Impericon Never Say Die! Tour 2016

Koncerty
2016-06-09
Impericon Never Say Die! Tour 2016

Avocado Booking wraz z P.W. Events zapraszają na wyjątkową, jubileuszową edycję trasy Impericon Never Say Die. Headlinerem trasy, która 12 listopada zawita do wrocławskiego Alibi będzie Whitechapel.

 

To dziesiąta, jubileuszowa edycja trasy Impericon Never Say Die! Dziesięciolecie świętują również Amerykanie z Whitechapel, którzy do Polski zawitają po raz pierwszy. Oprócz nich na scenie pojawią się tacy wyjadacze jak Thy Art Is Murder, Carnifex, Obey The Brave, Fallujah, Make Them Suffer i Polar.

12 listopada 2016
Alibi / Wrocław

g. 17:45

Bilety:
95 zł - TUTAJ
105 zł - Ticketpro, Eventim, eBIlet, Biletomat.pl, impericon.com, Alibi, Rocky Shop
115 zł - w dniu koncertu

Facebook

Kapela charyzmatycznego Phila Bozemana była bardzo długo wyczekiwana w naszym kraju. Whitechapel to uosobienie tego, co najlepsze w brutalnym deathcorze. W tym roku zespół świętują swoje dziesięciolecie, a jego dyskografia obejmuje 5 albumów studyjnych, z których ostatni, "Our Endless War", odniósł duży sukces, dobijając do dziesiątej pozycji amerykańskiej listy Billboard 200. Najnowsza płyta Whitechapel, "Mark of the Blade" ukaże się już 24 czerwca nakładem Metal Blade Records.

Deathcorowi niszczyciele z Thy Art Is Murder są bardzo lubiani w Polsce, zresztą z wzajemnością. Na dotychczasową dyskografię grupy składają się dwie EP i trzy albumy długogrające - debiutancki "The Adversary" z 2010 roku, wydany dwa lata później "Hate" i najnowsze dzieło Australijczyków "Holy War". Sukces "Hate" w rodzimym kraju zaowocował podpisaniem kontraktu z wytwórnią Nuclear Blast, która podjęła się dystrybucji płyty poza Australią. Kolejnym ich albumem, jeszcze bardziej dojrzałym muzycznie, był wydany w czerwcu 2015 r. "Holy War". Barbarzyńskie riffy, znakomite technicznie kompozycje gitarowe i ciężki wokal - to wszystko cechuje Thy Art Is Murder.

Nazwę Carnifex doskonale kojarzy każdy szanujący się fan death metalu i deathcore’a. Na koncie formacja ma 5 albumów studyjnych, z których ostatni, "Die Without Hope", dotarł na 21 miejsce listy USA Independent Albums. Mimo wielu zmian personalnych w składzie, Carnifex konsekwentnie tworzył i koncertował, kreując swój własny, niepowtarzalny styl muzyczny. W 2013 roku, po reaktywacji grupa podpisała kontrakt z wytwórnią Nuclear Blast. Ten metalowy kwintet z San Diego powraca na trasę Never Say Die! już po raz trzeci, stając się prawdziwym weteranem cyklu spod znaku Impericona. Premiera nowego krążka "Slow Death" zapowiadana jest na 5 sierpnia.

Obey The Brave to projekt Alexana Eriana, byłego członka Despised Icon. Metalcore’owy skład z Kanady, który w swoim dorobku posiada dwa albumy studyjne, doskonale wplata w swoje kompozycje elementy klasycznego hardcore’a. Muzycy bardzo intensywnie promowali swoje ostatnie wydawnictwo, "Salvation", m.in. na jednej z poprzednich tras Impericon Never Say Die! Tour, w ramach której odwiedzili również Warszawę.

Fallujah może pochwalić się trzema albumami długogrającymi - "The Harvest Wombs", "The Flesh Prevails" i wydanym w kwietniu tego roku nakładem Nuclear Blast "Dreamless". Wielu fanów gatunku upatruje w nich nadzieję ekstremalnego metalu. Amerykanie z dużą precyzją łączą ciężkie death metalowe brzmienia zawarte w niezwykłych technicznie riffach z progresywnymi melodiami, pozwalającymi słuchaczowi na złapanie chwili oddechu.

Pochodzący z Australii sekstet, Make Them Suffer, oszlifował swoją ostrą mieszankę dźwiękową odrobiną mroźnych, black metalowych brzmień, elementami hardcore’a i gotyku. Tworzą od 2008 roku, a ich debiutancki album "Neverbloom" dobił w 2012 roku do 56 miejsca na australijskiej liście sprzedaży ARIA. Ich dotychczasową dyskografię zamyka, wydany w zeszłym roku "Old Souls".

Polar to kolejne odkrycie, ciągle niezbadanej do końca, brytyjskiej sceny hardcore. Jak dotąd grupa wydała trzy albumy, a ich dyskografię zamyka "No Cure No Saviour" wydany przez Prosthetic Records w maju 2016 roku. Zespół odwiedzał Polskę już kilkukrotnie, zostawiając po sobie za każdym razem świetne wrażenie. Nie chcąc być kolejną, zwykłą kapelą hardcore-punkową, Polar postanowił czerpać ze wszystkich zakątków świata muzyki alternatywnej. To zaowocowało ciekawą mieszanką brytyjskiego hc w najlepszym wydaniu i melodyjnych, metalcore’owych riffów.