Wojtek Justyna Treeoh!

Get That Crispy

Gatunek: Jazz i fusion

Pozostałe recenzje wykonawcy Wojtek Justyna Treeoh!
Recenzje
Grzegorz Bryk
2018-10-18
Wojtek Justyna Treeoh! - Get That Crispy Wojtek Justyna Treeoh! - Get That Crispy
Nasza ocena:
8 /10

Austriacka elegancja, niemiecka precyzja, gorąca latynoska krew i polskie szaleństwo - taki miks serwuje międzynarodowa ekipa pod przywództwem polskiego, choć zamieszkującego w Holandii, gitarzysty Wojtka Justyny.

Za perkusją zasiada bowiem Niemiec Alex Bernath, basem operuje Austriak Daniel Lottersberger, a za syntezator Mooga i perkusjonalia odpowiada Portugalczyk Diogo Carvalho - to właśnie obecny skład Wojtek Justyna Treeoh!, zespołu, na który bezwzględnie muszą zwrócić uwagę wszyscy jazzomianiacy, bo w niedalekiej przyszłości może być o tej ekipie naprawdę głośno na jazzowym poletku. A to przecież dopiero kolejna po debiutanckim "Definitely Something" z 2015 roku płyta kolektywu.

Już od pierwszych dźwięków "Get That Crispy" można poznać, że muzyka Wojtka Justyny to feeria buchających zewsząd ciepłych barw. Taneczny, funkowy groove; jazzowe gitarowe improwizacje; nadające latynoskiej rytmiki perkusjonalia, a nawet brzmienia afrykańskie ("Swamp") - wszystko to składa się na niebanalne, rozpromienione kompozycje pełne werwy i radości grania. Choć kompozytorem większości materiału jest Justyna, to w utworach można wyczuć muzyczne DNA każdego z muzyków. I właśnie ten świat barwiony przez czwórkę tak odmiennych osobowości najmocniej przyciąga do "Get That Crispy". Właściwie całość materiału jest wyczilowana, rześka i radosna, od pierwszego numeru ekipa łapie flow i tak aż do samiutkiego końca.

Gitara Wojtka Justyny jest tu zdecydowanie pierwszoplanowa, to właśnie ona opowiada historię i prowadzi utwory - kiedy trzeba to elegancko, w innym miejscu znowu świdruje i wariuje. Justyna potrafi zagrać na jazzowo, funkowo, w duchu fusion, ale i bluesowo jak w "Tell Me Where to Go" czy "Chit Chat with a Chick from Chad". Daje jednak poszaleć reszcie. Na drugim planie można wsłuchać się w fantastyczne linie basu Lottersbergera, Bernath za perkusją trzyma w ryzach całość czasem ciągnąc utwór prostym beatem, by zaraz wkręcić się w złożone jazzowe figury. Bez perkusjonaliów Carvalho ta muzyka straciłaby dużo ze swego kolorytu i wyobraźni. W zamykającym album "Sleeping Crow" właściwie każdy z muzyków dostaje trochę miejsca by sobie porządnie poszaleć.

"Get That Crispy" to tryskająca optymizmem porcja funkującego jazzu od grupy muzyków wychowanych w zupełnie różnych miejscach na kulturowej mapie Europy. I choć zdawałoby się, że są tak odmienni, to jednak potrafili te inności przekuć w spójne dźwięki, po raz kolejny udowadniając, że muzyka to język uniwersalny i narodowości nie posiada. Świetny krążek od Wojtek Justyna Treeoh!