Półzmniejszony

Piotr Szarna
Półzmniejszony

Dla małego oddechu zostawimy zapowiadane miesiąc temu, bardziej techniczne legatowe połamańce i zatrzymamy się na chwilę przy dosyć istotnym układzie dźwięków, tworzącym, nieco dziwnie nazywane, akordy i arpeggia półzmniejszone.

Nie będziemy tu wgłębiać się specjalnie w zawiłości harmoniczne, a temat posłuży nam przy okazji do przypomnienia sobie kilku innych czterodźwięków. Zacznijmy jednak od wezwanego do tablicy akordu półzmniejszonego. Wydawać by się mogło, że pochodzi on z jakiejś dalszej rodziny, bo przecież takie wszelkie zwiększone, zmniejszone i podobne dziwactwa są domeną okołojazzowych, lub przynajmniej bardziej zaawansowanych harmonicznie klimatów. A przecież akord, bądź czterodźwięk półzmniejszony zbudowany jest na ostatnim, siódmym stopniu klasycznej, durowej skali jońskiej. Jeśli po dźwiękach należących do skali C-dur, zaczynając od siódmego dźwięku zagramy kolejne tercje, otrzymamy dwie tercje małe i jedną wielką. Czyli licząc od B są to interwały tercji małej, kwinty zmniejszonej i septymy małej, które dają nam właśnie akord 'półzmniejszony' (trzecia tercja mała dałaby nam pełny akord zmniejszony, tutaj jednak tercja wielka 'przycięła' go do półzmniejszonego).

Innymi słowy jest to akord molowy z septymą małą i kwintą zmniejszoną, zapisywany jako m7b5 bądź oznaczany przekreślonym kółkiem. Właściwa dla niego jest skala lokrycka (grana od 7 stopnia jońskiej), a odpowiadający mu czterodźwięk półzmniejszony będzie motywem przewodnim niniejszego warsztatu.

 

W podkładzie znalazły się cztery akordy - Am7, D9/F#, Fmaj7 i D7. Poza akordem Fmaj7 (tonacja C- -dur) należą one do tonacji G-dur. Istotna jest tu nuta F# w basie akordu D9 (lub D7). Jeśli rozłożymy go na czynniki zobaczymy, że w takim układzie jest to właśnie akord #Fm7b5 - czyli nasz 'półzmniejszony'. Posłuży nam to do ogrania dominanty D7, a celem warsztatu jest zapoznanie się z tytułowym czterodźwiękiem na podstrunnicy.

W Przykładzie 1 zaczynamy arpeggiem akordu Am7, granym od 1 palca na 5 progu struny E. Zwróćcie uwagę na triolowy puls ósemkowy w całym podkładzie. W zasadzie takt podzielony jest na 4 grupy po 3 ósemki i równie dobrze metrum 4/4 moglibyśmy zapisać jako 12/8. Przy zmianie taktów, arpeggio grane jest w drugiej oktawie w układzie rozległym, dzięki czemu mamy większe możliwości rozłożenia akcentów przy stosowaniu legata. E na 9 progu struny G łapiemy najmniejszym, czwartym palcem, a dźwięki na 8 progu strun B i E gramy palcem trzecim. W 3 takcie akord zmienia się na D9 z tercją F# graną w basie, ale jak już wspomniałem są to te same dźwięki jak w akordzie F# półzmniejszonym, dlatego stosujemy tu właśnie arpeggio półzmniejszone F#. Na 2 progu struny E gramy prymę (myślimy teraz o F#7b5), później tercję małą A, kwintę zmniejszoną C i septymę małą E. W kolejnym takcie poprzez slide 1 palcem zmieniamy pozycję i gramy układ czterodźwięku F# półzmniejszonego w wyższej oktawie i pozycji z prymą na 4 strunie D, graną właśnie od 1 palca. Tu już najlepiej widać, po zobrazowaniu sobie na gryfie układu akordu D7, że nasz czterodźwięk pokrywa się z dźwiękami arpeggia/skali właściwej dla D7 (lub D9).

Zapamiętajmy więc - do akordu dominantowego możemy zastosować arpeggio półzmniejszone, grane od jego tercji. Czyli tu do akordu D9 gramy arpeggio F#m7b5, gdzie F# jest właśnie tercją wielką w D9. W taki sposób uzyskujemy nieco inne brzmienie niż klasyczny czterodźwięk D7 - omijamy prymę, a gramy tercję, kwintę, septymę oraz nonę, która nadaje tu inny charakter. Takt 5 to durowy akord Fmaj7 z septymą wielką. I tu również przypominany sobie arpeggio 'maj7', podobnie grane po użyciu slide w dwóch oktawach i różnych pozycjach. Ostatnie dwa takty to już czytelne zagranie naszego czterodźwięku F#7b5 w układzie od 1 palca na 4 strunie. Mamy tu dominantowe D7 i widzimy, że stosowane jest arpeggio półzmniejszone od tercji wielkiej F# akordu. Przy kończących przykład szesnastkach oznaczyłem kostkowanie, które często stosuję. Jest to taki częściowy sweep połączony z dźwiękami legato, pozwalający na bardziej miękkie, płynne przejście pomiędzy strunami, ale oczywiście można zastosować tu klasyczne kostkowanie obustronne.



Przykład 2 to taki sam układ akordów w podkładzie. Do Am7 gram po skali doryckiej A (jesteśmy w tonacji G-dur). Zauważcie tu pięciodźwiękowe grupowanie nut na wszystkich czterech wewnętrznych strunach, które powoduje ciekawe przesuwanie się akcentów. Kostką uderzamy w miejscu rozpoczynania się każdego łuku legatowego. W takcie 3 zmienia się akord na D9/F# (to półzmniejszony F#, który pojawia się też w kolejnym takcie). Gramy do niego arpeggio półzmniejszone F#, którego pozycję kojarzymy z prymą na 9 progu struny A, graną od trzeciego palca. W takcie 4 rozbudowane jest ono jeszcze o wyższy dźwięk E na 12 progu, do którego musimy sięgnąć małym palcem, przesuwając w tym momencie pozycję ręki o 1 próg w górę.

Przy akordzie Fmaj7 tonacja zmienia się. Jako że jest to C-dur, skalą właściwą jest tu F lidyjska, którą zajmiemy się jeszcze w przyszłości. Zbudowana jest na 4 stopniu gamy C jońskiej, zawierając interwał kwarty zwiększonej (kwinty zmniejszonej), który wprowadza charakterystyczny klimat przy granym w podkładzie akordzie majorowym z septymą wielką. Układ rozpoczyna się prymą F# od 1 palca na 3 progu struny G, a my możemy poćwiczyć tu sobie trochę legato, grając nieco szybsze szesnastki. Zwróćcie uwagę na równe zagranie nut, ponieważ nie jest to takie proste w tym średnim tempie. Dalej pojawia się akord D7, gdzie wchodzimy już na najwyższych dwóch strunach po dźwiękach skali D miksolidyjskiej (lub jeśli ktoś woli - A doryckiej lub G jońskiej), łącząc trzy nuty grane kostką i trzy legatem. Całość kończy arpeggio półzmniejszone F#, które zaczynamy od 12 progu, ale pozycję na gryfie i cały układ musimy zapamiętać, kojarząc go z dźwiękiem F# leżącym pod 1 palcem na 9 progu struny A. Powodzenia i do zobaczenia za miesiąc.