Jeden z najbardziej utalentowanych gitarzystów na świecie i jedna z pięciu osób wyróżnionych przez Cheta Atkinsa tytułem "Certified Guitar Player". Tommy Emmanuel, australijski wirtuoz gitary akustycznej, twierdzi, że efektowna technika wcale nie jest najważniejsza. Przede wszystkim liczą się emocje…
Tommy Emmanuel to jeden z tych gitarzystów, którego gra sprawia, że zbieramy szczęki z podłogi. Wygląda tak, jakby gra na instrumencie przychodziła mu bez jakiegokolwiek wysiłku. Jest nie tylko znakomitym showmanem, ale również gościem, którego każdy chciałby spotkać z gitarą przy ognisku.Jego repertuar przepięknych utworów, granych prosto z serca z niespotykaną techniką i finezją, wydaje się nie mieć końca. Przy swojej ogromnej sprawności, Tommy Emmanuel pokazuje nam jednocześnie, co powinno być priorytetem każdego gitarzysty. Technika jest niczym, jeśli naszej muzyce nie towarzyszą prawdziwe emocje. Zapytaliśmy mistrza, jakie umiejętności są dla gitarzysty najważniejsze, a także na czym należy się skupić, aby nawiązać więź z publicznością w tak mistrzowski sposób, jak potrafi to zrobić Tommy Emmanuel.
PIERWSZE DOŚWIADCZENIA SĄ BARDZO WAŻNE
"Moją pierwszą gitarę dostałem w wieku czterech lat. Mama pokazała mi trzy chwyty: D, G oraz A7 i zaśpiewała "Little Green Valley". Powiedziała "musisz liczyć progi", a później wyjaśniła jak wygląda konstrukcja utworu: najpierw wstęp, później pierwsza zwrotka, druga zwrotka, którą grasz dokładnie tak jak pierwszą, i dalej refren. Składasz to wszystko w całość i masz piosenkę. Nauczyła mnie wszystkiego od początku, dzięki czemu później w prawidłowy sposób mogłem postrzegać utwór jako całość."
NAUCZ SIĘ ROZPOZNAWAĆ AKORDY
"Moja mama tworzyła z wieloma lokalnymi gitarzystami, którzy wpadali do nas, aby razem pograć. Siadałem u ich stóp, patrzyłem w górę i wiedziałem, że kiedyś chcę robić to samo. Właściwie nie interesowało mnie nic innego. To samo dotyczy mojego brata. Kiedy słyszeliśmy w radio jakąś piosenkę, na przykład Marty Robbin’s El Paso czy cokolwiek innego, Phil zaczynał swoje: "To będzie E, F#, B, E i jeszcze raz w kółko. Potem A i powrót do E". Był jak komputer! W ciągu pięciu minut potrafił znaleźć wszystkie akordy. Kiedy mieliśmy już aranżację, on grał melodię, a ja dogrywałem do tego tło."
WYWOŁUJ EMOCJE
"Wielu gitarzystów fascynują możliwości gitary i tego, co potrafi ten instrument. Dla mnie niesamowite jest już samo to, że moja gra sprawia, że ktoś dobrze się czuje. Gra na gitarze ma wpływ na ludzi. To jest naprawdę coś! Dlatego im lepiej to rozumiesz, tym lepiej potrafisz wczuć się w nastrój tych, którzy cię słuchają. Dla mnie działa to w ten sposób: jeśli coś potrafi mnie poruszyć, poruszy również ciebie. Jestem naprawdę prostym człowiekiem. Chcę usłyszeć melodię i poznać jakąś historię. Muzyka ma zabrać mnie gdzieś w nieznane."
GITARA MA BYĆ NARZĘDZIEM DO OPOWIADANIA HISTORII
"Miałem 16 lat, kiedy, będąc w trasie, gdzieś pośrodku niczego, pierwszy raz usłyszałem muzykę Django Reinhardta. Słyszałem już o nim naprawdę wiele dobrego. Jednak kiedy włączyłem płytę, ta muzyka po prostu do mnie nie trafiła. 'O co chodzi z tym kolesiem?', pomyślałem. Jego piosenki brzmiały jak muzyka z cyrku. Dopiero po kilku latach zrozumiałem, że gość jest niesamowity. Myślę, że wiele osób przechodzi coś takiego, jeśli chodzi o ich twórczość. Niektórzy muzycy nie są tak dobrzy, jak myślą, że są - nie potrafią opowiadać historii za pomocą swojej muzyki. Po prostu grają na instrumencie. Moim zdaniem to błąd. Gitara ma być narzędziem do opowiadania historii."
TECHNIKA TO NIE WSZYSTKO
"Niektórych gitarzystów zadowala przeciętność. "Oto kilka akordów. Dodam tapping, zagram kilka flażoletów i w ten sposób zaimponuję widowni". I być może to prawda. Niektórzy na pewno będą pod wrażeniem. Mnie nie zaimponujesz, dopóki twoja muzyka czegoś mi nie powie. Nie chcę patrzeć jak ktoś ćwiczy. Chcę poczuć emocje, kiedy gra na instrumencie. W tym wszystkim chodzi tylko o to jak dobra jest piosenka i co może nam przekazać."
CIĘŻKA PRACA PROWADZI DO LEKKIEJ GRY
"Ucząc się gry na instrumencie nie powinieneś się spieszyć. Ćwiczenia należy wykonywać w odpowiedni sposób. Nie da się tego przyspieszyć i od razu przejść do etapu, w którym nasza widownia jest pod wrażeniem. Wszystko należy grać we właściwy sposób. Graj powoli. Używaj metronomu. Ja wciąż do tego wracam. To najlepszy i jedyny sposób jaki znam, pozwalający grać tak jak należy. Naucz się melodii, przećwicz partię z metronomem jakieś milion razy i dopiero wtedy myśl o tym, żeby wystąpić przed publicznością.
ZANURZYĆ SIĘ W WYKONANIE
"Kiedyś ktoś zapytał mnie na Facebooku, o czym myślę, kiedy gram. Cała moja uwaga skupia się na melodii. Chcę, żeby to właśnie ona opowiadała historię, żyjąc jednocześnie własnym życiem. Wiem, że piosenka 'działa', ponieważ starannie złożyłem ją w całość. Ćwiczyłem ją setki razy, dlatego nie muszę już skupiać się na ruchach moich palców. Jedyne o czym musi myśleć muzyk podczas grania to melodia. Zastanawiam się wtedy, czy jestem w stanie zagrać ją tak jakbym śpiewał? Za wszystkim, o czym tu mówię, kryje się jedna, bardzo ważna myśl: nie ma drogi na skróty. Żeby w naszej muzyce mogły pojawić się uczucia, które chcemy przekazać, musimy wcześniej wypracować pewne rzeczy we właściwy sposób."
IDŹ ZA GŁOSEM SERCA
"Chet Atkins wiele razy rozmawiał ze mną o tajemnicach gitary. Mówił o sekretach, które drzemią gdzieś między progami i o tym jak wydobyć je z instrumentu. Był tym zafascynowany dokładnie tak samo jak ja. Dorastał w zupełnie innych czasach, reprezentując zupełnie inne pokolenie, jednak wydaje mi się, że w tej kwestii wiele nas od siebie nie różni. Myślę, że jestem po prostu gościem, który wypełnia rolę, jaką dała mu natura. Mam szczęście, że przy okazji sprawia to radość innym, a ja nie muszę szukać po drodze innego zajęcia."