Richie Sambora - u mnie wszystko w porządku

Newsy
Richie Sambora - u mnie wszystko w porządku

Od momentu, gdy Richie Sambora ponownie opuścił Bon Jovi w trakcie trasy koncertowej nie ustają zgrzyty na linii gitarzysta - John Bon Jovi.

Po tym, jak na początku kwietnia Richie Sambora opuścił zespół w dniu zaplanowanego koncertu w Calgary, wciąż nie do końca wiadomo, co było przyczyną takiej decyzji gitarzysty. Natychmiast pojawiły się spekulacje mówiące o powtórce z 2011 roku, kiedy Sambora nie uczestniczył w trasie kapeli z powodu leczenia odwykowego. Tymczasem wiadomo, że absencja Sambory obejmie również europejską cześć tour formacji, co oznacza, że zabraknie go także na koncercie w Gdańsku 19 czerwca. Zastępuje go - ponownie - Phil X.

John Bon Jovi nieustannie pytany o gitarzystę opowiadał jedynie o tym, że za decyzją Sambory stały 'przyczyny osobiste', przyznając jednocześnie, że coraz trudniej mu milczeć na temat sytuacji w zespole. "Na szczęście ten sam facet, który pomógł nam ostatnim razem, mógł zrobić to i teraz. Gdyby The Edge z jakiś powodów nie mógł brać udziału w koncertach U2, byłoby bardzo trudno po prostu go zastąpić" - mówił John Bon Jovi.

Wreszcie w ostatnim wywiadzie dla Daily Mail głos zabrał i sam sprawca zamieszania twierdząc, że John Bon Jovi swoim gadaniem utrudnia mu powrót do zespołu. "Wystarczy już tych głupot, John powinien przestać gadać publicznie na mój temat. U mnie wszystko w porządku. Ciężko pracuję w mojej firmie odzieżowej i to jest ta 'przyczyna osobista'. Nie mam w tej chwili żadnych większych problemów" - powiedział Sambora.

A co z fanami, dla których nowa kolekcja ubrań Sambory nie jest taka ważna? "Kocham swoich fanów i nie czuję się dobrze z tą sytuacją. Wydali pieniądze, żeby zobaczyć Bon Jovi, a umowa nie została dotrzymana." - komentuje gitarzysta.