Durowe konstelacje

Robert Lewandowski
Durowe konstelacje

W podróżach po gryfie kluczowe znaczenie ma dobra orientacja i świadomość, w którym miejscu się aktualnie znajdujemy.

Jedną z metod, którą wybierają gitarzyści chcący biegle opanować gryf gitary, jest nauczenie się wszystkich dźwięków na wszystkich strunach. Nie negując sensowności takiego przedsięwzięcia, przyznać trzeba, że metoda ta przypomina nieco poznawanie obcego języka poprzez uczenie się oderwanych od siebie słówek i prawdopodobnie nie da pożądanego rezultatu w postaci biegłego poruszania się w gamach, akordach i tonacjach. Aby zdobyć orientację na gryfie, należy najpierw odpowiedzieć sobie na pytanie: które z muzycznych elementów odgrywają kluczową rolę i są stosowane najczęściej? A może są one powiązane w jakiś system?

Niemal cała współczesna muzyka jest oparta na systemie dur-moll, w którym dominującą rolę odgrywają dwa typy tonacji: durowa i molowa harmoniczna. Tak więc w pierwszym rzędzie powinniśmy zapoznać się z gamami: durową oraz molową harmoniczną, stanowiącymi punkt wyjścia dla tych tonacji. Spośród tych dwóch gam ważniejsza jest gama durowa, gdyż od niej wywodzi się cały system skal modalnych, podczas gdy gama molowa harmoniczna stanowi odmianę gamy molowej naturalnej zbudowanej na VI stopniu gamy durowej, a w praktyce muzycznej najszersze zastosowanie ma jej V modus, a nie ona sama.

Tak więc w pierwszym rzędzie powinniśmy opanować gamę durową na całym gryfie, dzięki czemu będziemy mogli grać również skale modalne (po gamie durowej, lecz od kolejnych jej stopni), pentatoniki (okrojone wersje skal 7-dźwiękowych), pasaże akordowe i akordy. Pomimo że temat gamy durowej należy do zagadnień o podstawowym znaczeniu i wielokrotnie przewijał się na tych łamach, wciąż spotykam się z jego słabą lub zerową znajomością, zwłaszcza wśród mniej zaawansowanych gitarzystów, dlatego postanowiłem ten odcinek poświęcić na dogłębne przyjrzenie się układom gamy durowej na gryfie oraz powiązanym z nią układom pentatonicznym i pasażowym.

Proponowana tu metoda opanowania gryfu w kontekście tonacji durowej opiera się na połączeniu tych dwóch typów diagramów: akordowych oraz skalowych, a także ich zmodyfikowanych wersji: pasażowych i pentatonicznych. Aby szybko i skutecznie stosować ją w praktyce (można by ją nazwać metodą diagramów), należy pamiętać o dwóch podstawowych zasadach.

Pierwsza z nich zakłada, że do grania skal, pentatonik, akordów i pasaży stosujemy te same diagramy, tak więc odpada konieczność uczenia się cztery razy tego samego - wystarczy wybrać właściwe dźwięki z danego diagramu skalowego, a zbędne pominąć.

Druga zasada mówi, że pięć układów skalowo-akordowych jest względem siebie w stałym położeniu, tak więc przy zmianie tonacji znajdują się one w innych miejscach, jednak ich wzajemne usytuowanie jest niezmienne; nasuwa się tu porównanie z gwiazdozbiorami na niebie, które zachowują stałe położenie względem siebie, choć oczywiście przesuwają się na firmamencie wraz z upływem nocnych godzin. Jeśli za punkt wyjścia przyjmiemy akord C dur w pozycji I (otwartej) na gryfie, to kolejne diagramy akordowe tego samego akordu znajdą się kolejno w pozycjach: III (układ typu A), V (układ typu G), VIII (układ typu E) i X (układ typu D). Diagramy te możemy po nieznacznym zmodyfikowaniu traktować jako diagramy pasażowe tych akordów.

