Richie Kotzen

Wywiady
2013-06-26
Richie Kotzen

Richie Kotzen już pojutrze wystąpi w krakowskim Lizard Kingu. O koncercie, planach na przyszłość i przyjaźni z Jasonem Beckerem przeczytacie w naszym ostatnim wywiadzie z nim.

Logo
Nad czym teraz pracujesz w sensie muzycznym?

Logo
Najnowszym projektem jest dzisiaj nowy zespół z Sheehanem i Portnoyem, który nazwaliśmy The Winery Dogs. Spędziliśmy około dwóch miesięcy na rejestrowaniu materiału i wydaliśmy go 15 maja w Japonii, a na początku czerwca w pozostałych krajach. Przed premierą wrzuciliśmy do naszego kanału na YouTube wideo do kawałka "Elevate". Jestem niezwykle podekscytowany odzewem, jaki ten utwór wywołał. Jeśli zaś chodzi o moje solowe plany, to aktualnie wszystko jest skupione na nowym zespole, płycie i przygotowywanej trasie. Do końca 2013 nie będę więc nic robił w kierunku własnych solowych projektów.


Logo
Porozmawiajmy więc przez chwilę o The Winery Dogs. Jak to się stało, że zaczęliście pracować razem z Mikem i Billym?

Logo
Mój udział w tym projekcie został w pewien sposób zainicjowany przez Eddiego Trunka (gospodarz programu That Metal Show - przyp. red.). Eddie od dawna wspiera moją twórczość i prezentuje moje muzyczne dokonania i kiedyś zadzwonił do mnie z pytaniem, czy byłbym zainteresowany rozmową z oboma panami na temat wspólnego projektu. Mimo, że nigdy wcześniej nie pracowałem z Mikem byłem bardzo zainteresowany spotkaniem się i przekonaniem, czy jest coś, co możemy razem zrobić w muzycznym wymiarze. Oczywiście ja i Billy mamy sporą wspólną koncertową historię oraz obszerny, wspólny materiał z dwóch płyt Mr. Big, więc uważałem, że bardzo dobrze i bez wysiłku damy sobie ze sobą radę. Zebraliśmy się więc we trzech kilka razy, żeby coś razem skomponować i dało to wystarczającą ilość materiału na wydanie płyty. Mimo, że jestem raczej przyzwyczajony do i bardzo zadowolony z własnej pracy solowej, uważam współpracę z Billym i Mikem za niezwykle ważne doświadczenie, bardzo dla mnie rozwijające, które dało muzyczne rezultaty, jakich nigdy sam bym nie był w stanie osiągnąć.


Logo
Jak byś więc określił muzykę graną przez The Winery Dogs i czym różnie się ona od twoich dotychczasowych dokonań?

Logo
Szczerze powiedziawszy to wszystko, co teraz gramy nie jest bardzo odległe od mojej solowej muzyki, jaką zazwyczaj tworzę. Sądzę, że główną różnicą jest bardziej agresywna forma, niż to, co dotychczas nagrywałem sam. Poza tym, kiedy nagrywam sam jest to spojrzenie z wyłącznie mojej artystycznej perspektywy, podczas gdy w przypadku TWD w procesie komponowania biorą udział jeszcze dwaj, nazwijmy to, styliści, na swoich instrumentach. Wspaniałą rzeczą jest właśnie to, że na tej płycie nie został zatracony indywidualny styl żadnego z nas i nasze muzyczne osobowości doskonale się przebiły w procesie nagrywania materiału.


Logo
Macie już jakieś konkretne plany koncertowe?

Logo
Nasz wstępny plan koncertowy to start w Japonii w połowie lipca, a stamtąd pojedziemy do Południowo - Wschodniej Azji. Dalej jest Ameryka Południowa, Stany i, miejmy nadzieję, Europa. Winno się to stać jeszcze przed końcem 2013r.


Logo
Spotkaliśmy się w tym roku ponownie w San Francisco, na koncercie na rzecz Jasona Beckera. Powiedz, jak ważna dla ciebie jest przyjaźń z Jasonem?

Logo
Poznałem Jasona, kiedy miałem 18 lat. Jak większość moich fanów wie, zostaliśmy bardzo bliskimi przyjaciółmi, a wszystko zaczęło się podczas nagrywania mojego debiutanckiego albumu w 1989 r.
Jason i Mike Varney byli producentami mojej pierwszej płyty, a Jason już miał na koncie 3 albumy, więc nie muszę chyba dodawać, że jego obecność podczas rejestrowania materiału była dość stresująca. Od tego czasu pozostajemy w bardzo bliskiej relacji i nie muszę także mówić, że było dla mnie honorem wystąpić dla Jasona w edycji 2011 i tegorocznej The Jason Becker Not Dead Yet Festival.


