"Shape of My Heart"
W tym odcinku warsztatów akustycznych zagramy jedną z najpiękniejszych ballad z repertuaru Stinga.
Zanim przejdziemy do technicznej części warsztatu, chciałbym przedstawić Wam sylwetkę wybitnego gitarzysty, który od wielu lat związany jest ze Stingiem. Do jego zespołu dołączył w 1990 roku i od tego czasu zagrali razem imponującą liczbę tysiąca koncertów. Dominic Miller w zespole Stinga jest nie tylko muzykiem sesyjnym, ale także współkompozytorem wielu przebojów, m.in. "Shape Of My Heart". W wolnych chwilach występował z innymi artystami i może się pochwalić dorobkiem około dwustu płyt, na których udzielał się gościnnie. Oprócz tego napisał siedem autorskich albumów z muzyką instrumentalną. Obcowanie ze sceną sprawia mu ogromną radość i, jak sam mówi, jest to najlepsza praca na świecie!
Utwór "Shape Of My Heart" możemy wykonać na gitarze akustycznej albo klasycznej, jednak najładniej zabrzmi on zagrany palcami bez użycia pazurka na kciuk czy kostki. W Internecie znajdziecie wiele transkrypcji tej kompozycji. Wersja, którą wybrałem, jest pod względem dźwiękowym oraz opalcowania bliska oryginału. Wprowadziłem także kilka własnych rozwiązań. Praca prawej ręki jest typowa dla fingerstyle’u - kciuk odpowiada za struny basowe E, A, D, palec wskazujący - za G, środkowy - za B, a serdeczny - za wiolinową E. A więc do dzieła!
PRZYKŁAD 1 to najbardziej charakterystyczny fragment utworu. Jest on grany instrumentalnie wraz z wokalem Stinga. Opalcowanie lewej ręki, które preferuje Dominic Miller, wymaga szerokiego rozciągnięcia palców. Dzięki temu otrzymujemy ciekawie brzmiące przewroty akordów. Pierwszy akord w przykładzie wymaga użycia palca serdecznego na 9 progu struny A. Palec wskazujący ląduje na 6 progu struny G, a mały - na 10 progu struny B. Jest to najszerszy układ ręki w utworze. Przy kolejnym akordzie (połowa 1 taktu) palec wskazujący nie zmienia swojej pozycji (zostaje na 6 progu struny G), palec serdeczny odrywamy od struny basowej A i zamiast niego kładziemy palec środkowy na 7 progu tej samej struny. Mały palec ląduje na 9 progu struny B. Następny akord (początek 2 taktu) ma takie samo opalcowanie jak poprzedni, tylko przesuwamy się o cały ton (2 progi) w lewą stronę gryfu. W drugiej części 2 taktu palec wskazujący łapie poprzeczkę barré na strunach A, D, G, B oraz E. Chwyt możemy wzmocnić, dociskając palec wskazujący palcem środkowym. Pozycja małego palca to początkowo 7 próg, a następnie 6 próg struny B.
W tym miejscu akordy zapętlają się i powtarzamy fragment, który był wcześniej, uważając przy tym jedynie na subtelną zmianę w pierwszym akordzie w takcie 3. Palec wskazujący zamiast 6 progu łapie 7 próg na strunie G. Chwyt ten jest łatwiejszy niż jego pierwsza wersja z taktu 1. Dalej, aż do taktu 4, motyw powtarza się bez zmian. W takcie 5 mamy nowy akord, którego opalcowanie wygląda następująco: palec środkowy ląduje na 5 progu struny A, wskazujący na 4 progu struny G, a mały na 7 progu struny B. W połowie taktu odrywamy palec wskazujący i za jego pomocą gramy dźwięk na 5 progu struny wiolinowej E oraz ponownie na 4 progu struny G. Pozostałe palce pozostają na miejscu, zapewniając odpowiedni sustain. Pilnujcie także, aby nie uderzyć przypadkowych dźwięków.
