Nie jesteś jedyny! Ludzie myślą, że jestem bardzo silna i dlatego mogę znieść wszystko. Niektórzy są nawet przekonani, że jestem prawdziwym wcieleniem zła. W rzeczywistości jestem dosyć delikatną osobą, boję się ciemności, płaczę, gdy oglądam newsy. Kiedy jestem w swoim dziwnym nastroju, płaczę i śmieję się w tym samym momencie. Cóż mogę powiedzieć… Myślę, że jest ze mną jak z tymi wielkim, owłosionymi metalowcami… Czy to właśnie nie oni są najbardziej łagodni?



Logo
Kiedy odkryłaś możliwości swojego głosu? W czasie kłótni ze swoim chłopakiem?(śmiech)


Logo
(Śmiech) Nie, nie kłócę się zbyt często. Zaczęłam śpiewać, kiedy byłam małą dziewczynką. Brałam lekcje od wielu lat i robię to do dziś. Jestem wręcz klasycznie wykształcona w tym kierunku. Śpiewałam nawet w operowym stylu przez długi czas, przed tym, kiedy zostałam zaproszona do zespołu rockowego. Miałam wtedy siedemnaście lat. Kiedy zaczęłam śpiewać w tej kapeli, zauważyłam, że mogę używać swojego głosu w inny sposób. Nie pasował mi typowy kobiecy wokal, więc nauczyłam się innych form operowania głosem. Nadal nad nim pracuję, próbując zbadać różne aspekty moich wokalnych możliwości.


Logo
To wtedy zaczęłaś się interesować ciężką muzyką?


Logo
Tak, to było właśnie wtedy, kiedy zacząłem śpiewać w moim pierwszym zespole. Zauważyłam, że mój głos doskonale współgra z dźwiękami ciężkich gitar. Zaczęłam wówczas próbować śpiewać w inny sposób. Kilka lat później poznałam swój ulubiony do dziś zespół - Faith No More. Dzięki nim zaczęłam odkrywać nową muzykę. Kochałam chodzić po sklepach muzycznych i kupować albumy, których nigdy wcześniej nie słyszałam, często kierując się na przykład okładką. Dziś mój gust jest już bardziej sprecyzowany, za to uwielbiam chodzić na koncerty. To tam możesz sprawdzić czy muzyka z płyty sprawdza się na żywo, czy też nie.


Logo
Jak poznałaś Erlenda i Stiana, twoich kolegów z Djerv?


Logo
Erlend i ja mieszkamy razem. Oboje mieliśmy różne zespoły, on grał w Stonegard, ja w Animal Alpha. Kiedy nasze kapele zakończyły działalność, zdecydowaliśmy, że chcemy grać w podobnych klimatach w tej samej formacji. Wcześniej mijaliśmy się w drzwiach, gdy jedno z nas wracało, zaś drugie było w trasie. Stian był naszym znajomym i pomyśleliśmy, że może być zainteresowany dołączeniem do Djerv. Był odpowiednim człowiekiem na to miejsce, bo potrafi tworzyć świetne riffy. Zadzwoniłam do niego, a on był jak najbardziej chętny.


Logo
Pamiętasz pierwszą próbę Djerv?


Logo
Pamiętam pierwszą próbę, kiedy wybieraliśmy muzyków, którzy mieli wspomagać nas na koncertach. Było lato, urządziliśmy sobie barbecue w parku, zrobiłam kilka zdjęć. To były fajne czasy


Logo
"Djerv" to świeża kombinacja rocka i metalu. Wasza muzyka jest mocna oraz ostra, ale nadal melodyjna. Znasz inne kapele grające w Norwegii tak interesującą mieszankę?


Logo
Nie, muszę przyznać, że nie ma w Norwegii kapel typu Djerv. Także na całej scenie metalowej, gdzie dominują mężczyźni. Myślę, że kobiety, które działają w kapelach metalowych, mają inny styl śpiewania niż ja. Sama uważam, że świetny odbiór naszej płyty wiąże się z tym, że wszyscy pochodzimy z innych środowisk muzycznych - Stian, Erlend i ja. Jednocześnie wszyscy dobrze do siebie pasujemy. Wciąż staramy się stawiać sobie nowe wyzwania, nadal się rozwijać.


Logo
Zaśpiewałaś na ostatniej płycie Dimmu Borgir. Jak wspominasz tę współpracę? Lubisz ich twórczość?


