Jacob Butler

Reason

Gatunek: Rock i punk

Pozostałe recenzje wykonawcy Jacob Butler
Recenzje
2013-04-05
Jacob Butler - Reason Jacob Butler - Reason
Nasza ocena:
7 /10

Jacob Butler to nieźle zapowiadający się artysta, pochodzący z Australii. Reprezentuje muzykę, którą trudno zdefiniować. "Reason" to już pop, ale jeszcze nie typowy rock. Czym jest więc jego pierwszy longplay?

O Jacobie Butlerze, poza kilkoma faktami, wiemy niewiele. Pochodzi z Australii, gdzie stawiał swoje pierwsze kroki w muzycznych klubach. Jednym z jego największych sukcesów był występ w Sydney Opera House. Udział w australijskim X Factorze nie przyniósł mu zwycięstwa, ale Jacob uplasował się w czołówce finałowej. Można powiedzieć, że program ten otworzył mu furtkę do kariery rozpoznawalnego i cenionego nie tylko w Australii muzyka, bowiem artystę wiążą kontrakty z europejskimi wytwórniami płytowymi.

W 2009 roku wydał EP-kę, zatytułowaną "Coma". Szczerze mówiąc, myślałem, że na niej poprzestanie. Po trzech latach zaskoczył, i to całkiem pozytywnie. Klimat "Reason" jest utrzymany w stylistyce zaczynającej się - ze względu na wokal - na popie, a kończącej na grunge’u, za którym stoją zdecydowane gitarowe riffy, będące najmocniejszą stroną płyty. Otwierający album singiel "Come My Way" to wpadająca w ucho, energiczna kompozycja, urozmaicona syntezatorami, osładzającymi brzmienie. Po śpiewnym "Come My Way", następuje drugi singiel, "UKOK". To właśnie tutaj słychać inspirację wcześniej wspomnianym grunge’, choć do tego kawałka można się trochę przyczepić. Wszystko jest niby na swoim miejscu, trudno jednak nie zauważyć jego szablonowości (zwrotka - refren - zwrotka - refren), co niezbyt wyróżnia Butlera od innych wykonawców z Wielkiej Brytanii, czy zza oceanu, wykonujących podobny gatunek muzyczny. Po kilkukrotnym przesłuchaniu "Reasons", druga połowa albumu bardziej przypadła mi do gustu, w szczególności "Shame", "Jekyll Over Hyde" oraz "A Thousand Lies", głównie ze względu na solidne brzmienie gitar rytmicznych.


Motyw doktora Jekyll i pana Hyde ma swoje odzwierciedlenie w muzyce. Dotychczas pojawił się m.in. u The Who i Marcusa Millera. Konfrontacji dwóch oblicz bohatera noweli Roberta Louisa Stevensona nie zabrakło również u Jacoba Butlera. W "Jekyll Over Hyde" na początku mamy do czynienia z akustycznym wstępem oraz łagodnym wokalem. Następnie, po przemianie w Hyde’a, utwór nabrał werwy.

"Reason" to udany i zróżnicowany brzmieniowo album. Pozostawia lekki niedosyt, jednak nie na tyle duży, żeby znacząco zaniżyć ocenę. Boję się tylko, żeby słuch po Butlerze nie zaginął. Miejmy nadzieję, że tak się nie stanie.

Wojciech Margula