Radość Shakti, cz. 2

Robert Lewandowski
Radość Shakti, cz. 2

Wpływ muzyki etnicznej, zwłaszcza bliższego i dalszego Orientu, na muzykę jazzrockową od dawna był i nadal pozostaje znaczący. W tym odcinku warsztatu kończę prezentację tematu utworu "Joy" zespołu Shakti

Pierwszą część tego porywającego tematu, będącego dziełem Johna McLauglina i jego partnera z Shakti, skrzypka L. Shankara, podzieliłem dla lepszej orientacji na trzy fragmenty. Druga część tematu składa się z czterech fragmentów, które oznaczyłem kolejnymi literami od D do G, jednak ostatni fragment (G) jest niemal dokładnym powtórzeniem fragmentu pierwszego (A) i różni się jedynie zakończeniem, dlatego w zapisie umieściłem jedynie jego trzy ostatnie takty; tak więc do nauczenia się mamy trzy fragmenty oraz zakończenie.

Pierwszy fragment, oznaczony literą D (przykład 1), jest stosunkowo prosty, a zaczyna się akordami powtarzającymi się na przemian z frazami wykorzystującymi dźwięki sześciodźwiękowej skali, z której składa się cały temat (przypominam, że jest to V modus skali A moll harmonicznej pozbawiony szóstego dźwięku - c) oraz pasażami zmniejszonymi. Pasaże te są tu jak najbardziej na miejscu, ponieważ w całym temacie obowiązującym akordem jest E 7, będące dominantą w tonacji molowej harmonicznej A m, a jeślibyśmy rozszerzyli ten akord o nonę (małą) i pozbawili prymy, to otrzymalibyśmy właśnie czterodźwięk septymowy zmniejszony G#°7, który ma identyczne dźwięki co H°7, D°7 i F°7 (ale nie E °7).

W momencie, gdy gitara gra akordy, skrzypce wykonują frazy solowe, które pierwotnie chciałem zamieścić w nutach (tak jak przed miesiącem), jednak wtedy zapis stałby się zbyt obszerny i zrezygnowałem z tego pomysłu (partię skrzypiec można jednak odczytać z pliku MIDI, który jest do pobrania ze strony naszego magazynu). Ostatni takt tego fragmentu przysporzył mi dość dużych trudności w spisywaniu z powodu słabej czytelności nagrania z CD, dlatego ostatecznie zdecydowałem się na zapisanie wersji z nagrania z Montreux, gdyż ten takt jest tam wyjątkowo wyraźnie słyszalny.

Kolejny fragment, oznaczony literą E (przykład 2), składa się z czterech dwutaktowych fraz, z których każda powtórzona jest dwukrotnie; oznaczyłem je w zapisie małymi literami od a do d. Początek pierwszej frazy (a) przy powtórzeniu nie jest niestety identyczny, jak za pierwszym razem; dla zaoszczędzenia miejsca w zapisie podałem w nawiasach dźwięki, które należy zagrać za drugim razem.

Pod koniec pierwszego taktu tej frazy skrzypce grają inne dźwięki niż gitara, natomiast w drugim takcie skrzypce grają przednutkę c# przed dźwiękiem d (trzecia miara taktu, druga szesnastka), której gitara nie wykonuje. Kolejna, druga fraza (b) - podobnie jak ostatnia (d) - jest w oryginalnym nagraniu dość czytelna, natomiast pierwszy takt trzeciej (oznaczonej jako c) nastręczył mi wielu problemów przy spisywaniu, które jednak, stosując spowalnianie (niekiedy czterokrotne) na programie WaveLab, udało mi się pokonać.

We wszystkich czterech frazach ogromne znaczenie ma właściwe palcowanie; w newralgicznych miejscach, podobnie jak w pierwszej części tematu, zapisałem palcowanie dla lewej ręki. T rzeci fragment oznaczony literą F (przykład 3) to powtórzona dwukrotnie trzytaktowa fraza; w drugim jej takcie ma miejsce krótki dialog skrzypiec z gitarą, po którym instrumenty wracają do gry unisono. Końcowe dźwięki tej frazy różnią się przy powtórzeniu, dlatego znów zastosowałem dźwięki w nawiasach, które należy zagrać przy powtórzeniu.

