Hyperna
Lunatic Asylum
Demosfera
2009-03-06
O rety! Kolejne zaskoczenie w tym miesiącu. To chyba pierwsze elektroniczno-dance’owe kawałki w naszej rubryce. Czy jest gdzieś w nich ścieżka gitary? Od strony technicznej wygląda to tak, że utwory są dobrze poskładane. Wszystko się zgadza. Zachęcam jednak muzyków Hyperny do tworzenia własnych presetów w wykorzystywanych syntezatorach. Użyte barwy są ograne do bólu w tysiącach podobnych utworów i z tego powodu zaprezentowane tu kawałki tracą na atrakcyjności. Własne barwy z pewnością wyróżnią Was z tłumu. Niemniej jednak duży plus za ogólną atmosferę nagrań.
Pierwsze, co przychodzi mi na myśl po przesłuchaniu nadesłanych nagrań, to stwierdzenie, że sprawdziłyby się one najlepiej jako muzyka do gier komputerowych. Nie chodzi wcale o specyficzne, użyte brzmienia, lecz o aranż, który jest w obydwu utworach monotonny i schematyczny. Jeśli mają to być niezależne kompozycje, to należałoby odnaleźć w nich motyw przewodni, który byłby niejako tematem każdego kawałka. Oprócz tego ogólna forma wymaga szlifu po to, aby utwór rozwijał się wraz z kolejnymi taktami i przynosił kolejne napięcia oraz ciekawe rozwiązania.
Mamy tu ciekawy, wykonany ze smakiem miks, w którym ładnie podkreślone są transjenty poszczególnych beatów. Miks ładnie pulsuje, ma głębię, przestrzeń, ciekawą dynamikę, jest głośny, ale nieprzesycony kompresją. Miło się tego słucha. Dla mnie jest to najlepiej brzmiąca produkcja w tym miesiącu - brawo!