We Are the Universe
Gatunek: Alternatywa
"We Are the Universe" to płytowy debiut poznańskiej grupy Felix the Baker. Umieszczone na nim kawałki są głęboko zakorzenione w brytyjskim indie rockowym graniu, wspartym sporą dawką syntezatora spod znaku rocka alternatywnego.
Grupa całkiem zgrabnie porusza się po tych stylistykach. W swoich kompozycjach ewidentnie inspiruje się takimi przedstawicielami gatunku jak Editors, Interpol czy czasem Arctic Monkeys. Album rozpoczyna klimatyczny i nieco tajemniczy utwór tytułowy. Jest on właściwie definicją całej płyty. Zawarte na nim delayowe brzmienie gitary, nieco schowana linia basu oraz silnie uwypuklone dźwięki klawiszy słychać praktycznie w każdej piosence "We Are the Universe". Wyjątkami są drugi w kolejności "All the Right Things", prowadzony przez ciekawą i interesującą linię basu oraz zamykający krążek najbardziej radosny i energiczny "Where Demons Were Born".
No właśnie, cały album jest z jednej strony klimatyczny, a z drugiej bardzo przewidywalny i pozbawiony elementu zaskoczenia. Sześć na siedem utworów zostało zagranych praktycznie "na jedno kopyto". To niestety spory minus tego wydawnictwa. Kolejnym jest maniera wokalna Kuby Zimnego. Od razu skojarzyła mi się ona ze stylem śpiewania Liama Gallaghera, który scharakteryzowałbym syntezą "jęczenia" i "ryczenia". Tyle, że u młodszego z braci Gallagher brzmi to interesującą i przyciągająco. W przypadku lidera Felix the Baker niekoniecznie.
Na "We Are The Universe" można odszukać kilka utworów, które mają spory potencjał. Trzeba jedynie lekko je przearanżować i może delikatnie wzbogacić o nowe parte, żeby dało się je od siebie odróżnić.
Kuba Koziołkiewicz