Fanem live albumów, EPek i mini-albumów odkąd pamiętam nie jestem. Uważam tego typu wydawnictwa za skoki na kasę fanów, i że itemy takie mają wartość tylko kolekcjonerską praktycznie nigdy artystyczną. Ale tak to już bywa, że istnieją chlubne wyjątki od każdej reguły. Tak jak np. "Slave Shall Serve" naszej dumy narodowej, Behemotha, uwielbiam a wręcz kocham.
Co mi się aż tak podoba na tym trwającym ledwo ponad 20 minut krążku? Otóż fakt, iż wszystko zostało tu dopięte na ostatni guzik (oprócz oprawy graficznej, ale o tym za chwilkę), kompozycje dobrane na tej EPce są wzorowo i ucieszą nie tylko die-hardsów Pomorskiej Bestii.
Na początek dostajemy znany z "
Demigod" utwór tytułowy omawianego tu wydawnictwa, by już za moment wyskoczył zza rogu zupełnie nowy utwór. "Entering The Pylon Ov Light" to rzecz naprawdę pro! Dziwie się, iż kawałek ten nie znalazł się na pełnym albumie. Zdecydowanie najlepszym momentem tej kompozycji jest solówka. W "plastycznych" klimatach "Conquer All".
Dalej dostajemy dwa covery. I tak jak pierwszy pozytywnie buja ("Penetration" w wersji nie "The Nefilim'owej"), tak drugi wbija w fotel i pozostawia z rozdziawioną japą. Jest nim"Until You Call On The Dark" moi drodzy, tak, z repertuaru kochanego przez wszystkich Danziga w wykonaniu... bliskim oryginału!
Nergal w refrenie śpiewa, co najlepsze, czysto i udowadnia (choć udowodnił to już na demku "Wolverine"), że głos ma jak dzwon....A zarazem lekko Glennowy. Powinien chłopina w
Behemocie kiedyś zapodać krystaliczną partię, na pewno jeszcze bardziej urozmaiciło by to muzyczną propozycję Młotka.
Na koniec mamy dwa utwory koncertowe, a na dokładkę dwie wersję teledysku do "Slaves Shall Serve". Czego fan może chcieć więcej? No może jakiejś porządnej oprawy graficznej...Bo chociaż okładka może się podobać, tak gdy otworzy się ten digipack człek ma ochotę zrobić popularnego tu czy tam "Facepalm'a"... Żeby ani słowa nie było gdzie, jak i czemu to nagrano...Cóż, Regain dziwnie podszedł do kwestii słowa pisanego we wkładce tego wydawnictwa...
Reasumując, jeśli ktoś jest fanem Behemoth to MUSI mieć tę EPkę. To nie moje widzimisię, "Slaves Shall Serve" oferuje naprawdę udane kompozycję, które świetnie uzupełniają "Demigod" i udowadniają, że gdy Behemoth coś robi, to nie bierze jeńców. SLAVES SHALL FUCKIN' SERVE!
Grzegorz Żurek