Damian Lange (Transsexdisco)

Wywiady
2013-07-12
Damian Lange (Transsexdisco)

Transsexdisco to reprezentanci olsztyńskiej sceny muzycznej. Na przestrzeni sześcioletniej działalności wystąpili na niejednym festiwalu, nagrali promo, dwa longplaye, spośród których najnowszy został wydany przez SP Records.

Wciąż idą do przodu, realizując własne pomysły i marzenia. Znaleźli się w finale Eliminacji do Przystanku Woodstock i niedawno wystąpili na Ursynaliach. O formacji, fanach i inspiracjach rozmowa z liderem TSD, Damianem Lange.

Logo
Jak wrażenia na świeżo po występie na tegorocznych Ursynaliach?


Logo
Może odpowiem, jak nasi przyjaciele… "krótko ale konkretnie". Tak się złożyło, że otwieraliśmy koncerty na Open Stage i zagraliśmy dosłownie kilka piosenek. Wrażenie mimo wszystko było pozytywne. Sama świadomość przebywania na Ursynaliach dawała niezły klimat w głowach. Zagraliśmy swoje, a publiczność do nas się uśmiechała, więc zaliczamy ten występ do udanych. Oczywiście mamy nadzieję, że przekonaliśmy organizatorów, by nas zaprosili za rok. Z chęcią byśmy zagrali pełnego seta koncertowego.


Logo
Skąd pochodzi nazwa zespołu?


Logo
Nazwę wymyślił mój kolega z podwórka, Łukasz Dramiński. Zawsze miał ciekawe pomysły na kapele, cho  sam w żadnej nigdy nie grał. Pokazał mi kiedyś całą listę dziwnych nazw, z których ta jedna zapadła mi w pamięci. Nigdy go nie pytałem jak rozumuje to słowo, ale z biegiem czasu nie było to aż tak istotne, chociaż czasami się śmiejemy że to po prostu opis sztuki, jaką wykonujemy (śmiech)


Logo
Do kogo adresujecie swoją muzykę?


Logo
Na tym etapie życia na pewno do naszych rówieśników, czyli ludzi przed i po trzydziestce, gdyż opisujemy w tekstach przeżycia wewnętrzne i te zewnętrzne właśnie nas samych. Ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu, nasza muzyka trafia również do innych osób. Mam tu na myśli wiek, zainteresowania muzyczne, sposób bycia, czy odległość między nami. Chciałbym jeszcze dodać, że akurat sztuka jest taką formą przedstawiania rzeczywistości, której  nie da zaadresować do konkretnych osób. Każdy wybiera, bo każdy jest w tej kwestii wolny, my tylko się cieszymy, że możemy funkcjonować dzięki wyborom naszej muzyki przez ludzi, którzy nas poczuli.


Logo
Skąd pomysł na połączenie rocka z dyskotekowymi klawiszami?


Logo
Już zanim TSD zaczęło funkcjonować, wiedziałem, że nie obędzie się bez syntezatorów. Sam postanowiłem zakupić właśnie takie klawisze, które posiadały brzmienia bardziej electro. Nawet nie potrafię do tej pory na nich grać, ale Marcin robi z nich na koncertach całkiem niezły pożytek. Nie chciałem, żeby ten zespół opierał się tylko na dwóch gitarach, perkusji, basie i wokalu. Wpadłem na pomysł, żeby jedna gitara była wzmocniona takim "dyskotekowym" klawiszem. Raz, że nada świeżości w piosenkach, dwa - zyskamy na selektywności, która się odbije na koncertach i naszym brzmieniu. Myślę, że się udało.


Logo
Zostaliście zauważeni przez wytwórnię SP Records. To zarazem otworzyło Wam drzwi na świat muzyczny, ale jednocześnie zobowiązuje.


