Bartek Ślusarczyk

Chupacabra

Demosfera
2010-04-05
Chupacabra

Bartek ma osiemnaście lat i jest samoukiem, a na  gitarze gra od około pięciu lat. Jako swoich największych gitarowych idoli wymienia takich artystów, jak: Joe Satriani, Andy Timmons i Wojciech Hoffmann. Nadesłane utwory zostały nagrane na zwykłym domowym pececie ze zintegrowaną kartą muzyczną. Nagraniem basu zajął się znajomy basista Sławek Polakowski, a bębny pochodzą z programu komputerowego. W swojej muzyce kieruje się tym, by każdy utwór posiadał wyraźnie osadzony temat i opowiadał słuchaczowi jakąś historię.

Logo
Całkiem zgrabny utwór. Jest pomysł, energia i dobre wykonanie. Może trochę gorzej wypada to od strony realizacji, ale w końcu mamy do czynienia z nagraniem demonstracyjnym. Brawa należą się za część zaczynającą się w punkcie 1’34". W całym numerze znaleźlibyśmy parę zbędnych nut, słychać też, że Bartek momentami szuka melodii, błądząc palcami po gryfie, zamiast szukać jej w swojej głowie (np. w 0’54"). Na przyszłość doradzę autorowi, by zaczął pracować nad własną barwą. W grze brakuje indywidualnego charakteru. Pracuj nad tym, by uzyskać większy przekrój dynamiczny granych partii i każdej nuty z osobna za pomocą zabiegów artykulacyjnych. Każdy z kolejnych dźwięków można zagrać na wiele sposobów, a największa magia ukryta jest w palcach gitarzysty.


Logo
Na pewno nadesłany numer potrzebuje jeszcze szlifów. Słabe brzmienie... właściwie wszystko wymaga dopracowania, ale jest to dość poukładana forma, która sprawia, że słucha się tego całkiem przyjemnie. Dużą zaletą jest fakt, że autor nie skupił się na bezmyślnym graniu solówek, lecz skutecznie dozuje melodyjne tematy i riffy. Mimo to utwór wydaje się dość schematyczny i czasami przydałoby się jakieś improwizowane solo. Myślę, że Bartek podąża słuszną drogą i z pewnością przyniesie to w przyszłości rezultaty.


Logo
Nagranie jak na utwór demonstracyjny nie jest przygotowane najgorzej. Jednak pracując nad kolejnymi kompozycjami, twórca powinien zwrócić uwagę na korelację gitary z resztą elementów miksu. Tutaj gitara jest zbyt dominującym elementem. Zapewniam, że skorygowanie częstotliwości w okolicach 250-750Hz pomogłoby lepiej spasować brzmienie gitary oraz sekcji. Gitara momentami jest po prostu za "tłusta" w porównaniu z "cienko" brzmiącą sekcją i w zasadzie z brakiem jakiejkolwiek podstawy basowej. Ważna uwaga dotyczy też panoramowania, w kilku momentach mamy bowiem do czynienia z szybkim przechodzeniem gitary w kanał lewy i prawy. Niestety wraz z tym zabiegiem spada głośność i czytelność - polecałbym wraz z automatyką panoramy zastosować kompensację głośności, a także zastosować te efekty na nieco dłuższym odcinku czasu dla poprawy czytelności całego zabiegu.