Podsumowanie

Piotr Słapa
Podsumowanie

W poprzednich odcinkach poruszyliśmy najważniejsze techniczne zagadnienia typowe dla gitary fingerstyle. W tym miesiącu utrwalimy sobie zdobytą wiedzę.



Na początek przygotowałem ćwiczenie oparte o boom-chic (przykład 1). Spragnionych wiedzy zachęcam do sięgnięcia po numer 5/2008 magazynu "Gitarzysta", gdzie ta technika została dokładniej opisana. Dla przypomnienia powiem, że charakterystyczny boom-chic powstaje dzięki specyficznemu tłumieniu strun basowych za pomocą prawej ręki. Dlatego od razu zwracam uwagę na to, że problemem może być tutaj tłumienie basów (E, A, D) przy pozostawieniu wybrzmiewających strun wiolinowych (G, B, E). Aby bas był odpowiednio dynamiczny i głośny, ćwiczenie zagramy przy użyciu thumbpicka. Można zrobić to oczywiście gołym kciukiem, jednak uzyskamy wtedy inne brzmienie. W pierwszym kroku warto zapamiętać, jak wygląda partia basu. Dźwięki zagrane na strunie basowej E to kolejno: E (struna pusta), Ab (4 próg), G (3 próg) oraz Gb (3 próg). Do złapania akordów używamy palca wskazującego, środkowego oraz serdecznego lewej ręki. Mały palec będzie grać dźwięki melodii na strunie wiolinowej B oraz E. Przypominam o bardzo ważnej zasadzie podziału pracy dla prawej ręki - kciuk odpowiedzialny jest za struny basowe E, A, D, natomiast pozostałe palce - za struny wiolinowe (mały palec nie uczestniczy w grze, trzymamy go na gitarowej "łezce"). W celu uzyskania perkusyjnego efektu dudnienia basów, użyłem tutaj pewnego patentu, który często stosował Merle Travis, prekursor gitary fingerstyle. Za każdym razem, gdy gram thumbpickiem bas na strunie D, delikatnie potrącam także sąsiednią strunę G. Dzięki temu uzyskujemy potężne uderzenie dające solidny groove.

 

 

W przykładzie 2 powracamy do tematu poruszanego w "Gitarzyście" 6/2008. Walkingowe linie basu wymagają więcej wysiłku i pracy niż omówiony w poprzednim ćwiczeniu boom-chic. Partie basu nie biegną już według prostego schematu, tylko charakterem zbliżone są do tego, co w normalnych warunkach wykonuje basista. Ćwiczenie zaczynamy od nastrojenia gitary do stroju dropped-D (D, A, D, G, B, E). Dwa pozostałe przykłady też będą w tym stroju. Zacznijmy od opalcowania lewej ręki. Palec środkowy cały czas znajduje się na 3 progu struny wiolinowej B. Do zagrania basu używamy palca serdecznego oraz wskazującego. Od razu chciałbym zwrócić uwagę na rolę tego ostatniego. Jego pozycja to 2 próg na strunie G z małym wyjątkiem, gdy będzie on potrzebny do zagrania dźwięku B na strunie A (2 próg). Najprościej mówiąc, kiedy gramy w basie dźwięk D (pusta struna E przestrojona do D), Gb (4 próg na strunie E) oraz pustą strunę A - nasz palec wskazujący cały czas będzie spoczywać na 2 progu struny G, towarzysząc palcowi środkowemu. Gdy przyjdzie odpowiednia pora, oderwie się i zagra dźwięk B na strunie A lub
w 4 takcie pull-off na 2 progu struny E. Obserwując pracę lewej ręki, można powiedzieć, że jej ruch przypomina taniec na podstrunnicy. W zapisie nutowym literką "s" został oznaczony perkusyjny akcent. Wykonuje się go poprzez energicznie uderzenie kciukiem w strunę. Zwróćcie koniecznie uwagę na tę część ćwiczenia, gdzie po takim perkusyjnym uderzeniu występuje pull-off. Podejrzewam, że te fragmenty mogą być najbardziej problematyczne i będą wymagać najwięcej pracy.

