Tommy Thayer (KISS)

Wywiady
2013-02-20
Tommy Thayer (KISS)

Tommy Thayer już przez dekadę chodzi w koturnowych butach po Ace Frehley'u, zastępując go w rockowej legendzie KISS. Opowiada nam, jak dodał własnego, kreatywnego sosu do zespołu oraz prezentuje swój nowy, sygnowany model Les Paul Spaceman.

Tommy Thayer był częścią rock'n'rollowego cyrku o nazwie KISS na długo przed tym, zanim oficjalnie przywdział kostium Spacemana, oryginalnie należący do gitarzysty Ace'a Frehleya. W rzeczywistości był już mocno zaangażowany w sprawy zespołu, jako tour manager, producent i dyrektor filmowy, a nawet mentor Frehleya, kiedy ten dołączył do trasy Reunion w 1996 r. Spotkaliśmy się z Tommym w Londynie, żeby zapytać o jego nową, sygnowaną gitarę, charakteryzację, sprzęt koncertowy, i co tu dużo mówić, jak udaje mu się odpalać te fajerwerki z gitary bez wyeliminowania kolegów z zespołu...

Logo
Czy pomaganie Ace'owi w ponownym nauczeniu jego partii gitarowych przydało ci się, kiedy dołączyłeś na stałe do zespołu?


Logo
Cóż, dorastałem z tą muzyką, nie stanowiło dla mnie problemu zagranie tego materiału nuta w nutę dokładnie tak, jak został napisany i nagrany. Ludzie doceniają to w przypadku starszych numerów, ale kiedy nagrywaliśmy Sonic Boom 4 lata temu, stąpaliśmy po dosyć cienkim lodzie, ponieważ był to pierwszy album studyjny po 11 letniej przerwie. Założeniem było zrobienie klasycznej płyty w stylu KISS. To niełatwe zadanie, niezależnie od tego kim jesteś lub kto to robi - będziesz krytykowany, nieważne jaki kierunek obierzesz. Myślę, że wyszło nam to całkiem nieźle.


Logo
Jak się czułeś, kiedy pierwszy raz założyłeś całe to przebranie KISS?


Logo
Na początku było to trochę dziwne, to były naprawdę spore buty! Ace jest bardzo popularnym gitarzystą, [i był] szczególnie wtedy [popularny], ale po 10 latach czuję się znacznie bardziej komfortowo w tej całej sytuacji. Przyzwyczaiłem się do tego i wszystko zaczęło się kleić jakieś 5 lat temu. Od tego czasu przemy do przodu.


Logo
Czy były pomysły, żebyś pojawił się wtedy jako zupełnie nowa postać?


Logo
Nie miało to zbyt wielkiego sensu. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że kiedy Vinnie Vincent dołączył do zespołu w 1982 r. jako The Ankh Warrior, rozpoczął się najsłabszy okres w historii KISS. Był to jeden z powodów, przez który musieli zdjąć całą charakteryzację i wymyślić coś nowego. Ludzie zarzucali KISS, że się sprzedaje, ale takie po prostu były wcześniejsze założenia, i tyle. Kiedy przyszedłem do zespołu stałem się nowym Spacemanem, ponieważ oni tak to widzieli. Myślę, że jest to ok; nie mam z tym problemu i jeśli nie ja, zrobiłby to ktoś inny. Niektórzy uważają to za bluźnierstwo, ale nie żyjemy w idealnym świecie.


Logo
Masz nową gitarę, Epiphone 'Spaceman' Les Paul...


Logo
Tak! Oparty jest na modelu Les Paul Custom Shop, który Gibson zrobił dla mnie w 2006 roku. Ma srebrny top [Silver Sparkle] i jest to w zasadzie klasyczny Standard z końca lat 50. Ma te same pickupy 498, jakie używam na scenie, zdjąłem też osłonę pod mostkiem, a la Jimmy Page. Zawsze tak robiłem. Kształt gryfu jest bardziej w stylu modeli '59, ale niektóre z moich Gibsonów Sunburst mają nieco cieńszy profil z 1960 r., co zaczyna mnie już trochę męczyć. Gibson zrobił dla mnie nowego Les Paula Tobacco Sunburst, który ma fajny, gruby gryf. Epiphone ma nieco cieńszy gryf, ale też mi bardzo odpowiada. Rozmawiałem z Bradem Whitfordem (gitarzysta Aerosmith - przyp. red.) i zapytałem, co powoduje, że gitara dobrze brzmi - lubię rozmawiać o tych rzeczach. Powiedział, że dla odpowiednich wibracji i brzmienia gryf musi być gruby, mieć w sobie trochę drewna. Myślałem o tym i dlatego moje nowe instrumenty mają bardziej mięsiste gryfy, ale też nie są to bejsbolowe pałki!


Logo
Jak skomplikowany jest twój sprzęt sceniczny?


Logo
Mamy ponad 200 paczek na scenie, i wszystkie są podłączone...[śmiech]. Nie, używam dwóch headów Hughes&Kettner Tommy Thayer Duotone, wpiętych do dwóch kolumn 4x12". Zmieniłem w nich nieco głośniki - 2 Celestion Vintage 30 są na dole i 2 Greenbacki na górze. Daj mi to fajne połączenie kopnięcia 30-watowców z głośnikami 25W, które dają słodszy, cieplejszy przester. Oczywiście używamy systemów bezprzewodowych i gitara idzie do splittera, który rozdziela i wzmacnia sygnał, a stąd sygnał trafia prosto do wzmacniaczy. Proste.


Logo
Czy używasz jakichś efektów?


Logo
Wielcy gitarzyści z pewnością robią z nich dobry użytek, ale widziałem też gości, którzy wychodzili z ogromnymi rackami i całą tą elektroniką, a brzmieli raczej beznadziejnie. Nie wiem czy zdawali sobie z tego sprawę, ale ich barwa była bardzo słaba i nie przebijała się. Kiedyś widziałem Slasha na jamie z jakimś zespołem, i tam był właśnie taki gitarzysta, o którym mówiłem wcześniej. Slash miał 100W half stack Marshalla, wpiął Gibsona i brzmiał nieziemsko. Wierzę w proste podejście, więc wszyscy młodzi gitarzyści... weźcie to sobie do serca! Dobre brzmienie pochodzi z klasycznych, prostych rozwiązań i z tego, co macie w rękach.


SPRZĘTOLOGIA:

• Gitary: Gibson Les Paul Sunburst 1960 Re-issue, Gibson Les Paul Custom Shop Silver Sparkle (2006), Gibson Les Paul Classic Rocket Guitar Black (2008), Gibson Les Paul Honeyburst 1958 Re-issue (2000), Gibson Les Paul Sunburst 1960 Re-issue (2003), Gibson Les Paul Black 1960 Re-issue (2003), Gibson Les Paul Deluxe (1972), Gibson Les Paul Black Custom (1976), Gibson Les Paul Standard (1975), Gibson Les Paul Deluxe (1972), Gibson Explorer Silver Sparkle (2009), Gibson 1961 Reissue SG
• Wzmacniacze: Hughes & Kettner Tommy Thayer Signature Duotone, Hughes & Kettner 4x 12" (2x Celestion Vintage 30, 2x Greenback 25), Hughes & Kettner Statesman, Marshall Master Volume
• Efekty: vintage Ibanez Tube Screamer, MXR Digital Delay
• Struny: Ernie Ball Hybrid, 9-46
• Kostki: Kiss Alive 35

Simon Bradley