Wywiady
Eric Clapton

The Yardbirds, John Mayall & the Bluesbreakers, Cream, Blind Faith, Delaney & Bonnie and Friends, Derek and the Dominos, J.J. Cale, B.B. King - to tylko niektóre z wielkich zdarzeń w muzycznej karierze Erica Patricka Claptona. Posłuchajcie o byciu na rozdrożu, wielkiej życiowej inspiracji, duszy zaklętej w gitarze i pewnej Czarnulce, która odmieniła jego życie...

2015-09-09

KWESTIA ŻYCIA LUB ŚMIERCI


Wkrótce po tym jak stworzyłem Crossroads Center, mieliśmy bardzo trudny okres, gdzie sprawy szły po prostu nie tak jak powinny. Włożyłem w to mnóstwo czasu i pieniędzy, ale kiedy było naprawdę ciężko, inni inwestorzy wycofali się i zostawili mnie samego z tym wózkiem. Przy życiu trzymała mnie jedna myśl: Musimy to skończyć, nawet jeśli dzięki temu ocalimy tylko jedną osobę. I takie podejście towarzyszy nam do dziś, co uważam za niezwykle cenne. Czasami ludzie pytają mnie, czemu nie otworzę drugiego ośrodka. Odpowiedź jest prosta - lubię rzeczy nieduże i proste. Staram się poświęcać uwagę każdemu indywidualnie. Bardzo często jest to kwestia życia lub śmierci, dlatego jest to takie ważne, ale również dlatego jest to dla mnie tak głębokie emocjonalnie i tak satysfakcjonujące.

NA ROZDROŻU


Crossroads Guitar Festival to moja prywatna impreza, która także kosztowała mnie mnóstwo potu i łez. Moi ludzie od produkcji i menadżerowie byli tak wykończeni pierwszą edycją, że za nic w świecie nie chcieli się zgodzić na zrobienie tego ponownie. Ale gdy już się to w końcu udało, ich nastawienie do festiwalu ewoluowało i teraz jest mi już łatwiej z nimi negocjować. Moim pomysłem jest robienie tego za każdym razem nieco inaczej i zapraszanie artystów z różnych biegunów muzyki bluesowej i okolic.

DŻEJ DŻEJ


Nadal nie udało mi się rozgryźć tajemnicy J.J. Muzyka jaką gra wydaje się prosta, ale jednocześnie nieoczywista, jest do bólu szczera i bardzo, bardzo głęboka. Można tych piosenek słuchać tysiąc razy. Jako muzyk poddałem je oczywiście wnikliwej analizie, chcąc przyjrzeć im się pod każdym możliwym kątem - od czystej rozrywki po inspirację - próbowałem przeprowadzić śledztwo. I nadal nie rozumiem połowy jego tekstów, nie jestem pewien o czym on śpiewa. To nie przestaje mnie fascynować i bardzo się z nim identyfikowałem.

SYGNATURA


Mój sygnowany Stratocaster w kolorze blado niebieskim to gitara, którą obecnie bardzo kocham. Mam świetny, personalny kontakt z Fenderem - robią dla mnie instrumenty dokładnie według moich specyfikacji i dostosowane do moich potrzeb. Piękno kryje się w detalach, w precyzji z jaką pracują nad dosłownie każdym egzemplarzem. Niesamowite jest to, że potrafią zrobić gitarę, która gra i leży w rękach jak stary instrument. Gram oczywiście na różnych gitarach, ale to Strat jest moim najbardziej zaufanym przyjacielem. Chciałbym z łatwością przerzucać się ze Stratocastera na Les Paula czy na 335, ale nie mogę przeskoczyć przez te dwie niezależne gałki VOLUME - kiedy jesteś w ogniu wydarzeń na scenie, pojedyncza gałka głośności jest dla mnie najlepszym rozwiązaniem.

