Chris Broderick o przyszłości i odejściu z Megadeth
W jednym z ostatnich wywiadów Chris Broderick opowiedział o przyczynach opuszczenia szeregów Megadeth oraz o planach na przyszłość.
"W pewnym sensie byliśmy (Broderick i perkusista Shawn Drover, który również opuścił zespół - przyp. red.) tylko najemnikami" - przyznał gitarzysta, stwierdzając jednocześnie, że przyczyną jego decyzji nie był konflikt z Davem Mustaine, choć lider zespołu nie był zadowolony. "Z pewnością był rozczarowany, to nie była nowina, którą chciał usłyszeć."
"Nie stoi za tym żadna ekscytująca historia, jak to się każdemu wydaje, żadem wielki dramat ani nic w tym stylu. Po prostu nadszedł najlepszy moment. Spędziłem w Megadeth siedem lat i czułem wielką potrzebę kreatywnej wolności, która pozwoliłaby mi tworzyć taką muzykę, na jaką mam ochotę i podążać w kierunku, który sam sobie wyznaczę." - powiedział Broderick.
"Można moją decyzję porównać do szefa kuchni, który pracując w restauracji, zdecydował się na otwarcie własnego lokalu, albo prawnika, który zapragnął wystartować z własną kancelarią. To był najlepszy czas na ten ten krok. Shawn był na tym samym etapie. Rozmawiałem z nim i wiem, że myślał o tym od pewnego czasu. Kiedy więc ogłosił swoją decyzję o odejściu, a wszyscy zareagowali w stylu 'co? co się stało?', ja wiedziałem, że on o tym myślał i teraz zdecydował się wcielić swoje plany w życie. Gdy tylko się na to zdecydował wiedziałem, że podjął właściwą decyzję. Megadeth jest coraz bliższy kolejnego etapu związanego z nagrywaniem i promowaniem nowego albumu. Jeśli przeraża cię wizja uczestniczenia w czymś, na co nie masz ochoty, nie chcesz się angażować w cały proces, w komponowanie, żeby później po prostu się z tego wypisać. Dlatego, gdy Shawn odszedł, wszystko stało się dla mnie jasne. Porozmawiałem z Davidem Ellefsonem a później z przedstawicielami Jackson Guitars i Fractal Audio Systems, firmami, z którymi mam podpisane umowy endorserskie. Powiedzieli mi, że cokolwiek zamierzam zrobić będą mnie wspierać. Dlatego po odejściu Shawna, doszedłem do wniosku, że to najlepszy moment na podjęcie decyzji, zanim zacznie się kolejny cykl Megadeth związany z nowym albumem."
"Kiedy zaczynałem swoją przygodę z Megadeth, nie wiedziałem czego się spodziewać. Podszedłem do tego ze świeżym okiem i uchem i to było wspaniałe doświadczenie dla mnie i dla mojej kariery. Wziąłem udział w trasie Big Four, grałem koncerty na całym świecie. To było niesamowite. Jednak po pewnym czasie nadszedł moment, w którym stwierdziłem, że muszę skupić się na większej muzycznej kreatywności. To właśnie coś, czego chcę najbardziej."
Chris Broderick ma w planach na 2015 rok wydanie solowego albumu, ale również dalszą współpracę z Shawnem Droverem w nienazwanym jeszcze zespole. "Rozmawiałem z nim na temat materiału, który stworzyliśmy, morderczych, ciężkich riffów, które nigdy nie ujrzały światła dziennego i doszliśmy do wniosku, że powinniśmy go wydać. Założyć zespół, wydać płytę i zobaczyć co na jej temat powiedzą ludzie. Tak też zrobiliśmy, powołaliśmy do życia kapelę, pracujemy ze świetnym wokalistą i rozpatrujemy oferty od wytwórni muzycznych. Jesteśmy tym wszystkim bardzo podekscytowani."
Zdjęcie: Romana Makówka