Scott Kelly

Wywiady
2012-12-21
Scott Kelly

Z liderem Neurosis rozmawiamy o tegorocznych albumach, które sygnowane są jego nazwiskiem, o wytwórniach płytowych, wpływie macierzystego zespołu muzyka na metalową scenę oraz o sztukach walki. Panie i Panowie, przed Wami Scott Kelly.

Logo
Poprzedni rok oraz ten, który aktualnie się kończy upłynął Ci pod znakiem wytężonej pracy. Nagrałeś kilka płyt, udałeś się w kilka ekscytujących tras, w tym jedną, która zahaczyła o Polskę - jak sobie z tym wszystkim radzisz? Jak udaje Ci się zachować uwagę i skupienie na tak różnych projektach? Co stanowi dla Ciebie największą przeszkodę?


Logo
Szczerze mówiąc, za każdym razem jestem przerażony. To wymaga naprawdę niesamowitego wysiłku, a pisanie muzyki oraz praca z innymi ludźmi nie są dla mnie czymś zupełnie naturalnym. Jestem ukierunkowany na to by tworzyć i to się nigdy nie zmieni. Dzięki Bogu, moje życie jest odpowiednio ustabilizowane, mogę dziś stwierdzić, że dorosłem, dojrzałem, zwał jak zwał. W każdym razie, stałem się lepszym człowiekiem i artystą.


Logo
Nowy album Neurosis był jedną z najbardziej wyczekiwanych pozycji w tym roku. Czujesz presję ze strony fanów i rynku muzycznego? Zaspokajanie oczekiwań i potrzeb innych niż swoje własne ma dla Ciebie znaczenie?


Logo
Nie. Nigdy tego nie czuliśmy i nie będziemy. Robimy swoje i specjalnie nie przejmujemy się krytyką lub tym, co kto sobie o nas pomyśli.


Logo
Wasza muzyka wciąż ewoluuje. Jak ty opisałbyś własną twórczość komuś, kto nigdy wcześniej nie słyszał Neurosis?


Logo
Stary, nie mam pojęcia. Wydaje mi się, że to po prostu dziwna, ciężka, emocjonalna i trochę psychodeliczna muzyka. Jest to z pewnością unikalne, ale wolałbym by każdy słuchacz sam wyrobił sobie opinię. Wszyscy mają do tego pełne prawo.


Logo
Wielu krytyków muzycznych uznaje Neurosis za jedne z najbardziej wpływowych zespołów naszych czasów. Traktujesz to jako nobilitację i nagrodę za prace, czy raczej to zlewasz, mając jednak świadomość istnienia takich opinii?


Logo
To naprawdę duży komplement, i cieszy mnie to, że ludzie doceniają to co robimy. Zresztą, nawet gdyby tak nie było, niczego byśmy nie zmienili. Swoją drogą, te dźwięki, wszystkie piosenki, nie są tak naprawdę nasze. Po prostu, nadajemy na określonych częstotliwościach. To trochę skomplikowane (śmiech)


Logo
Gdybyś miał założyć nowy zespół, bez doświadczenia w innych projektach, co by to było? Awangarda? Zwykły metal?


Logo
Dokładnie to samo co robię teraz. Coś czego nie da się zdefiniować.


Logo
Przemysł jest ciężki zarówno dla debiutantów jak i uznanych artystów. Wytwórnie nie wypłacają wynagrodzeń, agenci pobierają opłaty od kapel za możliwość supportowania, a poza tym, wciąż należy zmagać się z pobieraniem muzyki z sieci. Jest na to lekarstwo?


Logo
Nie ma i nie będzie. Ten biznes, jak zresztą każdy inny, jest pełen szumowin i oszustów, którzy chcą się na Tobie dorobić. Musisz/musicie pozostać niezłomni i walczyć o własne dobre imię, dopóki starczy wam sił. Grunt to otaczać się zaufanymi ludźmi. Bez nich to w ogóle nie ma sensu.


Logo
Współczesna scena muzyczna cierpi na ogólną odtwórczość i przeciętność. To dziwne, że ludzie, świadomie lub nieświadomie, nie szukają nowych doznań.


Logo
Większość ludzi stara się poznawać rzeczy zbliżone do tego, co nomen omen już znają. Ale, zauważam spory progres. Wszystko, z mentalnością samych słuchaczy włącznie, jest mniej hermetyczne, jak to mówią, open minded (śmiech). Traktuję muzykę jako dzikie i wolne zwierze, które nie lubi być przechowywane i w jakikolwiek sposób zatrzymywane od swojego środowiska. A nim są słuchacze, którzy prędzej czy później zetkną się z każdą formą muzyki.


Logo
Wiem, że jesteś fanem MMA, stąd pytanie - ćwiczysz? Jak wpływa to na twoją grę?


Logo
Chciałbym móc ćwiczyć, ale jestem na to już trochę za stary. Mimo to, uważam, że MMA, jak i inne sporty typu boks, uczą harmonii, opanowania i spokoju. A rozwój jednostki w tym kierunku jest niezwykle ważny, bo przydaje się niemal w każdej sytuacji życiowej. Szkoda, że nie wszyscy są w stanie to pojąć i wybierają inną drogę.


Logo
Dzięki za Twój czas.


Logo
To ja dziękuję, i pozdrawiam wszystkich czytelników Magazynu Gitarzysta, oraz tych, którzy przez lata słuchali mojego zespołu lub pobocznych rzeczy przy których brałem udział. Do zobaczenia w Poznaniu!


Grzegorz "Chain" Pindor