DUSZA


Każda gitara, niezależnie od marki, czy to Fender Stratocaster czy Gibson Les Paul, czy jakiś akustyczny Martin - każda z nich ma swój indywidualny charakter. Każda jest inna i ma w sobie zaszczepioną pewnego rodzaju wirtuozerię. Dlatego właśnie lubię kupować używane gitary. Nigdy nie wiesz, kto grał na niej przed tobą. Być może był naprawdę dobrym muzykiem i jego cząstka trafiła na stałe do tego instrumentu? Być może będziesz to w stanie wydobyć, jeśli będziesz wystarczająco uważny. Jeśli masz wyjątkowe szczęście znaleźć taki instrument, a co więcej - zdobyć go na własność - pokonasz dzięki niemu lata świetlne, zabierze cię tam, gdzie nawet nie podejrzewałeś, że możesz trafić. Ale jeśli przestanie cię inspirować, może to oznaczać, że nadszedł czas na zmianę i musisz znaleźć kolejną wyjątkową gitarę, by pójść naprzód. Miałem kiedyś fantastycznego Les Paula, jeszcze za czasów Johna Mayalla, ale kiedy mi go skradziono, nigdy już nie udało mi się go niczym zastąpić. Obecnie posiadam wyjątkowego Gibsona ES-335 z kropkami na gryfie i wykończeniem Sunburst, kupionego w 2007 roku. Łatwo wpadam w obsesje, więc staram się poświęcać choć trochę czasu każdemu z moich instrumentów.

CZARNULKA


Kupiłem wtedy kilka Stratocasterów i oddałem trzy najlepsze swoim przyjaciołom. Z pozostałych czterech wybrałem najlepsze części i z tak wyselekcjonowanych komponentów zbudowałem Stratocastera dla siebie. Taka jest historia tego instrumentu. Zwykle bardzo emocjonalnie związuję się z gitarami, a taka jak Blackie trafia się raz w ciągu całego życia. Pierwszy koncert zagrałem na niej w Rainbow Concert w Londynie, 13 stycznia 1973 roku. A potem grałem już na niej trasy koncertowe non stop przez dwanaście lat. Akcja jest ustawiona perfekcyjnie, nawet pomimo tego, że gryf jest już mocno zgrany i wąski. Jedyne co trzeba zrobić to wziąć ją do ręki - gra właściwie sama z siebie. Zdobyłem do tej gitary pełne zaufanie i czułem się z nią bezpiecznie.

CLAPTON NA SPRZEDAŻ


Guitar Center wspólnie z Ericem Claptonem pracowali nad powstaniem kilku nowych, sygnowanych gitar, z których dochód ma wesprzeć ośrodek leczenia uzależnień Crossroads Centre Antigua.

W tym roku mija pół wieku muzycznej działalności Erica Claptona, a legendarny gitarzysta ma teraz prawdopodobnie bardziej napięty grafik niż kiedykolwiek wcześniej. 12 marca ukazał się jego nowy, 21 już album studyjny Old Sock, który składa się głównie z coverów ulubionych numerów Claptona z dodatkiem 2 nowych, autorskich piosenek. Muzyk wyruszył też w światową trasę koncertową z jedenastoma majowymi koncertami w Wielkiej Brytanii i Irlandii, obok występów w Europie i USA. W nowej kolekcji Eric Clapton Crossroads znalazły się dwie repliki gitar elektrycznych oraz 3 sygnowane akustyki, bazujące na instrumentach wykorzystywanych w najważniejszych momentach kariery artysty.

Kolekcja powstała przy współpracy Claptona z Guitar Center (największym amerykańskim sklepem), który kupił na aukcji w 2004 roku słynnego Stratocastera Claptona 'Blackie' za sumę 959,500 dolarów, i starczyło mu jeszcze na pamiętającego erę Cream, Gibsona ES-335. Przy powstawaniu nowych instrumentów zaangażowane są firmy Fender, Gibson i Martin, które oczywiście pomogły stworzyć repliki Fender Eric Clapton 'Brownie' Stratocaster, Gibson Harrison- -Clapton 'Lucy' Les Paul oraz trzy modele akustyczne Signature Martin 000-28 i 000-45. Wszystkie gitary sprzedawane są w północnoamerykańskich filiach Guitar Center oraz internetowo pod adresem www. guitarcenter.com.

