Piętnaście lat temu grupa Guns N' Roses nagrała album "The Spaghetti Incident" i od tego czasu wiele się zmieniło w tej legendarnej formacji, i to zarówno jeśli chodzi o skład zespołu, jak również stylistykę.
Na płycie "Chinese Democracy" ze starego składu został tylko lider Axl Rose i klawiszowiec Dizzy Reed. Reszta zespołu była kilkakrotnie zmieniana w trakcie nagrań. Omawiany krążek pochłonął ogromne koszty produkcyjne (kilkanaście milionów dolarów), a nagrania odbywały się w najróżniejszych studiach nagraniowych w celu odnalezienia ostatecznej formy. Za wszystkie zabiegi odpowiedzialny był Axl Rose, który pełnił też rolę producenta. Dzięki temu album jest na pewno nowoczesny i wydaje się, że założenia produkcyjne zostały spełnione.
Nie bez przyczyny jednak "Chinese Democracy" podzielił słuchaczy. Obecnie Guns N' Roses stwarza wrażenie zespołu, który chce trafiać w gusta zupełnie innej publiczności niż tej sprzed lat. Axl tak bardzo chciał odciąć się od starego stylu Guns N' Roses, że zespół stracił swój charakter i pomimo technicznych fajerwerków na płycie "Chinese Democracy" jest, krótko mówiąc, płytko i bez polotu. Na pewno mocnym punktem albumu są zróżnicowane brzmienia gitar i naprawdę godne podziwu solówki, jednak tej płycie brakuje feelingu.
Niestety ogromne koszty produkcyjne, wyjątkowo długi czas realizacji oraz ciągła wymiana składu nie wpłynęły korzystnie na muzykę Guns N’ Roses, a wręcz przeciwnie...
Michał Pakulski