Kazik - 20.04.2013 - Kraków

Relacje
Kazik - 20.04.2013 - Kraków

Jak Kazik przyjeżdża do Krakowa, to od razu wiadomo, że skończy się to jak zawsze (zadyma na scenie i trzydniowy ból głowy).

Inna sprawa, że to już stało się tradycją zapraszanie Pana Staszewskiego na urodziny członków galicyjskiej załogi. Tym razem urodziny obchodził Goomi. Kazik (który na szczęście zapomniał o swoich przygodach z ABW w Kwadracie przy okazji ostatniego koncertu Kultu) wpadł z projektem El Dupa. Dla Kazika zespół El Dupa stał się odskocznią, jak to określił, od poważnego grania, napięcia, stresu jaki występuje w Kulcie czy KNŻ.

Granie z El Dojpą stało się relaksującym przeżyciem muzycznym. Formacja słynie z nieprzewidywalności koncertowej, muzycy szczycą się tym, że nie spotykają się na próbach i koncerty grane są z marszu, w oparciu o talent muzyków i wzajemne "czucie" na scenie.

Muszę jednak napisać kilka słów o supporcie, ponieważ Sztajemka to pierwszy zespół grający prawdziwe krakowskie dancing polo, w dodatku z Marcinem "Bzykiem" Nohuckim (WU-HAE) na wokalu. Bzyka śledzę od "Opery Nowohuckiej" (pierwszy w Polsce album wydany tylko na pendrivie), który powstał w związku z obchodami jubileuszu 60-lecie Nowej Huty. Każdy jego projekt jest inny, ale szalenie fascynujący i wciągający. Jak sam pisze utwory Sztajemki inspirowane są wyłącznie alkoholem, muzyką i kobietami a kompanią śpiewa wszystko: od lokalnych przeróbek światowych i polskich szlagierów do melodii napisanych przez kumpla. Więc, jakby to ująć, kolejny raz była to bardziej impreza niż koncert. I dobrze, nie zawsze musi być Szatan.

zdjęcia: Romana Makówka