Świat Jerry’ego Reeda po raz drugi

Piotr Słapa
Świat Jerry’ego Reeda po raz drugi

Tym razem kontynuujemy temat z zeszłego miesiąca, kiedy to przedstawiłem wielką postać gitary fingerstyle - Jerry’ego Reeda Hubbarda.

Ten niezwykle popularny w kręgach country gitarzysta przez wiele lat inspirował muzyków na całym świecie. Powstało wiele utworów będących uznaniem dla jego twórczości. Na płycie "Bloom" Erica Johnsona znajdziecie kompozycję "Tribute To Jerry Reed". Tommy Emmanuel świetnie przedstawił jego styl w utworze "Ol’ Brother Hubbard" (płyta "Only"), a Steve Morse w "Taking In The View". Technika gry, którą wypracował Reed już w latach 60., do dzisiaj budzi zdumienie. Składają się na nią szybkie kaskadowe zagrywki zwane harp-style runs, dynamiczne wydobywanie dźwięków prawą ręką oraz funkujący rytm.

PRZYKŁAD 1 to główny motyw utworu "Swingin ’69". Intro omówiliśmy w poprzednim warsztacie, powinniście więc do niego sięgnąć, jeśli chcecie opracować całą kompozycję. Zaczynamy trzema pustymi strunami G - najłatwiej wydobyć te dźwięki kciukiem prawej ręki. Następnie gramy slide z dwudźwięku Db-Bb na D-B. Z uwagi na to, co złapiemy za chwilę, proponuję użyć tutaj palców środkowego i serdecznego. Po tej zagrywce mamy pustą strunę G oraz kolejny dwudźwięk E-Bb. Po nim znowu pojawia się pusta struna G. Teraz czas na pierwszą poważną przeszkodę. Jest nią dwudźwięk Db-G, gdzie dźwięk Db obniżamy o pół tonu w dół do C za pomocą techniki slide. Osobiście łatwiej i precyzyjniej jest mi to zrobić palcem wskazującym i serdecznym, ale jeśli ktoś z Was nie ma dobrze rozciągniętej ręki, to pomocny będzie mały palec zamiast serdecznego. Po nim gramy pustą strunę D. Chciałbym zwrócić tutaj uwagę na te puste struny, które wtrącane są pomiędzy dwudźwięki. Ważne jest, aby dać im wybrzmieć, ponieważ tworzą one tło.





Następnie łapiemy dwudźwięk C-E (poprzeczka barré palcem wskazującym), a po nim dźwięk Bb na strunie D. W zależności od tego, jakie opalcowanie wybraliśmy przed chwilą, będzie łatwiej lub trudniej - mam tu na myśli dwudźwięk Db-G ze slide’em. Jeśli trzymacie mały palec (zamiast serdecznego) na 8 progu struny B, to teraz musicie tym palcem szybko przeskoczyć na 8 próg struny D. W kolejnym kroku łapiemy poprzeczkę barré palcem wskazującym na 3 progu strun G, B, E. Dokładamy palec środkowy na 4 próg struny G i gramy te trzy struny razem. Następnie zwalniamy palec środkowy, trzymając nadal poprzeczkę, i gramy 3 próg na strunie G. Po nim są dwudźwięki A-Eb oraz Ab-E. Ten pierwszy łapiemy palcami wskazującym i serdecznym prawej ręki, a przy drugim używamy palca wskazującego do dźwięku Ab na strunie G. Teraz czas na chromatyczne przejście z progu 2 na 4 struny A. Pierwszy z dźwięków najłatwiej jest zagrać palcem środkowym, a kolejne dwa - serdecznym.

Przed nami trudna zagrywka, która musi być czysto zagrana ze względu na wybrzmiewającą w tle pustą strunę A. Zaczynamy od dwudźwięku A-Bb i od razu robimy slide z 3 na 2 próg na strunie G. Najłatwiej to wykonać palcem wskazującym lewej ręki, a następny dźwięk (G na strunie D) złapać małym palcem. W dalszej kolejności uderzamy strunę wiolinową E, a nasz palec środkowy ląduje na 3 progu struny D. Jak pisałem wcześniej, wszystko to jest grane w czasie, gdy pusta struna A wybrzmiewa. W ten sposób mamy już omówione praktycznie 2/3 przykładu. Dalej łapiemy dwudźwięk Gb-D (palec serdeczny + środkowy), a po nim dokładamy palec wskazujący na 2 próg struny G. Następnie wykonujemy poprzeczkę barré palcem wskazującym na 3 progu strun G, B, E, gramy kolejny dwudźwięk i kciukiem prawej ręki wydobywamy dźwięk B na 4 progu struny B.

