Michał Piesiak (Materia)
Już nawet nie liczę ile razy pisałem lead do wywiadu z Materią. Po prostu nie wiem co napisać. Młodzi, z polotem godnym Meshuggach czy Gojiry? Z groovem niczym średnio stara Sepultura? Wszystko to już było.
Co do dragów, na koncertach (i nie tylko) zniechęcam do zażywania. To nie są puste słowa młodego chłopaczka, który nic o tym nie wie. Bo uwierz mi - wiem trochę. Miałem w swoim życiu do czynienia z różnymi specyfikami i nie wyszło mi to na dobre. Fakt jest taki, że to do niczego nie prowadzi, a uzależnienie trwa dosyć długo i wiele rzeczy przelatuje przez palce, w trakcie gdy człowiek zaczyna ćpać coraz więcej i usprawiedliwia się, że przecież wszystko ogarnia i w niczym mu to nie przeszkadza. Jest takie powiedzenie, że wszystko jest dla ludzi. Zgadzam się z tym, tylko że brakuje mi tam jednego słowa... "mądrych" ludzi... Dać narkotyk pierwszej lepszej osobie to jak dać nóż pacjentowi psychiatryka albo sznur samobójcy. Generalnie, moim zdaniem życie jest za krótkie, by tracić czas na zmienianie świadomości, bo i tak nie doświadczymy wszystkiego, a przez dragi czy codzienne zalewanie się w trupa mamy coraz mniej dni by doświadczyć pięknych chwil.
Filip Szyszkowski
zdjęcie: Dominik Ostrowski