DragonForce

Wywiady
2009-03-13
DragonForce
DragonForce to zespół muzyczny z Londynu grający power metal. Został założony we wrześniu 1999 roku i wcześniej znany jako DragonHeart.
Logo
Odbyliście już dziesiątki tras koncertowych. Czy w tym, co robicie, jest jeszcze miejsce na entuzjazm?


Logo
Uwielbiamy życie w trasie. To znaczy, czasem już nie mamy siły imprezować. Są muzycy, którzy twierdzą, że życie w trasie jest strasznie nudne. Ja tam się wcale nie nudzę, bo co wieczór są imprezy, próbujemy poderwać jakieś dziewczyny, choć zwykle nam się to nie udaje (śmiech).


Logo
Świetnie się bawimy, tym bardziej że nie byliśmy w trasie od lipca zeszłego roku. The Black Crusade to bardzo udana trasa. Po każdym koncercie jest impreza, nawet nie bawimy się za kulisami, tylko wychodzimy z naszymi fanami do pubów.


Logo
Chodzimy do pubów i mamy już swoją strategię na podryw. Stajemy koło najfajniejszych dziewczyn i czekamy, aż podejdą do nas fani, którzy powiedzą: "Jesteście super!". To robi naprawdę wrażenie, no i wtedy mamy jakieś szanse.


Logo
Poza tym, podczas tej trasy ćwiczę z naszą ekipą wschodnie sztuki walki. Niestety z różnym skutkiem. Teraz na przykład bolą mnie wszystkie mięśnie.


Logo
Czy łatwo jest wam pogodzić życie rodzinne z koncertowaniem?


Logo
Nie bardzo. Jak wracamy do domu, nadrabiamy wszystkie zaległości w grach wideo, które w międzyczasie ukazały się na rynku.


Logo
Jak wracamy do domu, zwykle nadrabiamy zaległości i widujemy się ze starymi znajomymi. Albo siedzimy i gramy w gry wideo...


Logo
Która ze wszystkich tras koncertowych DragonForce najbardziej zapadła wam w pamięć?


Logo
Ostatnia trasa po Wielkiej Brytanii.


Logo
Tak, bo mieliśmy bardzo dużo swobody. Po koncercie mogliśmy wpuszczać za kulisy kogo tylko chcieliśmy. Rozdawaliśmy przepustki na prawo i lewo. Robiliśmy to, na co mieliśmy ochotę, i nikt nie straszył, że zerwie z nami kontrakt, tak jak to jest podczas tej trasy. Raz zaprosiliśmy za kulisy całą masę ludzi i była afera...


Logo
W trasie bierze udział kilku genialnych gitarzystów. Jakie są między wami relacje?


Logo
No cóż, my jesteśmy z nich najgorsi! A właściwie to nie mamy pojęcia, kto jest najlepszy, bo nie oglądamy innych zespołów.


Logo
Niektórzy uważają, że jesteśmy kiepscy. Może nie lubią solówek? Kiedyś zaszedłem do garderoby Trivium i zastałem Matta oraz Corey’a, którzy ćwiczyli, siedząc obok siebie z gitarami podpięci do wzmacniacza. To mi przypomniało czasy, kiedy byliśmy młodzi i gra naprawdę sprawiała nam przyjemność. Ci kolesie ciężko pracują i jeśli ktoś powie o nich złe słowo, będzie miał z nami do czynienia!


Logo
Co robicie, żeby zabić nudę, gdy jesteście w trasie?


Logo
Jak już powiedziałem, my się nie nudzimy, gdy jesteśmy w trasie. Bardziej nudzę się, kiedy jestem w domu.


Logo
Co robimy, żeby zabić nudę? Odwiedzamy innych muzyków w ich garderobach i gramy im na nerwach.


Logo
Z tego, co wywnioskowałem do tej pory, lubicie imprezować...


Logo
W czasie, gdy zakładaliśmy zespół, to była nasza główna motywacja - marzyliśmy o tym, żeby jechać w trasę, upić się, i dobrze się bawić!


Logo
Jesteście coraz bardziej popularni. Nie tęsknicie czasami za anonimowością?


Logo
Wręcz przeciwnie! Chcemy, żeby ludzie nas rozpoznawali! Nie jesteśmy jak Bon Jovi...


Logo
Ile gitar zabieracie ze sobą w trasę? Macie zapasowe na wypadek, gdyby pękła struna?


