Małe miasto zwane Mikołowem, będące częścią aglomeracji Katowickiej, jest jak się okazuje, całkiem dobrym gruntem dla szerokorozumianego hc. O Stone Heart mieliście okazję poczytać przy okazji wywiadu z wokalistą Tackim, a i na innych portalach nie brakuje tekstów wychwalających ów zespół.
Teraz, na świat przychodzi pierwsze dziecko Sight To Behold, post-hardcore'owców, będących w co najmniej dobrej komitywie ze Stone Heart. Przyjaźń zaowocowała udziałem Tackiego na ''Diversions'', i trzeba przyznać, że przyszły magister socjologii dobrze poradził sobie w post-hardcore'owych wyziewach.
Jednym z utworów, a może mówiąc dosadniej, przyszłych hymnów Sight To Behold, w którym udziela się Tacki jest bardzo przyjemnie bujający ''Gardens of Night''. Numer całkiem szybki, koncertowy, z ładną śpiewaną partią. Plus za odwagę, bo mało kto w tym kraju potrafi melodyjnie pośpiewać - zwłaszcza w metalcore'owej stylistyce. Pomijając już Tackiego, chłopaki z Sight To Behold doskonale radzą sobie sami. Zastanawiam się tylko czy zarówno screamy, growle i czyste wokale są dziełem Dominika. Jeśli tak to nie pozostaje nic innego jak pogratulować możliwości, a przede wszystkim odpowiedniej dla muzyki maniery wokalnej.
W sumie, to gdyby tak rzucać nazwami-odnośnikami to Sight to Behold mógłby być naszą biało-czerwoną odpowiedzią na Underoath, Chiodos, Poison The Well czy Alexisonfire. Równie melodyjna, umiarkowanie agresywna (świetne ''On Death and Dying'') z pomysłem, jajem i ciepłym emocjonalnym feelingiem (akustyczna miniatura ''Everyday Rules Are So Hard''). Chłopaki wspierają się elektroniką tworząc dzięki niej krótkie przerywniki jak tytułowe ''Diversions'' będące wstępem do ostatniego ''Remember The Daze''. Młodzieńcy z Sight To Behold grają prosto, bez zbędnego kombinowania, dając upust wszystkim swoim emocjom oraz świeżym na rodzimej scenie pomysłom. Co więcej, starają się znaleźć dla siebie własną niszę, i chyba im się udało. Na poletku post-hc w amerykańskim zmetalizowanym stylu nie mają większej konkurencji (prócz Odszukać Listopad), ponieważ Zeal coś za długo zwleka z wydaniem swojego materiału, a inne bandy dopiero raczkują.
Na plus zaliczam bardzo dobre brzmienie. Jak mniemam sound ''Diversions'' to nie efekt wysokich nakładów pieniężnych, ale wkład zaprzyjaźnionych ludzi, którzy znają się na rzeczy. Faktem jednak jest, że gdyby tak za miks i mastering odpowiadał ktoś z zagranicy, mówili byśmy tutaj o debiucie na skalę europejską. Mocno wierzę w sukces Sight To Behold - równie mocno jak w to, że Polska otworzy oczy na tego typu granie i na koncertach choćby Dance Gavin Dance - pojawiać się będzie więcej jak 100 osób. ''Diversions'' to sygnał dla wszystkich śledzących rodzimą scenę by swą uwagę zwrócili w stronę południa kraju, to również dowód na to, że nowoczesne odłamy metalowej muzyki docierają nawet do kaczego zaścianka.
Grzegorz ''Chain'' Pindor