Department

Breakaway Civilization

Gatunek: Rock i punk

Pozostałe recenzje wykonawcy Department
Recenzje
2017-07-27
Department - Breakaway Civilization Department - Breakaway Civilization
Nasza ocena:
8 /10

Na ulicach i w fabrykach krzyczą, że narodziło się polskie Ministry. Przez te okrzyki przebija się Department.

Pierwszy album tego opolskiego zespołu, zatytułowany "Breakaway Civilization" celebruje kulturę industrialną hektolitrami przelanej czarnej krwi i niebezpiecznym stężeniem rozgrzanych do czerwoności iskier nerwowych. Strumień przemysłowej filozofii buntu zdaje się płynąć przez żyły do instrumentów muzyków Department. Oczywiście "Breakaway Civilization" to materiał w warstwie brzmieniowej bliski klasykom industrialnego rocka i metalu, ale bezsprzecznie definiuje również tożsamość jego twórców. To kawał porządnie zagranego ciężkiego industrialu.

Sprawcy tego zamieszania, czyli znany z Flapjack i Acid Drinkers Wojciech Moryto, Paweł Nafus, Roman Bereźnicki i Michał Bereźnicki, na swoim pierwszym wspólnym albumie zaproponowali dziesięć utworów. Całość jest brudna i cuchnie buntem, ale też czasy sprzyjają różnym formom wyrażanego manifestu. Department, niczym niegdyś uciemiężeni robotnicy, podnosi więc swoje narzędzia pracy (instrumenty, wokale), aby buntować się muzyką, która równocześnie przypomina o nieco dziś zakurzonym metalu industrialnym w swej rdzennej formie. "Breakaway Civilization" jest więc z pewnością mocnym doświadczeniem, a dla dojrzałych słuchaczy ma szansę stać się reminiscencją zbuntowanego ja.

Kapela postawiła tu na utwory ciężkie, intensywne i naładowane nietypowymi w muzyce patentami. Nie zabrakło rozmaitych efektów, szarpaków, zadziorów i innych przetworzonych elektronicznie pomysłów, które albumowi dodają niesamowitego, potępionego klimatu. Industrialne wizje Opolan wybuchają w zderzeniu z solidnym rockowym lub metalowym instrumentarium ("Productive", "Only Enterprise", "I Am The One", "Blindman And The Elephant", "Off The Box"), niekiedy zaś znajdują się na pograniczu muzyki oraz industrialnego rytuału ("Lunar Intermission", tytułowy "Breakaway Civilization"), czasem wchodząc też w okolice odważnych, widowiskowych zagrywek, jak w znakomitym "Om Mani Padme Hum".

Na krążku nie zabrakło również próby kompromisu pomiędzy industrialnym rockiem a nieśmiało zaznaczoną punkową stylistyką, jak w opierającym się na efektownych, odważnych riffach "Not Without Onions". Czasem zdarza się, że gitarzyści Department przyspieszają i zasuwają na dużej szybkości, nie rezygnując z industrialnej aury, ale trzymając się bliżej metalowego rdzenia ("Outbrake").

Niekiedy skojarzenia w przypadku tego materiału są aż nadto oczywiste. Wiele osób usłyszy tu Ala Jourgensena czy Roba Zombie, ale to nie skojarzenia decydują o ostatecznym wrażeniu z odsłuchu "Breakaway Civilization". Muzycy Department wykonali kawał dobrej roboty wskrzeszając standardy industrialnej kultury i przenosząc je na polski grunt. To jednak nie klasycy gatunku wyznaczają ciężkość, intensywność i jakość muzyki stworzonej przez formację. Robi to sama kapela z Opola, której pierwszy album "Breakaway Civilization" należy zaliczyć do jednego z najbardziej wściekłych nagrań w ostatnich latach. Ta wściekłość to nie okrzyki uciemiężonego ludu, ale odważna wizja muzyki urzeczywistniona przez sprawnych instrumentalistów.

Konrad Sebastian Morawski

Uwaga konkurs!

Pierwsza osoba, która prześle podpisanego maila zatytułowanego "Departament" na adres: szymon.kubicki@magazyngitarzysta.pl otrzyma egzemplarz płyty "Breakaway Civilization".

Konkurs zakończony. Dziękujemy!