Incognito

Surreal

Gatunek: Blues i soul

Pozostałe recenzje wykonawcy Incognito
Recenzje
2012-04-18
Incognito - Surreal Incognito - Surreal
Nasza ocena:
9 /10

Rhythm & bluesowy pop stanowi we współczesnym mainstreamie jedną z ostatnich pozostałości po czarnej muzyce ubiegłego wieku. Dobre i to.

Incognito wywodzi się z tego nurtu, błędem byłoby potraktowanie go jednak jako zwykłego zespołu popowego. Ilość wymieszanych przez niego gatunków mogłaby przyprawić o ból głowy niejednego poszukującego nieszablonowych połączeń słuchacza.

Na początku był disco -  funk i obracająca się w nim w latach 70’tych grupa Light of the World. Jej liderami byli  Jean-Paul "Bluey" Maunick i Paul "Tubbs" Williams. Jeszcze w tej samej dekadzie muzycy ci stworzyli Incognito - ciekawy projekt acid jazzowy z elementami funky, soulu i fusion. Brawurowe wykonania własnych kompozycji i znanych coverów r&b doprowadziły zespół na czołówki popowych list przebojów. Najnowsza płyta "Surreal" świadczy o tym, że kapela nie odeszła od przyjętej wcześniej formuły.

Album "Surreal" jest swego rodzaju podróżą w czasie, choć wiele jego elementów stanowi żelazny punkt w brzmieniu współczesnych zespołów. Każdy ze wspomnianych przeze mnie gatunków został tu wymieszany w równych proporcjach. Dyskotekowe podkłady wcale nie brzmią kiczowato, a acid - jazz ma tu niespotykaną, funkującą dynamikę. Utwory prowadzone są przez afro - amerykańskie, soulowe wokale, mocno kojarzone choćby ze stylistyką śpiewu Johna Legenda, Erykah Badu, czy Jill Scott.


Najnowszy album Incognito nie tylko świetnie odwzorowuje brzmienie lat 70’tych, ale i znakomicie odnajduje się we współczesnych czasach. Każdy element płyty został dopracowany z ogromnym pietyzmem, dzięki czemu całość brzmi powalająco. Utwory zapadają w pamięć na długo, a "Surreal" w każdym calu udowadnia, że nawet dzisiaj artyści potrafią stworzyć coś niecodziennego, a zarazem przebojowego.

Kuba Chmiel