Tim Bowness na dwóch koncertach w Polsce

Newsy
Tim Bowness na dwóch koncertach w Polsce

Tim Bowness - głos No-Man, właściciel "najbardziej melancholijnego głosu świata" powróci w listopadzie ze specjalnym projektem do Polski.

Artysta promować będzie swoje ostatnie solowe albumy, ale podczas koncertów nie zabraknie też muzyki No-Man. Bownessowi podczas obu polskich występów towarzyszyć będzie m.in. basista Colin Edwin, znany z Porcupine Tree.

9.11.2016
Wrocław / Klub Firlej

godz. 20:00

10.11.2016
Warszawa / Progresja Music Zone

godz. 20:00

Cena biletu: 109,00 zł


Bilety w sprzedaży od 6 lipca na www.rockserwis.pl oraz w punktach i na stronach ticketpro.pl i eventim.pl

Tim Bowness, urodzony i wychowany w Warrington w Cheshire, po raz pierwszy zainteresował się muzyką w dzieciństwie, a wśród swoich inspiracji wymienia: Roberta Wyatta, Petera Hammilla, Nicka Drake'a, Scotta Walkera, Nico i Tima Buckleya oraz... muzykę disco lat 70. czy angielski punk.

Przez blisko trzydzieści lat muzycznej kariery Bowness zyskał miano artysty kultowego, któremu nie są obce różne gatunki muzyczne: drum'n'bass, muzyka taneczna, jazz czy rock. Współpracował m.in. ze Stevenem Wilsonem (No-Man), Giancarlo Errą (projekt Memories Of Machines), Richardem Barbieri, Stefano Panunzim, grupami Samuel Smiles, Slow Electric, Fjieri, Centrozoom, Henry Fool. Razem z Richardem Barbierim w 1994 r. nagrał album "Flame", jest też współproducentem i współautorem znakomicie przyjętego albumu Judy Dyble (ex-Fairport Convention) "Talking With Strangers" z 2009 r.

W 2004 roku ukazał się pierwszy solowy album artysty "My Hotel Year". Drugi krążek "Abandoned Dancehall Dreams" został wydany 10 lat później. Album spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem prasy muzycznej i znalazł się w rankingach najlepszych płyt roku. W nagraniach wspomogli artystę Pat Mastelotto (King Crimson), Colin Edwin (Porcupine Tree), Anna Phoebe (Trans-Siberian Orchestra) oraz członkowie zespołu towarzyszącego No-Man w czasie koncertów (m.in. Steven Wilson). Także wydana rok później płyta "Stupid Things That Mean The World" spotkała się z równie ciepłym przyjęciem, a wśród muzyków, którzy wzięli udział w jej nagraniu roiło się od znamienitych nazwisk: ponownie Colin Edwin, Pat Mastelotto czy Anna Phoebe, ale także Pater Hammill, Phil Manzanera, David Rhodes czy Bruce Soord (z The Pineapple Thief).