Wywiady
Piotr Świerzbiński

Z doświadczonym gitarzystą sesyjnym, absolwentem Akademii Muzycznej w Katowicach na Wydziale Jazzu i Muzyki Rozrywkowej, współzałożycielem zespołu Sirens Hill rozmawiamy o studiach, muzycznej kuchni i tym co najważniejsze w dobrej kompozycji...

2017-06-01

Logo
Jak zaczęła się Twoja historia z gitarą?


Logo
Muzyka była w moim rodzinnym domu odkąd pamiętam - na gitarze grali mój tata oraz brat. Jako nastolatek spędzałem czas oglądając koncerty i ćwicząc. Chciałem grać wszystko to co mi wpadło w ucho. Pierwszych utworów uczyli mnie brat i jego koledzy. Wśród nich był świetny gitarzysta Wilhelm Maciejewicz, dzięki któremu bardzo dużo się nauczyłem.


Logo
Pamiętasz swoje pierwsze muzyczne inspiracje?


Logo
Pewnego razu w prezencie dostałem szkołę Leszka Cichońskiego - spodobała mi się idea grania bluesa i improwizacji. Pamiętam, że ogromne wrażenie zrobił na mnie koncert z Jurkiem Styczyńskim, który był na dołączonej kasecie. Od tego momentu poświęcałem na gitarę przynajmniej kilka godzin dziennie. Byłem ciekawy wszystkiego co jest związane z tym instrumentem.


Logo
W jakim wieku uświadomiłeś sobie, że zostaniesz profesjonalnym gitarzystą?


Logo
Podczas studiów na Akademii Muzycznej w Katowicach dostawałem sporo propozycji występów na egzaminach i dyplomach. Ze znajomymi z roku tworzyliśmy różne składy, graliśmy pierwsze większe koncerty. Myślę, że było to w pewnym sensie płynne przejście od amatorskiego do profesjonalnego grania.


Logo
Jak wyglądała droga na Akademię Muzyczną w Katowicach?


Logo
Gitarze poświęcałem każdą wolną chwilę, chodziłem na prywatne lekcje muzyki, brałem udział w warsztatach jazzowych. Cenną wiedzę zdobyłem m.in. na warsztatach w Puławach i Chodzieży, gdzie zajęcia prowadzili tacy muzycy jak Marek Napiórkowski, Krzysztof Barcik czy Garrison Fewell. Poznałem w tym czasie wielu świetnych muzyków, którzy zmienili moje podejście do instrumentu. Kiedy skończyłem liceum przeglądałem informator z różnymi kierunkami studiów. Po kilku tygodniach przemyśleń postanowiłem zaryzykować i złożyłem tylko jedno podanie - na Wydział Jazzu i Muzyki Rozrywkowej w Katowicach. Na tym etapie wiedziałem, że moje życie zawodowe musi być związane z muzyką. Miałem wielkie szczęście - dostałem zaproszenie na egzamin, po którym zostałem przyjęty do Akademii Muzycznej.


Logo
Jesteś muzykiem sesyjnym z doświadczeniem. Opowiedz jak od kuchni wygląda taka praca?


Logo
Pierwsze zlecenia dostawałem już w czasie studiów w Katowicach. Poznałem wielu utalentowanych i doświadczonych muzyków. Korzystałem z każdej chwili żeby jak najwięcej się od nich nauczyć. Widziałem jak wygląda praca muzyka sesyjnego od kuchni, podpatrywałem jakie umiejętności i wiedza są potrzebne, aby występować z zawodowcami na dużych scenach. Postawiłem na cierpliwość i pracowitość, które zaprocentowały. Jako muzyk sesyjny miałem okazję grać z muzykami najwyższego formatu: Michałem Urbaniakiem i składem Amy Winehouse, Krzysztofem Ścierańskim, Edytą Górniak. Współpracowałem również z zespołami Lemon, Chemia oraz Mariką. Miło wspominam również moją pracę w programach telewizyjnych - m.in. w Must Be The Music.


Logo
Jakie umiejętności są Twoim zdaniem kluczowe w zawodzie gitarzysty sesyjnego?


Logo
Najlepsi muzycy sesyjni potrafią dopasować się do każdego rodzaju muzyki i różnych sytuacji. Mogę wymienić kilka istotnych cech: bardzo dobra technika gry, znajomość muzycznych trendów, umiejętność kreacji zróżnicowanych barw oraz gitarowych brzmień. W cenie są punktualność oraz 100% przygotowanie na każdy koncert i próbę. Na pewno warto poświęcić czas na naukę czytania nut. Muzyk sesyjny powinien również perfekcyjnie znać swój sprzęt - gitarę, wzmacniacz i pedalboard. Zawsze staram się podchodzić do spraw zadaniowo i z dużą dawką energii. Cieszę się, że postawiłem wszystko na jedną kartę i dzisiaj mogę mieć satysfakcję robiąc to co najbardziej lubię.