Rozszerzając diagramy akordowe o dźwięki odpowiadających im gam durowych, otrzymamy diagramy skalowe zawierające na ogół po trzy (niekiedy dwa) dźwięki na jednej strunie, które to diagramy możemy z kolei zredukować do diagramów pentatonicznych, zawierających po dwa dźwięki na strunie. W każdym z kolejnych przykładów pokazuję po kolei wszystkie te diagramy; ich kolejność na gryfie jest niezmienna - gdy będziemy posuwać się do góry, ich symbole stworzą "słowo" CAGED; oczywiście jeśli najniższym dostępnym na gryfie układem będzie np. diagram G, brakujące symbole przejdą na jego koniec (GEDCA).

Każdy z poniższych przykładów ilustruje jeden diagram tego samego typu w kilku wariantach; wszystkie one mogą i powinny być grane jako codzienne ćwiczenia. Aby uniknąć grania pustych strun w dole gryfu, zamiast tonacji C dur, posłużyłem się o ton wyższą tonacją D dur.

W przykładzie 1 gram układ typu C - dla gamy D dur wypadnie on w II pozycji; gram go jednak (podobnie jak w pozostałych przykładach) nie od toniki, a od najniższego dźwięku dostępnego w danym diagramie, kończąc na najwyższym. Dla lepszej orientacji oznaczyłem w zapisie literą D tonikę gamy durowej, a literą M - równoległą do niej gamę molową naturalną.

Po zagraniu gamy (w kierunku do góry) gram pentatonikę (w dół), a następnie pasaż akordu durowego (w górę) i równoległego molowego (w dół), a na koniec akord molowy i durowy (kolejność tę stosuję w każdym z przykładów). Układ C jest wygodny, gdyż operuje w jednej pozycji, mimo to nie jest zbyt rozpowszechniony. Znakomicie nadaje się on do grania skali eolskiej, frygijskiej i miksolidyjskiej, a także pentatonik (molowej i durowej). Bardzo wygodny do grania jest też pasaż akordu durowego.

Kolejny układ typu A (przykład 2) jest niezbyt wygodny, ponieważ wymaga zmian pozycji na wyższych strunach; jest on wykorzystywany przez basistów grających gamę durową, jednak równomierny strój basu pozwala uniknąć zmian pozycji. Na gitarze sprawdza się on nieźle w ogrywaniu skali miksolidyjskiej, której pierwszy stopień leży pod 2 palcem na strunie E6. Ponieważ nie stosuje się tu układu dla akordu i pasażu molowego, ograniczyłem się tylko do durowego.

Kolejny układ jest typu G (przykład 3) i wykorzystuje trzy leżące obok siebie na tym samym progu dźwięki z układu typu A . Jest on dogodny do grania m.in. skali doryckiej oraz - po redukcji do pięciu dźwięków - pentatoniki molowej, której pierwszy dźwięk mamy tu pod 1 palcem na strunie E6. U kład akordu jest tu bardzo niewygodny i w całości prawie nie jest stosowany, natomiast układ pasażu, pomimo swojej rozległości, jest używany (zwróćmy uwagę na jego palcowanie).

Następny w kolejności układ E(przykład 4) jest z racji swojej wygody i jednopozycyjności jednym z najczęściej stosowanych układów dla gamy durowej; układ pasażu jest nieco kłopotliwy z powodu konieczności podkładania palców, ale stanowi niezłe ćwiczenie i jest godny polecenia.

Kolejny i ostatni układ jest typu D (przykład 5) - jest niezbyt wygodny z powodu konieczności zmian pozycji, choć zawiera jedną korzystną cechę: identyczne palcowanie na parach strun E1/H2 oraz G3/D4, co może być przydatne przy szybkiej grze. Zarówno układ pasażu, jak i akordu są niezbyt wygodne, dlatego rzadko się je stosuje; nie występuje tu (podobnie jak w układzie A) odpowiednik molowy. W diagramie akordowym na strunach wiolinowych tworzy się trójkącik - ten sam, który występuje również w układzie typu C. W ten sposób dotarliśmy do punktu wyjścia naszej wycieczki po durowej konstelacji na gryfie.

Powodzenia!