 

W sierpniowym numerze naszego magazynu opisałem technikę kostkowania hybrydowego. Granie w ten sposób najbardziej popularne jest w muzyce country oraz bluegrass, jednak znalazło znakomite zastosowanie w gitarze fingerstyle. Trzymając kostkę w standardowy sposób (pomiędzy kciukiem a palcem wskazującym), mamy do dyspozycji pozostałe palce. Wielu gitarzystów doskonale radzi sobie z kostką, jednak techniki hybrydowej unikają oni jak ognia ze względu na trudności w opanowaniu. Warto jednak się nią zainteresować ze względu na szerokie możliwości jej stosowania. Dodam na koniec, że pewnych rzeczy nie da się zagrać w inny sposób. W przykładzie 3 omówiłem intro z utworu "That’s The Spirit", którego autorem jest Tommy Emmanuel. Strój gitary to dropped-D. Na początku wykonujemy kilka dwudźwięków na strunach G oraz wiolinowej E. Do ich zagrania użyjemy palca środkowego oraz serdecznego prawej ręki. Pustą strunę A uderzamy kostką w standardowy sposób. Na szczególną uwagę zasługuje zagrywka z początku drugiego taktu. Jest to hammer-on: z dwudźwięku Db (6 próg na strunie G) + A (5 próg na strunie wiolinowej E) na D (7 próg na strunie G) + B (7 próg na strunie wiolinowej E). Pierwszy dwudźwięk łapiemy przy użyciu palca wskazującego i środkowego, a następnie dokładamy palec serdeczny i mały, pamiętając, aby nie odrywać palców, które już są na gryfie. Do złapania dwudźwięku A (2 próg na strunie G) + Gb (2 próg na strunie E) możemy użyć poprzeczki barré. Najłatwiej to zrobić palcem wskazującym.

 

Na koniec tego odcinka warsztatów poćwiczymy dwa zagadnienia - string skipping oraz operowanie kciukiem lewej ręki na gryfie (przykład 4). Ponownie gitara nastrojona jest do stroju dropped-D. String skipping to technika polegająca na omijaniu strun. Ćwiczenie rozpoczyna się od pustej struny E, następnie gramy pustą strunę D, 2 próg na strunie G oraz 3 próg na strunie B. Łatwo zauważyć, że omijamy w ten sposób strunę A. Będziemy tutaj pracować nad precyzyjnym kostkowaniem, co wykorzystamy w przyszłości, ucząc się bardziej wymagających fragmentów czy całych utworów. Chciałbym teraz poruszyć temat ustawienia lewej ręki przy fingerstyle. Jest ono odmienne niż w przypadku gitary klasycznej. Powiedziałbym, że jest bardzo zbliżone do sposobu, w jaki grał Jimi Hendrix na gitarze elektrycznej. Łapanie kciukiem dźwięków na gryfie jest na porządku dziennym. W pierwszej części ćwiczenia zagramy kciukiem dźwięk B na strunie A (2 próg), w drugiej - dźwięk Ab na strunie basowej E (2 próg). Trzeba także pamiętać, aby w czasie grania zagrywki palec wskazujący lewej ręki znajdował się na 2 progu struny G, a palec środkowy na 3 progu struny B. Miejcie na uwadze to, że kciuk rządzi się takimi samymi prawami jak pozostałe palce. Nie można go przeforsować, bo można nabawić się kontuzji. Z czasem jego zakres ruchu będzie coraz większy, a co za tym idzie będzie mógł łapać dźwięki znajdujące się na strunie A. Używanie kciuka do grania dźwięków na gryfie ma jeszcze jedną zaletę. W sytuacji, kiedy stosujemy poprzeczkę barré, nie mamy możliwości grania dźwięków, które znajdują się po jej lewej stronie. Gdy użyjemy kciuka jako zamiennika takiej poprzeczki, problem ten już nie występuje.

Na tym zakończymy nasze gitarowe zmagania. Pozdrawiam i życzę owocnego ćwiczenia. Do zobaczenia za miesiąc!