Logo
Mówiłeś, że zawód gitarzysty sesyjnego wymaga sprawnego odnajdywania się w wielu stylach muzycznych. Czy jest to związane z posiadaniem sporej kolekcji instrumentów i wzmacniaczy?


Logo
Większość gitarzystów posiada tzw. syndrom zbierania sprzętu. Uważam to jednak za coś inspirującego. Lubimy rozmawiać o sprzęcie, dzielić się doświadczeniami i testować. Myślę że każdy gitarzysta powinien mieć wiele gitar, bo to kreuje brzmienie i inspiruje do grania różnych rzeczy. Obecnie ponownie odkryłem magię Fendera Stratocastera. Do tej pory grałem głównie na wzmacniaczach Bogner i Fender. Coraz częściej jednak lubię organiczne brzmienia typu VOX. Operuję głównie kilkoma instrumentami - Fender Stratocaster, Fender Telecaster, Gibson Les Paul Custom oraz gitara jazzowa Ibanez GB10 z lat 80-tych. Posiadam również gitary akustyczne i klasyczne. Podczas sesji studyjnych czasem sięgam po gitary o brzmieniu typu vintage - Gretsch, Fender Jazzmaster czy Fender Jaguar. Każdy z tych instrumentów nadaje się do innego rodzaju muzyki.


Logo
A co z efektami? Jak wygląda Twój pedalboard?


Logo
Podstawowe efekty których używam to: distortion Brownie CmatMods, overdrive Analogman King of Tone, delay Strymon Timeline, Specular Reverb GFI System, wah-wah Fulltone Clyde Deluxe oraz Micro POG Electro Harmonix. Od czasu do czasu testuję nowe efekty, więc za kilka miesięcy powyższa lista może być nieaktualna.


Logo
Czy Twoim zdaniem gitarzysta bez wykształcenia muzycznego odnajdzie się jako muzyk sesyjny?


Logo
Wykształceni muzycy posiadają wiedzę teoretyczną oraz przede wszystkim biegle czytają nuty. Te umiejętności można jednak zdobyć będąc samoukiem.


Logo
Jesteś współzałożycielem zespołu Sirens Hill. Jak do tego doszło?


Logo
Zespół Sirens Hill powstał w 2015 roku. To klasyczny rock and rollowy przypadek - spotkaliśmy się na próbie, zagraliśmy coś razem i po prostu poczuliśmy, że muzycznie świetnie się dogadujemy. W zespole głównie operuję harmoniami i budowaniem akordów na kanale crunch. Stawiamy na energetyczne granie pełne gitarowych riffów.


Logo
Jakie macie plany na przyszłość?


Logo
Mamy już gotowy materiał z którym niedługo ruszamy w trasę. Kolejnym krokiem będzie rejestracja materiału w studio i płyta. W tym miejscu chciałbym zaprosić na naszą stronę facebook.com/sirenshillband.


Logo
Jak wygląda Twój typowy dzień z gitarą. Ile czasu poświęcasz na ćwiczenie?


Logo
Obecnie na ćwiczenie poświęcam przynajmniej godzinę dziennie. Trening dzielę na rozwijanie techniki, świadomości harmonicznej oraz pracę nad nowymi pomysłami. Jeśli przygotowuje się do nagrań, prób czy koncertów to na gitarę poświęcam każdą wolną chwilę. Inspirację czerpię również z lekcji gitary, których udzielam. Moi uczniowie często proszą mnie o opracowanie konkretnej solówki czy harmonii. Traktuję to jako wyzwanie i motywację do nauczenia się czegoś nowego. Muzyki nie traktuję mechanicznie - staram się przekazać uczniom dobrą energię i pokazuję jak uruchomić emocje podczas gry.


Logo
Podczas komponowania kierujesz się teorią czy intuicją?


Logo
Trudno to określić. Czasem pozwalam, aby to palce same kreowały muzykę. Innym razem kieruję się tylko słuchem. Jeśli brakuje mi pomysłów to sięgam po teorię. Z połączenia tych elementów wychodzą moje rzeczy w postaci utworów czy improwizacji. Najważniejsza jednak w komponowaniu jest intuicja. Mam w "szufladzie" sporo około-jazzowych utworów, które chciałbym kiedyś nagrać.


Logo
5 porad dla młodych muzyków?


Logo
1. Nagrywaj siebie, słuchaj i wyciągaj wnioski.
2. Ćwicz zawsze od wolnego tempa.
3. Graj ze słuchu.
4. Wyjdź poza muzykę gitarową - świetną inspiracją są pianiści.
5. Gry brakuje Ci motywacji wybierz się na koncert ulubionego zespołu.


Rozmawiał: Piotr Słapa