Martin Popoff

Metallica: Kompletna ilustrowana historia

Gatunek: Metal

Pozostałe recenzje wykonawcy Martin Popoff
Recenzje
2014-01-16
Martin Popoff - Metallica: Kompletna ilustrowana historia Martin Popoff - Metallica: Kompletna ilustrowana historia
Nasza ocena:
7 /10

Oferta wydawnicza poświęcona Metallice zdaje się chłonąć kolejne tytuły niczym gąbka. Swój kamyk do tego ogródka postanowił dorzucić też Martin Popoff, a to za sprawą swej "Kompletnej ilustrowanej historii".

To jedna z najnowszych (jeśli nie najnowsza) pozycji opowiadających o tym zespole, ponieważ ukazała się drukiem w połowie listopada 2013 r. Minął ledwie miesiąc od anglojęzycznej premiery, a fani Metalliki w naszym kraju już mogli się cieszyć z polskiego przekładu, który trafił do księgarń w dobrym czasie, bo tuż przed świętami. Szybkość godna podziwu, a przy okazji w pełni zrozumiała, bowiem albumowe wydanie "Kompletnej ilustrowanej historii" wydaje się wręcz stworzone właśnie do tego, by stać się wymarzonym gwiazdkowym prezentem. Czy równie dobrze sprawdzi się jako rzetelne kompendium wiedzy na temat amerykańskiej legendy?

Faktem jest, że wśród książek poświęconych Metallice panuje niemały tłok i trudno oprzeć się wrażeniu, że w tym temacie powiedziano już w zasadzie wszystko, a na światło dzienne raczej nie wyjdą już jakiekolwiek istotne nowe fakty. Autorzy nowych biografii nie mają problemu, by dotrzeć do świadków wydarzeń nowych i tych najdawniejszych - takich jak szef Metal Blade Brian Slagel, pierwszy basista formacji Ron McGovney, założyciel Megaforce John Zazula, uwieczniony w każdej książce o Metallice "fan metalu" Ron Quintana, nie wspominając Jasona Newsteda. A nawet jeśli nie docierają do nich osobiście, to korzystają z wielu uprzednio udzielonych przez te postaci wywiadów, podobnie jak tysięcy wypowiedzi i wywiadów różnej maści, udzielonych i popełnionych na przestrzeni lat przez poszczególnych członków Metalliki.

Receptą na nadpodaż mogą być rzecz jasna podejmowane próby innego podejścia do opisania losów zespołu. To dlatego ukazują się książki w rodzaju 'wczesnych lat' czy też wydawnictwa albumowe, mające skusić czytelnika dużą ilością zdjęć i innego podobnego stuffu. Właśnie tak została pomyślana, jak wskazuje sam tytuł, "Metallica. Kompletna ilustrowana historia", zaopatrzona w solidną twardą okładkę i wydana w powiększonym formacie. Dzieło Martina Popoffa można podzielić z grubsza na trzy elementy - biografię zespołu od jego początków do roku 2013, recenzje albumów grupy, pod którymi podpisali się inni zaproszeni tu dziennikarze, m.in. Mick Wall, Jaan Uhelszki czy Neil Daniels (podobny patent zastosowano choćby w innej wydanej przez Kagrę ‘ilustrowanej historii' Queen) oraz wszelkiego rodzaju materiały graficzne z fotografiami na czele.

Napisana przez Popoffa część biograficzna, bezkrytyczna trzeba przyznać, nie imponuje szczegółowością i nie zawiera żadnych nowych nieznanych wcześniej danych, co więcej czasem wręcz razi skrótowym przekazem i bagatelizowaniem niektórych faktów. Oczywiście, albumy rządzą się swoimi prawami, tekst nie pełni w nich roli wiodącej, ale mam wrażenie, że można było go skroić nieco zgrabniej. To zresztą uwaga przede wszystkim do, niestety, tłumaczek. Recenzje, jak to recenzje, prezentują punkt widzenia autorów, z którym możemy się zgodzić albo nie. Pomysł, by stworzyli je inni dziennikarze uważam za dobry, w niektórych z nich padają zresztą uwagi, nad którymi warto się zastanowić ("Metallica ma ujmujący nawyk popełniania błędów publicznie - bez względu na to, czy te błędy to nagrywane albumy, zmiana wizerunku czy postawa - i przyznawania się do nich, tak jak prawdziwi ludzie przyznają się do dokonywania prozaicznych wyborów, które mogą doprowadzić do sytuacji, w której będą żałować obranej drogi" - napisał Andrew Earles w recenzji potworka o imieniu "Lulu" i chyba można przyznać mu rację).       

Czas przyjrzeć się treściom, które nadają "Metallica. Kompletna ilustrowana historia" albumowy charakter. Tu na pierwszym miejscu postawiłbym oczywiście zdjęcia, których jest w albumie faktycznie sporo, w większości bardzo fajnych, choć oczywiście mogłoby ich być jeszcze więcej. Nie jestem die hard fanem Metalliki, trudno mi więc ocenić, czy są to fotki rzadkie i niespotykane (większości nigdy wcześniej nie widziałem), ale spełniają one swoje zadanie. Pozostałe memorabilia, takie jak plakaty, okładki, przypinki, naklejki, kostki czy vip passy są ciekawe lub nieco mniej interesujące, ale z pewnością przyciągną uwagę zagorzałych wyznawców formacji. Osobna rzecz to zaprezentowane tu w bardzo, bardzo dużej (zdecydowanie zbyt dużej) ilości fotografie okolicznościowych, a przy okazji oldschoolowych, T-shirtów, związanych np. z poszczególnymi trasami. Niewiele, moim zdaniem, wnoszą one do zawartości książki, a po wpisaniu w wyszukiwarkę podanego na każdym garderobianym zdjęciu źródła, odpala się zlokalizowany na ebay internetowy sklep, handlujący takimiż właśnie koszulkami (ceny niektórych sięgają nawet 300 dolarów). Ot, taka sprytna, a zarazem nieszczególnie zakamuflowana reklama, a ja reklam wciskanych na siłę bardzo nie lubię.

"Metallica. Kompletna ilustrowana historia" to książka napisana przez fana dla fanów; raczej tych najbardziej zagorzałych, ale ich przecież nie brakuje. Martin Popoff ani przez chwilę tego nie ukrywa i nawet nie sili się na choćby umiarkowaną krytykę kapeli. Mam wrażenie, że trochę zmarnowano tu potencjał albumowego formatu wydawnictwa, memorabilia mogłyby być natomiast - po prostu - nieco ciekawiej dobrane. Ocenę pozostawiam jednak czytelnikom.   

Martin Popoff - Metallica. Kompletna ilustrowana historia
Wydawnictwo Kagra, 2013
Tłumaczenie: Marta Koch, Barbara Lasko
192 stron

Szymon Kubicki