Fausto Coppi

Demo

Gatunek: Metal

Pozostałe recenzje wykonawcy Fausto Coppi
Recenzje
2012-04-17
Fausto Coppi - Demo Fausto Coppi - Demo
Nasza ocena:
9 /10

Fausto Coppi był włoskim kolarzem szosowym, jednym z najsłynniejszych sportowców w tej dyscyplinie, dwukrotnym zwycięzcą Tour de France i pięciokrotnym Giro d`Italia.

Nic dziwnego zatem, że jego imieniem i nazwiskiem postanowiła nazwać się poznańska kapela crustcore/grind/punkowa, hołdująca takim ideom jak "jeździmy rowerem nawet w deszcz" czy "meat free youth".

Zespół Fausto Coppi powstał w listopadzie 2010, ale ich studyjne nagrania ujrzały światło dzienne dopiero na przełomie 2011/2012. Siedmioutworowe demo najpierw zostało przez zespół umieszczone do darmowego odsłuchania bądź ściągnięcia na ich bandcampie, a chwilę później pojawiła się wersja "namacalna" - zapakowana w ładny eco-digipack, ozdobiony grafikami perkusisty formacji. Można je nabywać na koncertach zespołu lub wysyłkowo.

Demo Fausto Coppi trwa niespełna 10 minut i spokojnie sprawdziłoby się jako strona splitu, albo winylowa "siódemka". Jako samodzielne kompaktowe wydawnictwo  broni się jednak znakomicie. Dominują wściekłe tempa a la Skitsystem, Assück czy Infekcja. To zresztą chyba podstawowe inspiracje muzyków (znanych z takich kapel jak Edda, Szkarlatyna czy Oppenheimer). Ale już w "Chciwości" (utwór nr 3) pojawia się punkowa przebojowość, kontynuowana w "Rowerowym" ("Love Song" Dooma spotyka "Blodskam" Skitsystem?). "Ile cierpienia udźwignie twoje sumienie" to już kanoniczny scandicore, wzbogacony o elementy black metalu (jak twierdzą muzycy Fausto Coppi - "Black metal to miłość"). "Od życia dostaniesz tylko tyle na ile cię stać" to mógłby być przebój punkotek, gdyby takowe wciąż funkcjonowały - to chyba najbardziej melodyjny i zarazem najkrótszy utwór na płycie (trwa raptem 47 sekund). Finałowa "Strata" daje przedsmak tego, czym może być Fausto Coppi w przyszłości - klimatyczny crust w stylu Axegrinder i Misery miesza się z grindem a la Nasum oraz brzmieniem wczesnego Bolt Thrower.


Warto zwrócić uwagę na tzw. warstwę liryczną. Fausto Coppi unikają sloganów i "zadreadowania w sobie", ale zadają pytania bez łatwych odpowiedzi: o społeczny koszt gentryfikacji ("Strata"), oddawania miast samochodom ("Rowerowy") i napędzania konsumpcji ("Od życia dostaniesz jedynie tyle na ile Cię stać", "Chciwość"). Czuć w tym ducha Infekcji - "Ile cierpienia udźwignie twoje sumienie" to swego rodzaju rozwinięcie "Wegetariańskiego świata" Wrocławian.

Zespół sam się nagrał i wydał w prowadzonej przez siebie oficynie Quatuka Records. Jedyny minus tego wydawnictwa to jego długość, ale myślę że na pełnometrażową płytę czy split nie będziemy musieli długo czekać. Czego sobie, jak i Fausto Coppi życzę.     

Krzysztof Kołacki