Ostatnia część G (przykład 4) to powtórzenie części A ze zmienionym zakończeniem, tak więc należy grać Da Capo - od początku (część A z poprzedniego odcinka warsztatu) i po zagraniu dwóch taktów powtórzenia przejść (zgodnie z oznaczeniem w kształcie okrągłego znaczka z przekreśleniem w kształcie krzyża, tzw. głowy lub latarni) na ostatni fragment zapisu oznaczony jako G - zakończenie (niestety fragment ten nie zmieścił się na stronie z nutami i znaleźć go można na stronie 103, pod moją transkrypcją Bacha).

Zwracam uwagę, że ostatni dźwięk tematu nie wypada na pierwszą, lecz na czwartą miarę taktu; dlatego też (to uwaga głównie do perkusisty, a właściwie tablisty) nie odliczamy całego taktu pauzy do ponownego wejścia partii perkusyjnej, lecz więcej - jedną miarę i takt (w sumie pięć miar).

Dokładne spisanie w nutach tematu "Joy" planowałem już od wielu lat, ale dopiero teraz z trudem udało mi się znaleźć czas, aby to zrobić. Spodziewałem się ogromnych trudności przy transkrypcji, jednak poza kilkoma mało czytelnymi fragmentami udało mi się dokładnie i bez wątpliwości wysłyszeć prawie wszystkie frazy. Nieco gorzej było z nagraniem - okazało się bowiem, że pomimo, iż frazy te są po jednej dość prostej skali, nie są one łatwe do zagrania nawet w nieco wolniejszym od oryginalnego tempie 132 BPM. Nie wiem, jaki procent Czytelników zechce nauczyć się całego tematu w całości i grać go w swoich kapelach, jednak nawet jeśli procent ten nie będzie duży, znakomitym pomysłem dla wszystkich będzie potraktowanie poszczególnych fraz jako oddzielne ćwiczenia techniczne.

Myślę, że warto podać tu kilka wskazówek wykonawczych. Jeżeli chodzi o lewą rękę, kluczową sprawą wydaje mi się przestrzeganie zasad poprawnego opalcowania, umożliwiającego kontrolę nad każdym dźwiękiem, zwłaszcza gdy kolejne dźwięki są na tym samym progu; ja osobiście nigdy w takiej sytuacji nie używam tego samego palca (z wyjątkiem sytuacji, kiedy zagranie w ten sposób jest absolutnie niemożliwe).

Przy zmianie pozycji skracam ostatni dźwięk i błyskawicznie przenoszę całą rękę do wyższej pozycji, grając od razu właściwym palcem. Z prawą ręką jest taki problem, że przy bardzo szybkich tempach trudno jest grać naprzemiennie - ja sam podczas nagrywania łapałem się na tym, że nie kostkuję naprzemiennie, mimo iż na co dzień jestem zaprzysięgłym zwolennikiem tej właśnie techniki. Aby umożliwić jak największej liczbie Czytelników nauczenie się tego wyjątkowego tematu w całości, oprócz podkładu do ćwiczenia materiału w tempie 132 BPM, a następnie w wersji znacznie spowolnionej (96 BPM), przygotowałem dodatkowo dwa tracki na CD obejmujące podkład do całości tematu - tym razem najpierw w wersji spowolnionej, a następnie w tempie nagranym przeze mnie.

Osobom, którym spodobał się materiał dwóch ostatnich odcinków i które chciałyby pograć sobie taką muzykę, ale mają problemy ze skompletowaniem składu zespołu w stylu Shakti, proponuję pobranie pliku MIDI z naszej strony internetowej, co umożliwi dowolne cięcie, kopiowanie, spowalnianie itp. całego materiału na stosownym programie, np. Sonar lub Cubase (2url.pl/ba7x).

Dzięki temu, że pliki MIDI dają się dowolnie i bezstratnie obrabiać (gdyż są tylko zapisem zdarzeń muzycznych), można stworzyć sobie własny podkład do całości utworu (nie tylko tematu) i grać go w swojej wersji (z solówkami). Niestety nie udało mi się, i nawet nie próbowałem, spisać partii perkusyjnej, tak więc ta w pliku MIDI jest bardzo uproszczona. Dla tych, którzy zamierzają grać "Joy" z solówkami, istotna informacja: końcowy temat utworu ma skróconą budowę i obejmuje tylko części A , B, C i G.

Powodzenia!

Przykład 5 - podkład do ćwiczenia:

Przykład 6 - podkład do ćwiczenia w wersji spowolnionej:

Przykład 7 - podkład do ćwiczenia całego tematu w wersji spowolnionej:

Przykład 8 - podkład do ćwiczenia całego tematu: