Septymowa trójca

Piotr Szarna
Septymowa trójca

Poprzednio dotknęliśmy pojęcia dominanty, która związana jest ściśle z septymowym akordem durowym. W naszym warsztacie będziemy kontynuowali ten temat i przy okazji spróbujemy w praktyce przećwiczyć bluesowy układ akordów w tonacji A.

Sama forma bluesa posłuży nam do harmonicznego podkładu, ponieważ granie stricte bluesowe dużo mocniej ciąży w kierunku pentatonik, a my chcemy skoncentrować się na lepszym poznaniu skal i arpeggio do poszczególnych akordów. Nasz funkowy podkład umożliwi nam mniej ograniczone stylistycznie i jednocześnie bardziej rytmiczne frazowanie. Stosowany w klasycznym bluesie układ I-IV-V, czyli akord toniczny oraz akordy na IV i V stopniu, spotykany jest bardzo często w wielu innych gatunkach muzycznych.

Mamy tu 3 takie same, durowe akordy z septymą małą, które podobnie jak sam blues, wyłamują się nieco z klasycznej teorii. Można powiedzieć, że jeśli chodzi o budowę są to wszystko akordy dominantowe, jednak w tym przypadku cały układ nie wywołuje aż takich ciążeń do rozwiązania i doskonale może być ograny jedną pentatoniką z kilkoma dodanymi po drodze dźwiękami. Warto jednak nie chodzić tylko 'bluesowymi' skrótami i poznać poszczególne skale i arpeggia, których świadomość na pewno przyda się też przy bardziej rozbudowanych improwizacjach funk-rockowych czy fusion. Mamy więc tu nieco zmodyfikowany układ złożony z akordów A7, D7 i E7, które poruszają najczęściej spotykane w prostszych odmianach bluesa połączenia. Do każdego z akordów oddzielnie musimy dobrze nauczyć się zarówno 4-dźwiękowego arpeggia, jak i dźwięków omawianej ostatnio skali miksolidyjskiej.

Przykład 1 zaczynamy klasyczną zagrywką bluesową graną do akordu A7. Chociaż mamy tu durową tonację pamiętajmy, że przy takiej progresji zawsze możemy grać po molowej pentatonice A. Mając to w głowie zwróćcie uwagę, że te pierwsze cztery dźwięki można by zakwalifikować do właśnie molowej pentatoniki, jednak kończące podciągnięcie to tercja wielka, czyli tryb durowy.

Trzeba precyzyjnie zagrać podciągnięcia i postarać się, żeby środkowe dźwięki jak najmniej zlewały się ze sobą. Dalej gramy już po poznanym ostatnio czterodźwięku A7, którego najlepiej nauczyć się w pozycjach na całym gryfie. W takcie 3 mamy akord D7, czyli zaczynamy myśleć skalą miksolidyjską D. Należy oddzielnie nauczyć się każdej skali, jednak jeśli komuś ułatwi to sprawę, skala miksolidyjska D to dokładnie dźwięki gamy jońskiej G, na której drugim stopniu znajduje się też skala dorycka A. Przy akordzie D7 wszystkie dźwięki skali miksolidyjskiej D pokrywają się też z naszą pentatoniką molową A, dlatego takt 3 i połowa 4 to zejście po pentatonice molowej A, przechodzące od dźwięku D na 5 strunie w czterodźwięk D7, zawierający oprócz prymy tercję wielką F#, kwintę A i septymę małą C. Wszystkie te dźwięki należą też do skali miksolidyjskiej D. W takcie 4 do akordu A7 gramy po pentatonice durowej A, która nie zawiera interwału septymy. Dla zmiany koloru w kolejnym takcie gramy arpeggio A7. Pamiętajmy, że w ten sposób możemy akcentować właśnie septymę małą, a przy pentatonice durowej podkreślamy nieco łagodniej brzmiącą sekstę wielką. Istotne jest, by w miarę możliwości starać się zapamiętać, gdzie leżą w danej tonacji najważniejsze składniki akordowe - tu obok prymy będzie to tercja i septyma.