Logo
Mam trzy gitary. Na jednej gram, drugą traktuję jako zapasową, a trzecia jest na wypadek, gdyby zepsuła się ta druga (śmiech).


Logo
Gdy gramy jako główny zespół, wtedy bierzemy więcej gitar, zwykle pięć. W tę trasę zabrałem ze sobą trzy wiosła, w tym prototyp sygnowanego przeze mnie Ibaneza. To pewnie nie jest jeszcze ostateczna wersja - cały proces już trochę trwa, ponieważ ciągle zmieniam zdanie co do pewnych szczegółów.


Logo
Jakich cech szukacie u idealnego technicznego?


Logo
Nie jesteśmy wymagający - przynajmniej ja nie jestem - ale to powinna być osoba, która potrafi wszystko i dobrze, która ma też doświadczenie. Na szczęście nie mamy powodów do narzekań, bo nasz fachowiec jest świetny. Praktycznie umie zrobić gitarę z kawałka drewna. Właśnie taki techniczny był nam potrzebny!


Logo
Ja mam nieco mniejsze oczekiwania niż Herman. Techniczny musi umieć uregulować odpowiednią długość paska od gitary i ustawić drinka na moim statywie mikrofonowym. Tego od niego oczekuję.


Logo
Czy dobre relacje z technicznym i resztą ekipy pomagają w pracy?


Logo
Dobre relacje są bardzo ważne. Kiedyś mieliśmy szaloną ekipę. Do tego stopnia, że baliśmy się przebywać z nimi w jednym autobusie!


Logo
Raczej nie integrujemy się z ekipą po koncercie.


Logo
Ja mam dobre relacje z ekipą i dużo z nimi rozmawiam, bo interesują mnie szczegóły techniczne. Poza tym członkowie naszej ekipy znają różne sztuki walki. One mogą się przydać, jeśli zagadasz do nie tej dziewczyny, co trzeba, i jej chłopak się wkurzy (śmiech).


Logo
Dzisiejszy koncert zamyka trasę DragonForce po Wielkiej Brytanii. Jak planujecie to uczcić?


Logo
Tak jak co wieczór - imprezując!

 

 

Rozmawiamy z technicznym Sama i Hermana, którym jest Adriano Sérgio...

Logo
Co trzeba zrobić, żeby dostać pracę w tej branży?


Logo
Przede wszystkim trzeba mieć szacunek do muzyki i wiedzieć dużo o sprzęcie. Nigdy nie wolno zapominać, że naszym zadaniem jest ułatwianie życia muzykowi. Chodzi o to, żeby nie musiał się niczym martwić i mógł się całkowicie skupić na grze.


Logo
Jak zaczęła się twoja przygoda z tą branżą?


Logo
Byłem zmęczony muzykowaniem i postanowiłem zostać technicznym. Pewien dźwiękowiec z Niemiec zobaczył, jak w ekspresowym tempie naprawiłem wzmacniacz, i zaprosił mnie do wzięcia udziału w trasie. Zyskałem dobrą reputację w środowisku, więc zacząłem dostawać propozycje współpracy. Nie potrzebuję nawet wizytówki!


Logo
Jest jakiś gitarzysta, dla którego chciałbyś pracować? Jakiś twój idol?


Logo
Raczej nie, ponieważ obecnie pracuję z ludźmi, których lubię. Wspaniale pracuje mi się z Hermanem, bo jest naprawdę wymagający, a ja to lubię! Cenię muzyków, którzy sami się szanują. Jak tylko muzyk wie, czego chce, i jest gotowy mnie wylać, jeśli dwa razy popełnię ten sam błąd, to jestem zadowolony. Lubię czuć presję! Najdziwniejsza prośba, jaką usłyszałeś od gitarzysty? Najdziwniejsza prośba brzmiała: "Nie dotykaj moich gitar!". Usłyszałem to od gitarzysty zespołu Strapping Young Lad. Ale nie minęły trzy dni, a wierciłem dziury w jednej z jego gitar, żeby zamontować mostek. Oczywiście za jego zgodą!


Logo
Jakich wskazówek mógłbyś udzielić naszym Czytelnikom?


Logo
Dbajcie o odpowiednie rozciągnięcie strun. Gitary powinny być strojone w temperaturze zbliżonej do tej panującej na scenie. Tak więc najlepiej stroić je na scenie. Poza tym wszystko musi być dopięte na ostatni guzik. Jeśli twoja gitara ma dokręcany gryf, upewnij się, że śrubki są mocno dokręcone. Każdy szczegół jest ważny.