Jak nie złamać prawa?
Prawo można złamać bardzo łatwo przede wszystkim przez jego nieznajomość - a to szkodzi, jak głosi starorzymskie powiedzenie ignorantia iuris nocet.
Niestety nieznajomość prawa również nie usprawiedliwia (ignorantia legis non excusat), o czym przekonał się każdy, kto zapłacił mandat za parkowanie na zakazie postoju, bo nie zauważył znaku. W interesie zarówno muzyków, jak i organizatorów imprez muzycznych, a przede wszystkim dla własnego dobra, aby uniknąć niepotrzebnych komplikacji i problemów - warto jest znać podstawowe wymogi prawne. Organizacja koncertu to oprócz zarezerwowania miejsca, czasu i wyposażenia technicznego także wymogi w zakresie bezpieczeństwa (uczestników imprezy i obiektu), zabezpieczenia przeciwpożarowego i medycznego, kwestie wzajemnych rozliczeń między artystami, organizatorami oraz organizacjami zbiorowego zarządzania prawami autorskimi.
MIEJSCE
Za wymogi związane z bezpieczeństwem w przypadku imprezy w obiekcie zamkniętym odpowiedzialny jest właściciel obiektu, który udostępnia go organizatorowi imprezy. Takie miejsce zwykle jest zweryfikowane pod względem prawnym. Na przykład właściciel klubu, prowadząc działalność gospodarczą, podlega kontroli handlowej, sanepidu, przeciwpożarowej itp. W domu kultury, filharmonii czy teatrze na co dzień odbywają się przeróżne imprezy, więc od kierownictwa i pracowników możemy oczekiwać kompetentnej obsługi w tym zakresie. Zapewnienie bezpieczeństwa na dużym koncercie, ze względu na dość rozbudowane procedury, to temat na oddzielny artykuł. Kwestie te reguluje ustawa z 22.08.1997 o bezpieczeństwie imprez masowych (Dziennik Ustaw z 1997 r. Nr 106 poz. 680), co jednak ze względów objętościowych może być tematem odrębnego artykułu. Najprościej mówiąc, za bezpieczeństwo imprezy masowej jest odpowiedzialny organizator, który najczęściej wynajmuje do tego celu agencję ochrony.
UMOWA KONCERTOWA
Dla muzyków, którzy mają zagrać koncert, oprócz samej radości tworzenia sztuki najważniejsza powinna być umowa zawierana z organizatorem imprezy. Z prawnego punktu widzenia taka umowa zalicza się do grupy umów nienazwanych, tzn. jej treść nie jest uregulowana w części szczególnej kodeksu cywilnego, a zatem jej treść jest ustalana - zgodnie z zasadą swobody umów - w sposób dowolny i odpowiadający stronom. Jedynym warunkiem jest to, aby cel i skutki umowy nie były sprzeczne z prawem, a sama umowa nie prowadziła do rażącego pokrzywdzenia jednej ze stron.
Treść umowy koncertowej w podstawowej postaci dotyczy wzajemnych zobowiązań stron umowy: muzycy mają przybyć na miejsce o określonej godzinie i zagrać określony repertuar, a organizator ma zapewnić im do tego odpowiednie warunki techniczne. W umowie ustala się wysokość wynagrodzenia, a także warunki odstąpienia od niej i ich konsekwencje, czyli tzw. kary umowne, jakie będzie musiała ponieść strona, która spowoduje, że wykonanie umowy nie dojdzie do skutku, czyli koncert się nie odbędzie. Załącznikiem do tej umowy jest rider, który należy traktować jak najbardziej poważnie. Zwykle składa się on z dwóch części: rysunku planu sceny oraz opisu wymagań poszczególnych muzyków (przyłącza prądowe i sygnałowe, tory odsłuchowe).
W standardowej postaci nie ujmuje się dokładnej specyfikacji poszczególnych urządzeń, np. jakie mikrofony czy procesory efektowe mają być użyte. Takie wymagania mogą stawiać znani wykonawcy o ustalonej renomie, choć i w takiej sytuacji dokładna specyfikacja sprzętowa raczej nie jest zaskoczeniem (standardowo mikrofon Shure SM57 do werbla i wzmacniacza gitarowego, DIbox do gitary basowej). Bardziej rozbudowane ridery układa się na potrzeby dużych festiwali czy wielkich widowisk muzycznych (z których relacje można znaleźć w bratnim czasopiśmie "Live Sound Polska").
WYNAGRODZENIE DLA AUTORÓW I KOMPOZYTORÓW
Pomijając dyskusyjne kwestie konstrukcji polskiego systemu zarządzania prawami autorskimi, po rejestracji własnych utworów w tego typu organizacji (np. ZAiKS - Związek Autorów i Kompozytorów Scenicznych) autorzy i kompozytorzy utworów uzyskują wynagrodzenie za korzystanie z nich przez artystów. Należności należy uregulować nawet w przypadku, gdy artysta gra wyłącznie swoje utwory - dla niego jest to jakby podwójny zysk - otrzymuje wynagrodzenie za koncert oraz tantiemy z ZAiKS-u.
Procedura nie jest skomplikowana. Przed koncertem organizator zgłasza się do dyrekcji okręgu ZAiKS, właściwej ze względu na miejsce koncertu, i zawiera umowę licencyjną na publiczne wykonanie utworów. Na jej podstawie po koncercie na odpowiednim formularzu dostarcza wykaz utworów wykonanych podczas koncertu i odprowadza wynagrodzenie autorskie dla kompozytorów i autorów tekstów. Podstawą naliczeń tych należności są wpływy z biletów, a w przypadku imprez, na które wstęp jest wolny, podstawę ustalenia wynagrodzenia stanowią honoraria artystów.
Wojciech Wytrążek