W kolejnym fragmencie (takt 6) palec wskazujący łapie poprzeczkę barré na strunach D, G, B i małym palcem chwytamy 5 próg struny B. Palcem serdecznym wykonujemy hammer-on z 2 na 4 próg struny G. Kolejne dwa akordy (druga połowa 6 taktu i początek 7 taktu) wymagają ponownego użycia poprzeczki barré, ale tym razem na strunach A, D, G, B, E. Akord z połowy taktu 7 ma interesujące opalcowanie. Palec wskazujący łapie poprzeczkę barré na 4 progu strun E, A, D, mały palec ląduje na 6 progu struny G, a struna B pozostaje pusta. Następnie odrywamy mały palec, a środkowy kładziemy na 4 progu struny G. Ostatni akord w przykładzie (takt 8) możemy złapać, używając poprzeczki barré przez wszystkie struny lub łapiąc bas (2 próg struny basowej E) kciukiem lewej ręki. Użycie kciuka na gryfie jest typowe dla gitarzystów fingerstyle’u.
Pierwsza część PRZYKŁADU 2 to motyw, który graliśmy wcześniej, tylko że w niższej tonacji. W utworze pojawia się on jako część solowa (bez wokalu). Ogrywamy go na strunach basowych E, A, D oraz G. Rytmika pozostaje bez zmian. Na początku taktu 9 palec serdeczny chwyta 9 próg na strunie basowej E, wskazujący - 6 próg na strunie D, a mały - 9 próg na strunie G. Dalej palec środkowy łapie 7 próg struny basowej E, wskazujący nie zmienia swojej pozycji, czyli zostaje na 6 progu struny D, a mały ląduje na 8 progu struny G. Następnie przenosimy kształt akordu, który graliśmy wcześniej, o cały ton w dół (2 progi w lewą stronę gryfu). Podobny zabieg pojawił się w przykładzie 1.
Kolejny akord (druga część taktu 10) wymaga użycia poprzeczki barré na 4 progu strun E, A, D oraz G. Wykonujemy ją palcem wskazującym. Dodatkowo mały palec ląduje na 6 progu struny G. W taktach 11-12 motyw powtarza się z małą zmianą w akordzie z początku taktu 11 - palec wskazujący zamiast 6 progu na strunie D chwyta 7 próg. Akord z 13 taktu należy opalcować w następujący sposób: palec środkowy trzyma 5 próg struny basowej E, wskazujący - 4 próg struny D, mały - 6 próg struny G, a serdeczny - 5 próg struny B. Kolejne dwa akordy nie powinny stanowić problemu, ostatni z nich łapiemy przy użyciu poprzeczki barré palcem wskazującym.
Wraz z taktem 15 pojawia się bicie akordowe. Od tego momentu prawa ręka pracuje w następujący sposób: palec wskazujący łączymy z kciukiem i wykonujemy ruchy jak przy graniu kostką. Struny są uderzane paznokciem. Pierwszy z akordów wymaga zastosowania poprzeczki barré na wszystkich strunach. Akord z drugiej połowy taktu 15 gramy przy użyciu nietypowej poprzeczki barré utworzonej przez mały palec na 6 progu strun A, D i G. Dodatkowo palec wskazujący łapie 4 próg strun B i E. Dwa kolejne akordy również wymagają zastosowania poprzeczki barré. Ostatni akord łapiemy palcami środkowym oraz serdecznym i dbamy o jego odpowiedni sustain.
Pamiętajcie, że fragmenty, które pojawiły się w tym warsztacie, to tylko jedna z wersji tego utworu. Dominic Miller i Sting - podczas wykonań koncertowych - bardzo często dodają różne "smaczki". Oczywiście nie chodzi o nowe akordy, tylko patenty rytmiczne lub artykulacyjne. Mam nadzieję, że ten warsztat zachęci Was do zapoznania się z twórczością Stinga. Być może w następnych odcinkach przedstawię kolejny utwór z repertuaru tego artysty. Powodzenia i do zobaczenia za miesiąc!