Logo
Wystąpiłeś na scenie ze swoją córką, August. Na YouTube są także filmiki jej zespołu The Suits. Musisz być z niej bardzo dumny, jako ojciec?

Logo
Moja córka zaczęła interesować się muzyką, jako formą artystycznej ekspresji kilka lat temu. Mamy w Los Angeles szkołę The School of Rock, która daje młodym muzykom możliwość wspólnego uczenia się kawałków, grania i koncertowania. August brała udział w zajęciach ponad półtora roku i występowała na scenach większości klubów muzycznych w naszym mieście. Od tego właśnie zaczęła się historia jej zespołu The Suits, który w ubiegłym roku wydał na iTunes EPkę z sześcioma piosenkami. Obecnie córka pracuje nad własnym materiałem, ponieważ opuściła zespół, w poszukiwaniu własnej muzycznej wizji. W tym wszystkim ja staram się trzymać z boku, patrzeć nieco z dystansu. Mam poczucie, że dopóty dopóki daje jej to satysfakcję, winna to robić. W momencie, w którym stanie się to nazbyt stresujące, może dojść do wniosku, że nie jest to już jej potrzebne. Uwielbiam, kiedy występuje ze mną na scenie, ale za nic na świecie nie będę jej mówił, co ma robić ze swoją muzyką. Wielką rzeczą dla muzyka jest posiadanie niczym nie ograniczonej twórczej przestrzeni, którą moja córka czuje i docenia.


Logo
Przyjeżdżasz do Europy na akustyczną trasę. Czy to odpoczynek od elektrycznego grania?

Logo
Nie nazwałbym tego w żadnym razie odpoczynkiem. Fakt jest taki, że bardzo intensywnie koncertowaliśmy z materiałem z "24 Hours". Całkiem niedawno wróciliśmy z tygodniowego grania w Meksyku. Zagrawszy w 2012r. dwie tury w Europie dochodzę powoli do wniosku, że rozdział tej płyty powoli się zamyka. Oczywiście uwielbiam grać koncerty, więc jak tylko pojawiła się propozycja letniej trasy akustycznej, to bardzo uznałem, że jest to świetny pomysł. Ciekawą rzeczą jest dla mnie w tym wszystkim to, że nie mając za sobą zespołu, skupiam uwagę słuchacza na samej piosence. Jest ona wtedy napędzana brzmieniem akustycznej gitary i wokalem. To doskonała forma przekazania publiczności znanych im już piosenek w wersjach, które powstały przed zarejestrowaniem w studiu w formie elektrycznej. Choć niekiedy myśl o godzinnym występie solowym może być dla artysty nieco deprymująca, ale ja zawsze chętnie podejmuje to wyzwanie. Dlatego bardzo się cieszę na myśl, że już niebawem spotkam się z moją publicznością.


Logo
Do koncertu w krakowskim Lizardzie pozostało niewiele czasu. Czy chciałbyś coś przekazać swoim polskim fanom?

Logo
Pamiętam swoje ostatniej koncerty w Polsce jako jedne z najbardziej ekscytujących podczas tamtej trasy. Publiczność doskonale się bawiła i odbijała wysyłaną do niej energię, co jest niezwykle ważne dla każdego artysty scenicznego. Kiedy artysta i publiczność wzajemnie się napędzają podczas gigu, to daje to doskonały efekt w postaci niesamowitej muzycznie nocy. Już nie mogę się doczekać na koncert w Krakowie. Jestem pewien, że będzie wspaniale! Zapraszam serdecznie wszystkich moich fanów 28 czerwca do klubu Lizard King w Krakowie.



Sprzętologia:
Gitary: Fender Telecaster (sygnatura), Taylor 12 fret model (akustyk).
Efekty: Dunlop Jerry Cantrell Wah, Tech 21 Digital Delay, Sobbat Drive Breaker Overdrive
Wzmacniacze: Fender Vibrolux Custom, Fender VibroKing
Akcesoria: struny el. D'Addario XL 11-49, akustyczne D'addario 12-56, kostki .43 Tortex, kable Mogami

rozmawiał Michał Kubicki