Przed nami zagrywka solowa. Omówię pokrótce opalcowanie lewej ręki. Zaczynamy na 10 progu struny wiolinowej E (mały palec), potem 8 próg (palec środkowy), 6 próg (palec wskazujący) i 7 próg (ponownie palec środkowy). Następne dwa dźwięki łapiemy kolejno palcem serdecznym (8 próg na strunie B) oraz środkowym (7 próg na strunie G). Zagrywkę kończymy dwudźwiękiem: 5 próg na strunie G + pusta struna wiolinowa E oraz mały palec na 8 progu struny B. W tym momencie motyw powtarza się do fragmentu, gdzie zamiast zagrywki solowej gramy dwa proste trójdźwięki: Bb-Db-Gb oraz B, D, G, czyli mamy przesunięcie tego pierwszego o 1 próg w prawą stronę gryfu.

W PRZYKŁADZIE 2 zapoznamy się z fragmentem utworu "Cascade" autorstwa Cheta Atkinsa. Ten świetny kawałek Chet grał najczęściej w duecie z Jerrym. Pierwsza część zagrywki jest bardzo trudnym wyzwaniem. Musimy wyćwiczyć rozstaw palców lewej ręki obejmujący pięć progów, i to w pierwszych pozycjach gryfu (!). Zaczynamy od umieszczenia małego palca lewej ręki na 5 progu struny D, środkowego na 2 progu struny G oraz wskazującego na 1 progu struny B. Przy takim ustawieniu struna D dotyka opuszki małego palca w miejscu, gdzie prawdopodobnie nie macie jeszcze odcisku. Pierwszy kontakt będzie powodował ból, ale z czasem zniknie i będziecie łapać ten akord całkowicie swobodnie.



Opiszę, jak wygląda opalcowanie prawej ręki, które będzie obowiązywać także przy pozostałych akordach. Kciuk odpowiedzialny jest za strunę basową D. Do strun wiolinowych używamy palców wskazującego i środkowego (serdeczny odpoczywa). Palec środkowy będzie przeskakiwać ze struny B na wiolinową E. Praca prawej ręki to tzw. banjo-roll, czyli technika wykorzystywana przy instrumentach banjo. Kolejność grania strun przy pierwszych dwóch akordach: D, G, B, D, G, E, D, G, B, D, G, E, D + dwudźwięk na strunach G-B. Przy drugim akordzie jest już trochę łatwiej. Mały palec lewej ręki przesuwa się o 1 próg w lewą stronę gryfu. Przy trzecim akordzie - palce wskazujący i środkowy lewej ręki znowu pozostają na swoich pozycjach, czyli na 2 progu struny G i 1 progu struny B. Mały palec tym razem niczego nie trzyma, angażujemy za to palec serdeczny, który ląduje na 3 progu struny D. Prawa ręka znowu wykonuje technikę banjo-roll na strunach: D, G, B, D, G, E. Teraz będzie małe zamieszanie spowodowane puszczaniem i dokładaniem palców.

Palce środkowy i serdeczny są na swoich miejscach, natomiast podnosimy palec wskazujący i dokładamy mały na 3 próg struny wiolinowej E. Na koniec pierwszej części tej zagrywki wykonujemy 4 dwudźwięki: E-C, E-G, D-C i ponownie E-G. Ostatnie dwa możemy zagrać przy użyciu techniki slide lub po prostu szarpiąc struny w standardowy sposób. W tym momencie powtarzamy to, co graliśmy do tej pory, zwracając uwagę na ostatni takt, gdzie ponownie mamy dwudźwięki, tylko w innych miejscach. Zaczyna się podobnie (E-C), ale później gramy Gb-Eb, G-E (puste struny) i kończymy dwudźwiękiem E-C, czyli tym, który był jako pierwszy. Poziom trudności przykładu 2 jest bardzo wysoki. Można powiedzieć, że jest to utwór na wyrost i jego opanowanie to przynajmniej kilka tygodni pracy. Ostrożnie rozciągajcie rękę przy pierwszym akordzie, a jeśli poczujecie inny ból niż ten wynikający z wrażliwości opuszki, natychmiast przerwijcie i odpocznijcie. Przedstawiona zagrywka zabrzmi ciekawiej razem z podkładem. Jest on zbudowany na prostych akordach: C-dur, D-dur, F-dur, G-dur i C-dur. Jako dodatkową pracę domową możecie ułożyć sobie właśnie takie tło. Polecam także poszukać kompletnego utworu w oryginale (np. w serwisie YouTube).

W ten sposób dobrnęliśmy do końca warsztatu. Poprzeczka została postawiona wysoko, więc jest o co walczyć. W przyszłym miesiącu przyjrzymy się technice kolejnego guru gitary fingerstyle. Kto to będzie, niech na razie zostanie tajemnicą. Do zobaczenia za miesiąc!