Logo
Sesja z Dimmu Borgir była wspaniałym przeżyciem. Kiedy Shagrath poprosił mnie o ten gościnny występ, tylko trochę znałam jego zespół, nie byłam jego fanką. Poczułam się jednak wyróżniona i dumna z tego, że mnie zaprosili. Mam spory szacunek do muzyków Dimmu Borgir i ich twórczości. Współpracowałam z nimi przy innych okazjach i ci kolesie są wspaniali! Kiedy znaleźliśmy się w studiu wszystko potoczyło się bardzo szybko. Chciałam zrobić na nich dobre wrażenie, więc solidnie się przygotowałam. Nagrywanie wokali zajęło mi może z godzinę (śmiech).


Logo
Wkrótce zagracie w Polsce supportując Behemoth… Lubisz tego typu muzykę?


Logo
Uważam, że Behemoth to świetny band! Jestem bardzo dumna, że otrzymaliśmy propozycje ich supportowania. Prawdę mówiąc, jestem bardziej fanką hard rocka i lżejszych odmian metalu niż black i death metalu. Słucham dużo muzyki takich kapel jak Faith No More, Tomahawk, Fantomas, Refused, Mastodon czy Gojira. To Stian i Erlend są wielbicielami tak mocnej muzyki. Siedzą w takich klimatach od lat. Na swoją "obronę" mam to, że wychowywałam się przy muzyce Berlioza i Straussa. Pamiętam, że bałam się symfonicznej muzyki, kiedy byłam mała. Ale nie jestem już tak przerażona robiąc chórki w Wardruna z Kvitrafnem i Gaahlem (ex-Gorgoroth  - przyp. jw.) (śmiech).


Logo
Nergal, lider Behemoth, ma wkrótce wystąpić jako juror w programie typu X Factor. Wyobrażasz sobie udział Djerv w takim telewizyjnym show?


Logo
Nigdy nikt nie zaproponował mi udziału w tego typu programie. Gdyby jednak pojawiła się taka propozycja powiem: "nie ma mowy!". Nie wierzę, że jest to dobra droga do budowania długiej kariery dla rockowego czy metalowego zespołu. To może być dobry start dla komercyjnej piosenkarki, ale nie dla kapeli, grającej ciężką muzykę. To na pewno dobra zabawa dla publiczności, ale nie dla kogoś, kto ma coś ciekawego do powiedzenia. Muszę też przyznać, że naprawdę nie znoszę takich programów. Myślę, że można w nich zobaczyć nie tyle prawdziwy talent, co raczej płytką wizję "artysty", a tych mamy już zbyt wiele.


Logo
Znasz jeszcze jakieś polskie kapele?


Logo
Szczerze? Nie! Ale Erlend podrzucił mi ostatnio nowy krążek Blindead. Twierdził, że jest wspaniały!


Logo
Zgadza się! A z czym kojarzy Ci się Polska? Mam nadzieję, że nie ze złodziejami samochodów (śmiech)!


Logo
Nigdy nie byłam w Polsce, ale jestem ciekawa, jak wygląda Warszawa w październiku. Chciałabym, żebyśmy zostali na dłużej, żebym mogła zobaczyć więcej waszego kraju. Moje wyobrażenie o Polsce wiąże się z piękną architekturą. Nie wiem czy mówię prawdę, ale moja mama opowiadała mi, że Kraków to piękne miasto! Znam też twórczość Chopina i podejrzewam, że zimą nosicie wielkie, futrzane czapy! (śmiech).


Logo
Jako fan skandynawskim kryminałów nie mogę nie zapytać Cię o tą kwestię. W Polsce trylogia Stiega Larssona stała się bestsellerem! Osobiście lubię też książki Camilli Lackberg.


Logo
Nie czytam raczej norweskich kryminałów. Wspomniałeś jednak o Stiegu Larssonie. On pochodził ze Szwecji. Biorąc pod uwagę te wszystkie okropne wydarzenia, które ostatnio miały miejsce w Norwegii, dobrze byłoby usłyszeć jego zdanie na ten temat. Był znany ze swoich krytycznych poglądów względem rasizmu i prawicowego ekstremizmu. Niestety zmarł kilka lat temu. Ze szwedzkich pisarzy polecam za to Henninga Mankella.


Logo
Wspomniana trylogia Larssona podejmuje temat dyskryminacji kobiet w Szwecji. Czy ich sytuacja w Skandynawii wygląda naprawdę tak źle?


Logo
Nie wiem... Nie przeczytałam tych książek. Nie uważam jednak, że kobiety w Norwegii są dyskryminowane. Ok., w kwestiach wynagrodzenia w niektórych zawodach kobiety mają gorzej. Podobnie, częściej na stanowiska kierownicze wybiera się mężczyzn niż kobiety. Takie sytuacje nadal mają miejsce. Jednocześnie jednak kobiety są wszędzie traktowane bardzo poważnie.


Jacek Walewski