Logo
Zobowiązuje do dalszej pracy. Mamy świadomość, że to dopiero początek i jesteśmy dopiero w takiej artystycznej podstawówce. Na pewno czujemy się pewniej, posiadając wsparcie wytwórni, ale co by się nie działo, trzeba dalej pracować. Jeśli efekty tej pracy będą zbiegały się z wizją wytwórni, wszyscy na tym zyskamy. Póki co, jest ok. Mamy płytę, koncertujemy, wspieramy się nawzajem. Nie ukrywam, że chciałbym wydać kolejna płytę w SP. Mamy wiele nowego doświadczenia, którego jak na moje trochę zabrakło przy pierwszym krążku w wytwórni. Chcemy sobie i wszystkim jeszcze udowodnić, że potrafimy napisać i nagrać dobrą, szczerą, melodyjną i rozrywkową płytę.


Logo
Nie podążacie za trendami, tylko robicie swoje - i taka postawa jak widać jest doceniana m.in. na Eliminacjach do Przystanku Woodstock.


Logo
Robimy swoje i cieszymy się, że ktoś to widzi. Chcemy, żeby była zauważana nasza robota i poświęcenie. Na eliminacjach w półfinale czuliśmy, że to dobry czas by pokazać, jak dobrze się czujemy razem, jak się bawimy muzyką i że wszystko to, co do tej pory udało się osiągnąć jest efektem ciężkiej pracy.


Logo
Poza Transsexdisco udzielasz się w projekcie Romantycy Lekkich Obyczajów. Jak godzisz granie w dwóch formacjach?


Logo
Jest bardzo sympatycznie. W obu formacjach tworzymy piosenki, wymyślamy sobie jakieś większe i mniejsze cele, co pozwala mi czuć się stabilnie w tym świecie. Jeśli chodzi o samo koncertowanie, RLO nie nastawia się intensywnie na występy, bardziej skupiamy się na teledyskach, pracy w studio i całej wizji. Za to TSD jak najbardziej. Mimo to na pewno nie raz gramy razem koncerty, jak miało to miejsce jesienią 2012 roku na wspólnej trasie. Trochę się wymęczyłem, ale przysięgam… było warto!


Logo
Dwa lata temu u Kuby Wojewódzkiego wystąpiliście jako gość programu. Jak do tego doszło?


Logo
Zagraliśmy u Kuby w ramach nagrody publiczności, którą otrzymaliśmy podczas Zimowej Giełdy Piosenki w Opolu. Całkiem fajna nagroda (śmiech)


Logo
Transsexdisco jest przykładem, że poza programami typu Must Be The Music można zaistnieć.


Logo
Wiem, że telewizja napędza każdego artystę. Nam jakoś nie pasuje taka forma promowania się. Wierzymy cały czas, że koncerty i kontakt na nich z publicznością przyniesie odpowiednie efekty, czyli kolejne płyty i wszystko, co z nimi związane. Istniejemy, bo jesteśmy wytrwali.


Logo
Który z gitarzystów wywarł na Twoją grę największy wpływ?


Logo
Trudno powiedzieć. Ja sam też jakoś nie czuje się jako dobry gitarzysta. Gram naprawdę proste rzeczy, ale staram się zachowywać dużo melodii, tak by scalała się z tekstem. Jak byłem młodszy, fascynowałem się kilkoma gitarzystami, a bardziej stylem w jakim wydobywali dźwięki. Dla przykładu: Jonny Greenwood z Radiohead, Tom Morello z Rage Against The Machine, Daron Malakian z System of a Down, Jack White… i wielu innych gitarzystów potrafiących zagrać w swoim niepowtarzalnym stylu.


Logo
Jakieś wizje co do nowego krążka? Po jakie brzmienia sięgniecie tym razem?


Logo
Myślę, że zostaniemy jeszcze przy naszym klimacie, czyli dość energiczne gitary, z syntezatorami. Tak naprawdę nikt nie wie, co się wydarzy podczas nagrywania kolejnej płyty. Dopiero zaczynamy próby z nowymi piosenkami. Sam jestem ciekaw. Póki co, składamy w całość pomysły, które gdzieś nam uciekły albo są po prostu nowe. Z tego, co poczułem na ostatniej próbie… Będzie dobrze!


Logo
Serdeczne dzięki za rozmowę. Powodzenia w realizacji marzeń!


Logo
Dzięki, dobry człowieku. Damy z siebie wszystko. Reszta w rękach natury!


Wojciech Margula