Kristen

An Accident

Gatunek: Rock i punk

Pozostałe recenzje wykonawcy Kristen
Recenzje
2012-04-12
Kristen - An Accident Kristen - An Accident
Nasza ocena:
8 /10

Takie rzeczy grało się na przełomie lat 80. i 90. To wtedy niczym oliwa na powierzchnię rocka wypłynął noise, który potem miał się stać ojcem post rocka. Kristen - czołowy przedstawiciel gatunku w Polsce - nadal proponuje nam takie dźwięki. I nadal brzmi to rewelacyjnie!

Trójka ze Szczecina, która pałęta się po polskim alternatywnym undergroundzie, to skład, który pięknie łączy doskonałe, wciągające melodie z nieprzyjemnymi (w dobrym tego słowa znaczeniu) zgrzytami gitar, często łamiąc regularne metrum. Nice One.

Panowie po kilku latach przerwy (kiedy to członkowie bandu udzielali się w różnych kapelach, m.in. Michał Biela - gitara i wokal - grał w Ściance) w 2010 nagrali świetnie przyjęty album "Western Lands", a teraz raczą nas czterootworową EPką "An Accident". Skoro padła nazwa Ścianka, to warto powiedzieć, że w realizacji nagrań na małą płytkę Kristen brał udział Maciej Cieślak (jako realizator).


A była to sesja niezwykła, zorganizowana i przeprowadzona w jeden wieczór, gdzie trio nagrało swoje nowe numery niemal na setę (poza drobnymi dogrywkami). I rzeczywiście, na "An Accident" czuć chemię między muzykami, podlaną sporą dawką intymności. To porcja niby trudnej muzyki - nie wszystkim piszczące (miejscami) gitary - ale urzekającej delikatnością, odrealnioną atmosferą, noisowym oniryzmem (też wyczuwam tu paradoks). Tytułowy "An Accident" to rzecz idealna do zachodu słońca, a raczej wschodu księżyca (o ile takie pojęcie istnieje), minimalistyczna, senna, delikatna, cudowna. "The Grid" jest oszczędne i organiczne jak poprzednik, ale pachnie psychodelią, okraszone jest mantrycznym motywem w przejściu pomiędzy zwrotką i refrenem. "The Mist", z wyraźnie zaakcentowanym rytmem (werbel!), mogłoby zostać nagrane przez Radiohead (o ile zechce im się jeszcze kiedyś grać rocka). Za to "Hold Me", odstające od reszty materiału, to agresywny numer, z nerwem i niepokojem. Zdecydowanie wybudza ze snu, do którego chciały tulić nas poprzednie piosenki.

Przyznam się bez bicia, że nie znam zbyt dobrze twórczości Kristen, ale po zapoznaniu się z EPką "An Accident" powziąłem "mocne postanowienie poprawy" i zamierzam szczegółowo przebadać poprzednie wydawnictwa tego trio. Na pewno będzie warto!

Jurek Gibadło