Po sześciu latach przerwy, Harlem powraca - z okazji 20-lecia działalności - z nowym krążkiem, którego tytuł został dobrany nieprzypadkowo.
Mimo, że w zespole doszło do radykalnych zmian, bowiem z poprzedniego składu pozostali tylko Krzysztof Jaworski oraz Cezary Kaźmierczak, nadal mamy do czynienia z kontynuacją stylistyki sprzed lat. Nie zabrakło charakterystycznych blues rockowych riffów i melodyjnych solówek, silnej sekcji rytmicznej oraz ubarwiających brzmienie organów Hammonda. Nowy wokalista, Jakub Weigel sprostał zadaniu i wpasował się w klimat Harlemu, prezentując swe walory wokalne od sentymentalnych akustycznych ballad ("Nie zapomnij mnie"), aż po rockowe hymny ("Fala").
Począwszy od debiutu, krążki Harlemu nagrywane są z gościnnym udziałem znakomitych, zaprzyjaźnionych z zespołem muzyków. Nie inaczej było tym razem. O głównym bohaterze serialu "07 zgłoś się", usłyszeć możemy w soulowym, zaśpiewanym przez Grażynę Łobaszewską utworze "Porucznik Sławek". Za sprawą tekstu Piotra Bukartyka to nostalgiczne, a zarazem z przymrużeniem oka wspomnienie kultowej postaci polskiego serialu. Gościem na płycie jest również Maciej Balcar, zatem wiemy, jakiej stylistyki po "Nim przyjdzie wiosna" możemy się spodziewać. Majestatyczność, frazy gitarowe oraz zagęszczające melodię klawisze przypominają klimatyczne, balladowe oblicze Dżemu.
Mimo, że Ryszard Wolbach od kilku lat nie jest już etatowym wokalistą zespołu, zaśpiewał w klimatycznych "Pod Wiatr" oraz "Świat nas zmienia", jednym z ciekawszych brzmieniowo numerów. Album wieńczy "Mazurski Cud", utwór promujący kampanię Mazury Cud Natury. Dodatkowo, w ramach bonusu, na płycie umieszczono wideoklip tego utworu, nagranego z udziałem muzyków, pochodzących z Krainy Tysiąca Jezior.
Mocną stroną albumu jest jego przebojowość. Niemal każdy utwór mógłby być potencjalnym singlem. Ponadto, za każdym odsłuchem krążka, odnajdujemy coraz to więcej smaczków, m.in. w postaci skrzypiec Michała Jelonka w "Nie zapomnij mnie", trąbki Tomasza Nowaka w "Poruczniku Sławku", czy akordeonu Piotra Sołoduchy w "Gdańskim Świcie".
Mocą napędową Harlemu są fani. To dzięki nim, mimo problemów - tych mniejszych i większych, którym na przełomie ostatnich lat zespół stawiał czoło, "przebudził" się, powracając ze świetną płytą, na co najmniej kolejną dekadę, bowiem nie zanosi się na zakończenie działalności formacji.
Wojciech Margula