Don Airey - 21.03.2015 - Warszawa

Relacje
Don Airey - 21.03.2015 - Warszawa

Don Airey, klawiszowiec Deep Purple w ramach trasy pod hasłem "Celebrating 40 Years In Classic Rock" wraz z zespołem odwiedził warszawską Progresję.

Zanim na scenie pojawił się mistrz Airey ze swoją świtą, publiczność rozgrzała olsztyńska formacja Traffic Junky. Styl kapeli oscyluje wokół hard rocka z lat ’70, przeplatanego ze stonerem i grungem. Wśród zaprezentowanych kompozycji dość wyraźnie słychać zespoły, które wpłynęły na ich styl. Deep Purple, Led Zeppelin (cover "Whole Lotta Love" wśród setlisty nie pojawił się bez przyczyny), czy Black Sabbath to tylko część ich inspiracji. Zaprezentowali większość swoich utworów, m.in. "Hercules", "Wild Guns", "Becky". Takie formacje powinny pojawiać się częściej w roli supportu, bowiem kwartet wywiązuje się ze swojego zadania należycie, dbając o wysoki poziom wykonawczy, odpowiednie show i potrafi nawiązać dobry kontakt z publiką.

Don Airey to jeden z największych. Aktualnie klawiszowiec Deep Purple, realizuje również projekt solowy. Jest współautorem utworów takich zespołów, jak Rainbow, Black Sabbath, Whitesnake, czy Judas Priest. Grał w zespole Gary’ego Moore’a, Ozzy’ego Osbourne’a, występował z Jethro Tull i wieloma innymi gigantami sceny rockowej.

Lista artystów, z którymi współpracowali muzycy składu koncertowego Dona Aireya jest imponująca. Carl Sentance, od ponad miesiąca wokalista legendarnego Nazareth śpiewa również w Persian Risk. Świetny pod względem technicznym gitarzysta Simon MacBride ma na koncie występy z Sweet Savage. Basista Laurence Cottle, mimo iż jest jazzmanem, grał z The Alan Parsons Project, a jako muzyk sesyjny zarejestrował swoje partie na albumie "Headless Cross" Black Sabbath. Natomiast perkusista Darrin Mooney udzielał się m.in. w Primal Scream oraz zespole Gary’ego Moore’a.


O występach Dona Aireya nie mówi się głośno i nie cieszą się stadionową frekwencją, jednak pod wrażeniem pierwszoligowego poziomu wykonawczego całego zespołu jest każdy, kto pojawi się na wydarzeniu. Koncert rozpoczęli od "Eyes of the World", po którym przeszli do "3 in the Morning" z "Keyed Up", nowego albumu solowego Aireya. Najpiękniejszym momentem tamtego wieczoru było wykonanie "Still Got the Blues", w którym Simon MacBride egzamin z "Tribute to Gary Moore" zdał celująco. Punktem kulminacyjnym był hołd złożony Jimiemu Hendrixowi w postaci "Fire", który pojawił się zresztą na poprzednim solowym albumie klawiszowca. Następnie wybrzmiał wyczekiwany przez wielu fanów Deep Purple "Child in Time", a kolejnym akcentem z solowej twórczości Aireya był numer "The Way I Feel Inside". Bis zainaugurował Walc cis-moll op. 64 nr 2 Fryderyka Chopina, po którym cały zespół płynnie przeszedł do mocarnego "Since You Been Gone" oraz brawurowego "Black Night" Purpli. Po zejściu ze sceny nie mieli wyboru - musieli wrócić choć na jeden utwór, a mianowicie na nieujęty w setliście "Bad Girl". I znów Rainbow. Wspaniale!

Hasło trasy "Celebrating 40 Years In Classic Rock" nie jest w żadnym wypadku chwytem marketingowym, a rzeczywistością. Mieliśmy do czynienia ze świętem w pełnym tego słowa znaczeniu. Chwilę po występie, Don, wokalista oraz gitarzysta pojawili się przy stoisku z merchem, oddając się do dyspozycji tłumnie zgromadzonych wokół nich fanów, którym nie szczędzili autografów, pamiątkowych zdjęć oraz chwili rozmowy.


Setlista:
Eyes of the World (Rainbow)
3 in the Morning
No Time to Lose (Rainbow)
Is This love (Whitesnake)
Back on the Streets (Gary Moore)
Still Got the Blues (Gary Moore)
Fire (The Jimi Hendrix Experience)
Child In Time (Deep Purple)
The Way I Feel Inside
Difficult to Cure (Rainbow)
Over The Rainbow
All Night Long (Rainbow)
Lost in Hollywood (Rainbow)
Bis:
Since You Been Gone (Russ Ballard)
Black Night (Deep Purple)
Bad Girl (Rainbow)

Wojciech Margula