BROWNIE
FENDER ERIC CLAPTON 'BROWNIE' STRATOCASTER


'Brownie' był pierwszym Stratocasterem Claptona, kupionym w maju 1967 roku w Sound City w Londynie. Model z 1956 r. w dwukolorowym wykończeniu Sunburst najbardziej znany jest jako 'Layla' Stratocaster, którego pięknie zużyty gryf pojawił się przykręcony do korpusu Telecastera w okresie Blind Faith. Gitara zaprezentowana z tyłu albumu Layla oraz na okładce debiutanckiej, solowej płyty EC, sprzedana została na pierwszej aukcji Claptona w 1999 r. za 497,500 dolarów. Perfekcyjna replika miała za wzór oryginalny instrument i powstała pod czujnym okiem Mikea Eldreda i Todda Krause z Custom Shopu Fendera, którzy dbają również o inne gitary Erica. Na rynek amerykański wyprodukowano 50 egzemplarzy gitary, a kolejnych 50 dostępnych będzie w innych krajach na całym świecie.

LUCY
GIBSON HARRISON-CLAPTON 'LUCY' LES PAUL

Gibson Harrison-Clapton 'Lucy' Les Paul to wierna kopia gitary, posiadającej najbardziej gwiazdorską historię wśród poszukiwanych przez kolekcjonerów gitar elektrycznych. Oryginalnie był to model 1957 Gold Top, później przemalowany na kolor Cherry Red, który został kupiony przez Claptona w Nowym Jorku w 1966 r. Dwa lata później muzyk ofiarował go swojemu przyjacielowi, George'owi Harrisonowi. Beatles dał znowu gitarę Ericowi na nagrania While My Guitar Gently Weeps, a usłyszeć ją też można na płytach White Album i Let It Be. Harrison pożyczył ją ponownie Claptonowi w czasie nagrywania Rainbow Concert. Ta idealna replika wyprodukowana została przez oddział Gibson Custom i posiada lekki, mahoniowy korpus, odtworzone pęknięcia na topie, otwory wkrętów usuniętego kiedyś mostka Bigsby oraz ultra smukły profil gryfu z lat 50. Podobnie jak 'Brownie', 50 sztuk przeznaczono na rynek amerykański i 50 dla pozostałej części świata.

SYGNOWANE MARTINY CLAPTONA
MARTIN 000-28EC CROSSROADS MADAGASCAR ROSEWOOD (150 SZTUK)
MARTIN 000-45EC CROSSROADS MADAGASCAR ROSEWOOD (55 SZTUK)
MARTIN 000-45EC CROSSROADS
BRAZILIAN ROSEWOOD (18 SZTUK)

Clapton od zawsze był ambasadorem akustycznych Martinów, i trzy oferowane modele Martin Crossroads odzwierciedlają osobiste preferencje konstrukcyjne muzyka. W parze z perłowymi markerami 'Crossroads', inkrustowaną sygnaturą oraz osobistymi podpisami Claptona i Christophera F Martina IV umieszczonymi na certyfikatach oraz etykiecie w otworze rezonansowym, idą zmodyfikowane gryfy o profilu V i krótszej skali 642 mm (24,9"), a także grubsze niż zazwyczaj ożebrowanie, wzmacniające środkowe i niskie tony.

Więcej informacji można znaleźć na stronach www. ericclapton.com i www.guitarcenter.com, jak również obejrzeć fascynujące wywiady wideo z Ericem, prezentującym instrumenty i opowiadającym o oryginałach gitar, na których bazują nowe repliki.