Następne 2 takty to akordy E7 i D7, czyli klasyczna progresja bluesowa składająca się z dominanty E7 i subdominanty D7. Pamiętajmy, że taka progresja jest dosyć specyficzna i nieco różni się od typowych ciążeń dominantowych. Gramy tu najpierw czterodźwięk E7, zaczynając małym palcem na 7 progu struny A i przechodzimy do arpeggio D7. Zapamiętajcie położenie dźwięków, a szczególnie grany w układzie rozległym D7 - zaczynamy 2 palcem na 5 progu, a symetryczny rozkład, w którym gramy po dwa dźwięki na strunie 2 i 4, pozwala na dodanie legatowych łączeń i inne, ciekawe akcentowanie. Całość kończy znowu akord A7 i grane do niego dźwięki tercji oraz prymy.



Przykład 2
wykorzystujący tą samą progresję zaczyna się połączeniem w takcie 1 pentatoniki molowej A z trybem durowym, który wprowadza tu tercja wielka C# grana na 6 progu 3 struny G. Takt 2 to charakterystycznie brzmiące dźwięki chromatyczne, które jednak nie znalazły się tu przypadkowo. Mamy tu tercję wielką C# (4 próg), kwartę D (5 próg), kwintę E (7 próg) oraz kwintę zmniejszoną Eb(D#) graną na progu i będącą bluesowym 'blue notem' z molowej pentatoniki A. Całość frazy zgrabnie kończą dźwięki septymy małej i prymy akordu A7. Tak 3 to arpeggio akordu D7 grane od 2 palca. Dźwięki leżące na 7 progu struny 2 i 3 gramy kolejno palcem czwartym (struna G) i trzecim (struna B). Wymusza to przesuwanie pozycji ręki o jeden próg, zarówno przy graniu w górę, jak i w dół. Końcówka tego taktu i cały takt 4 to już dźwięki skali miksolidyjskiej D.

W kolejnym takcie pojawia się znowu akord A7. Mamy tu ciekawie brzmiące interwały, często pojawiające się w zagrywkach bluesowych. W dole zaczynając od 3 struny mamy tercję wielką, po której wchodzimy chromatycznie aż do kwinty (czyli są to te same dźwięki, które omawiałem 3 takty wcześniej - tylko grane oktawę wyżej). Drugi, wyższy głos to leżące w odległości seksty (małej przy pierwszym dźwięku i wielkiej przy dalszych) dźwięki, tworzące w stosunku do toniki interwały prymy, sekundy wielkiej oraz obu tercji - małej i wielkiej. Dla perkusyjnego efektu każdą, drugą pauzę szesnastkową możecie zagrać jako tłumiony 'ghost note'. Takt 6 kończy arpeggio A7 grane od małego palca na 12 progu struny A z dodaną w końcówce tercją małą, która bardzo dobrze sprawdza się tu nadając bluesowego feelingu. Przy akordzie E7 spadamy małym palcem kwartę w dół i gramy czterodźwięk E7, również zakończony bardzo ciekawie poprzez dodanie tercji małej oraz sekundy wielkiej, tworzących chromatyczne dojście do tercji wielkiej. Identyczne dźwięki i wykończenie stosujemy przy kolejnym akordzie D7. Warto zapamiętać takie ubarwiające wstawki i przenieść je sobie do innych pozycji na gryfie. Następny takt to A7, i te same dźwięki tercji i prymy, kończące w poprzednim przykładzie formę.

W przykładzie 2 dodałem jeszcze często pojawiające się dominantowe odbicie w postaci akordu E7. Zaczynając od nuty E na 14 progu wchodzimy synkopowanymi dźwiękami po dźwiękach skali miksolidyjskiej E, by całość zakończyć półtonowym podciągnięciem na 14 progu 1 struny. Jest to już w samej końcówce taktu interwał tercji małej do E (dźwięk G), który przy zmianie na akord A7 ładnie przeradza się w jego septymę małą. Życzę owocnej zabawy i do zobaczenia za miesiąc.